Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 500reality

Atrakcyjna i niezaelżna 30plus, rysa na szkle, czyli gdybyś był

Polecane posty

Gość 500reality

Jak to jest z tymi 30+? dlaczego tak często lądujecie tam gdzie teraz jesteście Czyżby np. złożona natura nie pozwala zgodzić się na ryzyko nowości i zmiany w sytuacji zwłaszcza gdy facet usilnie próbuje próbuje przełamać lody i do was sie dostać? może czekacie aż los was zmusi do zmiany, dostosowania planów (żeby np. zaakceptować istniejące przecież różnice i wasze wcześniejsze oczekiwania)? Tak bardzo lubicie wybrzydzać na wstępnej fazie, aż bidula sobie odpuści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a konkrety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkrety: wysokie wymagania bez ich sprecyzowania, brak ryzyka i zmiany, brak czasu, brak wysiłku, upływ czasu, rozczarowanie.. chyba typowe objawy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i teraz tylko czekanie na cud ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie jej nie podobasz. Moze za malo zarabiasz, nie masz mieszkania albo jakas mala klite i ona nie chce zyc gorzej niz dotychczas (tego ci nie powie wprost).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze to facet o kobiecie ? Taki czlowiek,bez wzgledu na plec, szuka dziury w calym i wciaz mysli,ze za rogiem znajdzie kogos lepszego. Poza tym pewnie zwyczajnie boi sie z kims zwiazac. Albo samemu mu lepiej. Albo ksiezniczka lub ksiaze:). Znam takiego,co ma tak wysokie mniemanie o sobie,ze po prostu zadna nie dorasta do jego wyobrazen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to ze słów samych zainteresowanych kobiet, przykładowo: Zegar bije już szósty raz Słońce spada na stół... Sama nie wiem czy tego chcę? Czasem życia mego mi żal Rysa na szkle... Schody w górę i schody w dół Kto ma klucze do drzwi?... Kochaj mocno, kochaj mnie Egoizm na pół Sama nie wiem czy siebie znam? Tyle mego, to co się śni Czego wciąż mi brak? Co tak cenne jest? Że ta nienazwana myśl Rysą jest na szkle... Beznamiętnie podpalam świat W końcu liczy się gest... Obracam w palcach zagadkę dnia Fala bije o brzeg... Tak chyba łatwiej napisać o co właściwie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba coś jak tutaj: img7.demotywatoryfb.pl//uploads/201109/1314914754_by_bobinho33_600.jpg ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z innego wątku dobre chyba: bo boisz się zbliżyć do mężczyzny na tyle by mu zaufać.'Sama sobie strzelasz w kolano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 11:58 to raczej ktos po traumie w przypadku opisu tytulowego kobiety raczej dziewczyna nie ma zadnych plusow ze zwiazku z facetem, wiec po co jej? Ona juz ma wszystko a facet chce sprztaczki i kucharki, nic co byloby atrakcyjne dla takiej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze a prowadzisz podobny tryb zycia jak ona? Dlaczego zakladasz, ze 30-stka ma byc zdesperowana na zwiazek, w szczegolnosci ten typ kobiety? Najczesciej niezaradne laski szukaja szybko partnera aby ja utrzymywal (a to ma miejsc duzo wczesniej, najczesniej w trakcie studiow lub zaraz po).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta niezalezna nie ma problemu z nowoscia,ryzykiem, podejmje je na codzien, moze miec natomiast swoje przyzwyczajenia i szukac kogos podobnego do siebie. A moze poprostu nie bylo chemii i tyle, zapytaj sie jej wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Nie mam zadnej traumy, jezu.... jak ktos sie nie gzi i jest sam to od razu traume musi miec? Fobie mam co najwyzej a nie traume ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie szuka jeszcze nikogo i teraz skupia sie na swoim rozwoju zawodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fobia i trauma maja wspolny punkt lekowy. A czego obawiasz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciazy, chorob (przeciez nowopoznany facet sie z tego nie spowiada, ile kobiet, prostytutek zdarzylo mu sie zaliczyc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go z czasem poznasz, to dowiesz sie rowniem o tym, mozna go wybadac na temat bylch i ogolnego trybu zycia, to wiele bedzie o nim mowic. Wiesz cos o jego przeszlosci? Masz czas na poznanie jego i albo Cie przekona albo nie jest wlasciwym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mam małe opóźnienie Autorze a prowadzisz podobny tryb zycia jak ona? - prowadziłem i wiem że to nie jest to co może mieć znaczenie w pewnym sensie wpadłem w we własne sidła, bo muszę od kogoś oczekiwać czegoś, na co sam bym nie poszedł parę lat wcześniej Dlatego rozumiem takie kobiety, ale szukam sposoby żeby to zmienić, bo podchodzenie do tematu na ślepo to najgorsze Moje wnioski: Dobry związek niestety wymaga dużo. Główny problem do dostosowanie czegoś w rodzaju tempa dwóch osób do ich oczekiwań. Warunek konieczny to taka chęć, dlatego LEPIEJ zwrócić na to uwagę na wstępie, bo nikt nie chce chyba żeby to los nim miotał na prawo i lewo, uda się lub się nie uda. Kluczowa zatem rzecz, to do jakich wysiłków jest w ogóle zdolna druga połowa. Nie lubi ryzyka, nie lubi zmian to nie będzie raczej na poważnie wspólnej przyszłości, to po co jej związek? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paradoks może polega na tym że kobiety są najbardziej wybredne, bezwzględne na początku znajmomości, jednocześnie właśnie przez to brak jest szans dla nich na wymarzoną połówkę (zwłaszcza tych pięknych i atrakcyjnych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby nie lubila ryzyka, to raczej wiodlaby "przykazane" zycie zony przy mezu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jakie cele ona ma na dzis dzien. A moze poprostu teraz nikogo nie szuka albo nie zauroczyla sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli "słabe" kobiety (z całym szacunkiem) idą na łatwiznę i brak tego ryzyka przy pierwszym lepszym nadającym się mężu ale ta wyrafinowana, jeżeli nie lubi tego ryzyka nie potrzebuje męża w ogóle,nie chce się do niczego dostosowywać i tyle XXX nie wydaje się, bo wiem z doświadczenia że i taka (ta druga) podąża do ołtarza, ale byc może z innej przyczyny, tzn. np. jakiś zewnętrznych powodów których wcześniej nie przewidywała. Tzn. i tak nic nie musiała nic u siebie zmieniać, tylko faceta dostała w pakiecie dziwnym trafem ;-) Chociaż współczuję takiemu facetowi; Czyli w pozostałych przypadkach, dla tych atrakcyjnych i niezależnych wybór faceta wiąże się z pozytywną postawą gotowości dostosowania się, zmiany i oczywiście jakiegoś tam "ryzyka" czy chociażby jakieś inicjatywy Przeglądałem Wasze wpisy, Drogie Kobiety i to się potwierdza, bo przecież nie jedna pisała w stylu "dopiero wtedy mu zaufałam", "byłam gotowa na ryzyko z nowym facetem"- zazwyczaj niestety po paru miesiącach, zwykle kilka, kilkadziesiąt miesięcy Jeżeli tak jest w rzeczywistości, to by się zgadzało z tym na wstępie że to właśnie na początku znajomości jesteście jak te brzytwy i facet ma pozamiatane za byle co. (możecie przecież go odrzucić, bez żadnych dla was kosztów) Ale jak się zahartuje, to moze przejdzie po min. kilku miesiącach do innej fazy z promesą (obietnicą) małej promocyjnej ulgi dla biedaczka, jeżeli tylko wytrwa (wtedy wasza brzytwa może się trochę stępi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frezja768604b
Jestem niezalezna, ale atrakcyjna malo wiec nikt (ale to nikt, ZERO) sie mna nie interesuje. Bede sama ale nie z wyboru. Nawet niezbyt atrakcyjni faceci sie mna nie interesuja. 30plus i na zawsze sama - to ja. Odpycham od siebie ta mysl jak najdalej powtarzajac sobie ze nic sie nie liczy oprocz tego aby miec kase na rachunki, ktorych nikt za mnie nie zaplaci. 'Rysa na szkle' to swietna piosenka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w sumie jesteś pomiędzy 1 i 2 przypadkiem, bo jak twierdzisz spełniasz min. częściowo kryterium niezależności (y), ale raczej czekasz na tego gościa. A to znaczy że pewnie nie modyfikujesz się w "nowych" wersjach ;-), nie robisz częstych zmian, i pewnie nie ryzykujesz Jakby sie zastanowić odrzucony facet (poza oczywiście skrajnymi przypadkami, którzy do niczego innego się nie nadają), PARADOSKALNIE nic Wam nie daje, bo nie idziecie do przodu na bezrybiu i rak ryba, to chyba bardziej się opłaca pracować nad słabym materiałem i równocześnie samej się dostosowywać do potencjalnego kandydata co się będzie byc może nadawał Jak nic nie robisz i sama płacisz te rachunki, to nie idziesz do przodu, a reszta świata nie czeka nawet ten odrzucony facet w końcu coś z sobą zrobi i ma szansę jeszcze sie zahaczyć, co jest bardziej prawdopodobne niż u 30+ bez ryzyka i modyfikacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypomniała mi się jeszcze taka historyjka ze studenckich czasów o jednaj z Profesor, co kiedyż była bardzo ładna i niezależna, ale miała powiedźmy spaprany wymagający charakter do facetów i jak się skończyło? uroda minęła a taki charakter został Trzydziestki trzymam za Was kciuki, nie spławiajcie na zawsze biedaczków na ich głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 19:25 i 19:58 p******i jak potluczony. W tych wypowiedziach nie ma spojnej mysli i jasnego przekazu tylko co wiedzial to powiedzial ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra to jakich przykład.. Przykład kobiecego testu: Załóżmy, że nowo poznana kobieta w klubie prosi Cię żebyś postawił jej drinka, co zrobisz? Jeżeli właśnie pomyślałeś, że bez oporu kupisz jej drinka … to oblałeś jej test. Jeżeli nie wiesz dlaczego, to pomyśl ilu obcym stawiasz drinki, gdy Cie o to proszą? No tak ale od obcego faceta nic nie chcesz. I właśnie w tym tkwi problem ... Kobieta wie, że coś od niej chcesz i w ten sposób próbuje sprawdzić jak bardzo podatny będziesz na jej prośby. Jeżeli robisz, to co ona chce, okazujesz się zbyt łatwy, nie jesteś dla niej żadnym wyzwaniem. Kiedy kobieta daje się poderwać łatwemu facetowi, to w jej rozumowaniu automatycznie oznacza to, że ona też jest łatwa. A musisz wiedzieć, że największą obawą kobiety jest bycie postrzeganą jako łatwą. Jeżeli miałbyś zapamiętać tylko jedną rzecz, to zapamiętaj właśnie tę. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm ja to chyba czytalam w jakims poradniku uwodzenia dla facetow z tym drinkiem. Ja mam te 30lat wlasnie i powiem Ci ze mnie juz takie gierki i testy nie bawia. Jesli ja zrobie tak, to on musi zobic tak, a jak on mi odpowie tak to ja musze czekac 3 dni az mu odpowiem ;/ Na to bym czas w liceum i na studiach. Poza tym ja bym nie pytala faceta czy mi kupi cos tylko sama bym sobie kupila cos do picia, jakby sie nam dobrze rozmawialo to bym go nawet zapytala, czy on tez cos chce. Walka o 20 zlotych, chryste,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale już np. żeby przypadkowo sprawdzić czy nie za bardzo mu na was zależy na początku? czy będzie Wam nadskakiwał jeżeli tak, to bawicie się nim jak kot bawi się upolowaną muszą;-) przecież to kandydat pod pantofel itd ;-) tylko nie mów że nie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×