Dziwne "wyrzuty" u 3 miesięcznej dziewczynki.

Mysle ze najlepsz rozwiązaniem bedzie wizyta u neurologa. U mnie sytuacja byla podobna. Ale ja jestem już po konsultacjach neurologicznych. Dobrze ci ktos powiedzial zeby to nagrywać. Ja takie zachowania nagralam bo inaczej lekarze traktowali to niepoważnie. Badz dobrej mysli. Wszystko wykarze badanie eeg. Super ze tak wczesnie zaobserwowalas to u dziecka. To duzy plus ze nie lekcewazysz czegoś i masz reke na pulsie.

Caly czas ja obserwoje a jak cos mine niepokoi to odrazu sprawdzam. Nagranie to w mojej sytuacji jedyny dowod. Dokladnie wytlumaczc maja sytuacje po niemiecku to niezle wyzwanie.

Juz miesiac temu pokazalm filmik pediatrze ale stwierdzil ze to normalne poniewaz USG wykonane po porodzie nie wykazalo nic.

Czy są tu mamy mające dzieci z padaczka, jak to się zaczynało?

i co, rozmawiałaś z lekarzem?

Dali mi termin na jutro. Ne mogli przyjąć tego samego dnia:(

Miałam to samo u córki , ja jeszce nagrywałam na telefonie te jej odruchy i pokazywałam neurologowi , u nas na szczęście były to tylko odruchy moro bardzo intensywne, ale martwiłam sie o westa , te dzieci jeszcze dziwnie oczy przewracają do góry. Mam nadzieje że wszystko u Ciebie skończy sie dobrze . Ja była u 3 neurologów . Musiałam być pewna.

Czasem podczas wyrzuty roztworzy oczka do polowy i gałki lecą w górę, trochę to wygląda jak zez. Często jak ma dłuższą serię moczy się :(

Mam filmik na którym ja zatrzeslo. Może któraś dowiadczoła mama dzieciaczka z padaczka mogła by zerknąć. Wyślę na email.

Zaczekaj do wizyty u neurologa my mozemy sie mylic. Wiesz tego westa to sobie nie wkrecaj . to jest smiertelna choroba jesli wystepuje tak wczesnie udziecka

West nie jest smiertelny , tylko raczej bardzo źle rokuje . Jeśli ona ma te wyrzuty seriami, to raczej napewno nie jest moro tylko ataki. Przynajmniej mój syn miał ataki całymi seriami z czasem rozkręcił się do 50-60 wyrzutów w jednej serii. podczas ataków gałki szły delikatnie do góry.

Jeśli ją zatrzęslo w fazie glebokiego snu to ok, ma prawo do tego.

Przez kilka sekund ma ok 10 naglych szrpnie raczek i ze 2 szarpniecia glowka w tyl w jednym czasie. Podczas szarpniec wydaje takie jakby sykniecia.

Trzesie ja tylko jak zasypia lub sie wybudza. Podczas glebokiego snu nie ma wyrzutow.

wiesz nam lekarz tłumaczył że do ataków często dochodzi przy zasypaniu lub zaraz po wybudzeniu bo mózg jest wtedy "bezbronny" . u nas ataki były zawsze zaraz po tym jak syn otwierał oczy po wybudzeniu i niezależnie w trakcie dnia. podczas każdej takiej serii- czy było to 3 czy 50 wyrzutów- był nieświadomy ale przytomny- nie reagował na żadne bodźce dopóki trwała seria ataków.

nie wiem co jeszcze mogę Ci napisać żeby Cie nie straszyć, każde dziecko jest inne. U Twojej córki może to nie być padaczka. U nas pierwszy atak wyglądał już tak nienaturalnie że od razu zabraliśmy dziecko do szpitala- pomimo że był jednym chyba z lżejszych i krótszych. Jednak fakt że nie było z nim kontaktu przez kilka chwil i dziecko nie reagowało przeraził nas.

u syna głowa też leciała razem z rączkami i nogami- w tym samym czasie. gdy leżał lub w pozycji półleżącej- mial 6 mies gdy zaczal chorowac- tylko szrpniecia rekoma i nogami lub samymi rekoma.

U córeczki niw wygląda to poważnie tylko martwi mnie to że od 3 dni przestała próbować unosić główkę. Wcześniej unosił na 4 cm, teraz tylko leży z główka na boku, unosi pupe i zgina cialo na kształt C

na youtubie są nagrania napadów- pewnie ogladalas i porównalaś z tym co dzieje się z córką. Zatrzymanie rozwoju dziecka lub wyraźny regres to bardzo poważna sprawa- oznacza że dzieje się coś złego. Moj syn przystopował w rozwoju na jakieś 6 miesięcy dopóki nie udało się opanować napadów farmakologicznie i porawić zapisu eeg.

A po opanowaniu napadów zaczynal rozwoj od nowa czy rozwijał się dalej?

Z dużymi trudnościami, wsparty rehabilitacja i terapia rozwijał się dalej z tego momentu gdzie przyhamowal. Ale samodzielnie zaczął chodzic dopiero ok 2 r.ż. Nasza historia jest za długa żeby tu się rozpisywać :) grunt to szybka trafna diagnoza i odpowiednie leczenie a po to jest potrzebny dobry lekarz, czasem kilku więc nie daj się zbyć mówieniem ze dziecko jeszcze ma czas na podnoszenie głowy ze moze to chwilowe itd.

Dlatego padaczka u małych dzieci jest okropna w skutkach, potrafi zatrzymać rozwój, opóźnic i wpływa na kolejne lata życia dziecka które może nadrobić lub nie te zaległości.

Mamakropeczki daj znać w wolnej chwili co powie wam lekarz.

Podobno cannabis oil dziala cuda u dzieci z padaczka.

moro, daj spokój z tym wymyślaniem

i niech śpi na brzuszku to moro jej nie wybudzi

mamakropeczki i co?

O północy miala napad ok 1,5 h, blada skóra, brak kontaktu, po skończeniu w 2 sekundy twardo zasnęła. WyrzucaLO jej bardzo mocno nóżki i skręca główkę, wyglądało to jakby nie panowała nad tym. Miała przesiąknięte pampers pomimo że zmieniłam chwile przed napad em. Pediatra napisał skierowanie do szpitala na badania i obserwacje.

A tak raczej nie wygląda moro.

a skąd jesteś autorko