Czy jestem zdrajczynią jeśli miałam taki sen o islamistach?

Śniło mi się, że byłam sama na jakieś ulicy ale to chyba nie była Polska ani nawet Europa bo napisy jakieś arabskie i pełno arabów dookoła, że aż ciasno. W pewnym momencie ktoś mnie chwycił od tyłu. Pisnęłam lecz mimo wierzgań zaczął nieść mnie w kierunku środka placu. Ludzie rozstępowali się wokoło, jedni zdziwieni moimi krzykami, inni rozbawieni niesieniem mnie, a niektórzy chwytali moje kopiące w powietrzu nogi i ręce i pomagali przytrzymywać. Kiedy doszliśmy na środek placu niosących mnie mężczyzn było chyba z sześciu, wśród nich jeden całkiem młody ze 14 lat. Każdy trzymał za "swoją" kończynę i taką unieruchomioną ułożono mnie na plecach na samym środku brukowanego kamiennego placu. Pozostali gromadzili się dookoła patrząc na to wszystko. Wtem jeden z niosących mnie ciapatych w turbanie krzyknął coś i choć nie znałam arabskiego, to we śnie wiedziałam, że polecił im zerwać ze mnie wszystkie ubrania. Do naga! Zaczęłam znów piszczeć lecz przytrzymywane ręce nie były w stanie przyjść z pomocą zadzieranej spódnicy i ściąganym majtkom. Widok własnej intymności spłonił mi policzki wstydem. Rozerwana koszula odsłoniła biustonosza ale ten tylko jeszcze przez sekundę skrywał piersi. Kilka chwil później byłam już całkowicie rozebrana i wiłam się na gorącym, nagrzanym od słońca i ludzkich stóp bruku. Leżałam przytrzymywana z szeroko rozłożonymi kończynami, nie mogąc się zasłaniać, a nade sobą widziałam rozbawione twarze gapiów. Część z nich krzyczała allah agbar! Kolejna komenda ciapatego w ciapatym języku ale znów zrozumiałam - zgwałćcie ją! Nawet nie miałam szansy pisnąć, gdy czyjś wydobyty spod dżinsów nabrzmiały członek wepchał się brutalnie do buzi. Ktoś inny przygniatał ciężarem mój brzuch, a ja czułam jego twardą męskość na podbrzuszu. Zaraz potem ból rozrywanej błony dziewiczej wyzwolił krzyk z gardła ale krzyk zakrztusił się tryskającą właśnie spermą wprost do buzi. Gwałcili mnie tak długi czas. Na środku ulicy. Gdy jeden skończył, to drugi kładł się na mnie i zaczynał od nowa. Każdy kto miał ochotę mógł to zrobić. Czasami brali mnie po dwóch albo trzech naraz. Większość z tłumu tylko stała i patrzyła, ale niektórzy chętnie ustawiali się w kolejkę. Robili to na różne sposoby, także od tyłu i na czworaka. Niekiedy brali mnie po dwóch albo po trzech naraz. A najśmieszniejsze, że kiedy się wreszcie obudziłam... ...musiałam dokończyć palcem taka byłam mokra z podniecenia. Czy taki sen to zdrada?