Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wampirzyca222

MOJA CÓRKA ZOSTAŁA POBITA W SZKOLE!!!

Polecane posty

Gość gość
Wynajmij kogos kto jej spusci wp*****l :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam,że powinnaś to zgłosić na policję chociaż nie wiem czy oni są od ścigania dzieci ale pewnie tak bo zainteresują sie przynajmniej tą rodzina a dziewczyna może zrobić krzywdę Twojej córce albo mała sama sobie coś zrobi jak ta ją będzie gnębić. Dzieci są różne szkoda dziecka tym bardziej że to nie jest typowa przepychanka i pokłócenie się w szkole tylko napaść. Nie daj sie bo nie wiesz co jeszcze tej 11 latce strzeli do głowy skoro potrafi byc taka nieobliczalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim do lekarza na badanie i tam zgłosić pobicie. Naucz cię że jak nie ma papierka to jest tylko twoje słowo które dla dosłownie nikogo nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero później zgłoszenie na policję faktu że jakaś gówniara jest poza kontrolą rodzicielską i wyrasta z niej bandyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw na policje.oni daja skierowanie na obdukcje.inaczej sama musisz zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego dziś nie byłaś na policji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wampirzyca222 dziś K.... Jutro z samego rana jadę na psiarnie ! Koniec z tym! x Nie śpiesz się tak. Za jakieś dwa tygodnie będzie napewno lepiej ;) Czy w ogóle masz jakąś córkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wampirzyco (kocham wszystkie wampirzyce), z tą Policją to sprawa może być o tyle problematyczna że polskie prawo nie przewiduje możliwości karania z artykułów kodeksu karnego osób poniżej 13 roku życia. Jeżeli ta dziewczyna ma 11 lat, to raczej nic jej nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na wywiadówce podniosłaś temat jak zamierzałaś? U mojego syna w I klasie był taki chłopczyk, który był niesamowicie agresywny. Wyzywał i bił nauczycieli. Odgrażał się i znęcał nad innymi dziećmi. Matka odmawiała rozmów ze szkołą i mówiła, że syn w domu jest grzeczny więc to problem leży po stronie szkoły. Jak gówniarz dźgnął mojego syna ołówkiem w rękę, cedząc przy tym przez zęby, że następny raz dźgnie w oko - to zażądałam rozmowy z tą matką. Odmówiła. Na moje nalegania kazała mi "spierdalać". W pewien majowy dzień, na lekcje przyszła ekipa z opieki społecznej i zabrali go do domu dziecka. Matka miała niezłą niespodziankę, jak w szatni czekała na syna a wychowawczyni jej mówi, że sądownie dziecko zostało jej odebrane. Szkoła zgłosiła do sądu bo ona nie chciała ani z pedagogiem rozmawiać, ani z dyrekcją ani leczyć syna w poradni... xxx Choć powiem Ci, że nauczyciele też czasem zachowują się irracjonalnie. Dziś mój syn przyniósł pisemną uwagę w zeszycie kontaktu bo... śmiał się na lekcji. To jego pierwsza uwaga w karierze szkolnej i nie jestem zadowolona... ale jaka to sprawiedliwość, kiedy na lekcji WF pobiło się dwóch chłopców i jeden drugiego uderzył pięścią w buzię, w wyniku czego, uderzony stracił dwa zęby (na szczęście mleczne). Napastnik natomiast dostał minus w dzienniku i karcące "Nieładnie, Karolku!" Więc chłopiec, który drugiemu wybił zęby został skarcony a mój bo się zaśmiał na lekcji pisemną uwagę do dzienniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×