Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy pierwszoklasistów?

Polecane posty

Gość gość

Nasza szkoła jakaś dziwna... Jak jest u Was. Czy nauczyciel zadaje prace domową? Czy nauczyciel pilnuje, żeby dzieci zabrały do domu książki i CD potrzebne do odrobienia pracy domowej? U nas nic! Pierwszego dnia dziecko wróciło bez kasy, a tak się cieszył, że będzie sklepik. Teraz nie chce słyszeć o zakupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sobie wyobrażasz, że nauczyciel sprawdza 25 czy 30 uczniów - ich podręczniki, piórniki, płyty i inne takie? Pogięło cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm zadaja.. o zabieraniu czego trzeba jest przypomniane ale dziecko musi samo to ogarniać i spakować co trzeba na koniec zajęć.. sklepiku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadają i to twoim zadaniem jest nauczyć dziecko odpowiedzialności za swoje rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadaja codziennie i to dość dużo. Dzieci maja pilnować swoich rzeczy typu piórnik same. Książki i ćwiczenia zostają w szkole, chyba ze jest akurat z nich cos zadane to te ćwiczenia wtedy dziecko bierze do domu. Sklepiku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio był do nauki wiersz ze str. 18 Elementarza. Ale jak przypilnowałam żeby zabrał Elementarz (praca domowa wywieszona na tablicy ) to w domu okazało się, że na str. 18 każą odsłuchać CD... CD w szkole w szafce... Dziecko ma 6 lat! Po kilku dniach twierdzi, że szkoła to piekło. Nauczyciele tez mogliby trochę dzieci do szkoły zachęcić. Do strajkowania mają zawsze siły. Nikt mi nie powie, że 20-tki dzieci nie można przypilnować, bo w przedszkolu potrafili. Zawsze przynosił co miał przynieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, że dziecko trzeba nauczyć odpowiedzialności. NAUCZYĆ nie EGZEKWOWAĆ. Proces nauki powinien nadal trwać, czasem trzeba przypomnieć, jak trzeba to 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45, obyś cudze dzieci uczyła 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak to sobie wyobrażasz, pani ma zaglądać dzieciom do plecaka i sprawdzać czy zabrały wszystko co potrzebne do odrobienia lekcji?? W przedszkolu (publicznym) przy takiej grupie były 2 nauczycielki +pomoc więc chyba widzisz różnice. Może mają jeszcze wychodzić z dziećmi do toalety i przynosić obiadek do stolika?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli pani zadaje to powinna wiedzieć co i na koniec lekcji dopilnować, żeby dzieci miały w tornistrze to czego potrzebują do odrobienia zadania domowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas dzieci w szkole nie robia nic a do domu przynoszą do zrobienia po 4-5 str pani twierdzi ze to 6 latki i ona nie może ich zmuszać żeby robili ćwiczenia w szkole ,bo szybko się mecza i ze maja to robic w domu......to dopiero cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×