Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobic ? oddac psa?

Polecane posty

Gość gość

Mam psa od 3 lat. Niestety żadne ale to żadne sposoby nie pomagają nic na to, że załatwia się w domu.... Ani weterynarz, ani porady tresera nic nie dały. Nigdy go nie biłam, pies też nie jest chory na pecherz ani na nic. Z poprzednim nie było takich problemów i szybko się nauczył czystości, niestety zdechł na raka więc miałam go tylko 2 lata. A do tego już nie mam siły, wszystko jest obsikane, co chwile znajduję nową kupę na dywanie, potrafi przyjść ze spaceru i mimo wszystko się załatwić (choć mamy jeszcze podworko i wypuszczamy go czesto). On poprostu chyba nie rozumie żeby nie załatwiać sie w domu. Zastanawiam sie czy go nie oddać, ale niestety mój narzeczony jest przeciwny... Może to okrutne ,ale czasem sie zastanawiam czy go nie oddać w tajemnicy przed facetem? O ile go ktos wezmie .. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i dodam, ze bardzo lubie zwierzeta, ale do tego psa poprostu nie mam siły :O mam wyrzuty sumienia zeby go oddac, ale nie chce mieszkać w wiecznie zasyfionym domu, najgorsze ,że tez chodzę do pracy ,a narzeczony sobie z nim nie radzi np czasem nie zauwazy jakiejś nowej kałuży na dywanie i potem ja muszę to prac itd :O także nie jest fajnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To labrador czy golden retriever ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zmień "tresera". psa trzeba wychować a nie zwalać na niego winę za to że się go czystości nie nauczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zróbcie mu kojec i trzymajcie po prostu na dworzu, wtedy unikniesz brudu w domu i zachowasz psa, to rozzsadna opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja probowałam już wszystkiego dosłownie, a poprzedni mój pies jak pisałam nie miał problemów żeby sie tego nauczyć, ten niestetyzałatwia sie w domu i nic nie można na to poradzic :O Czasem mam wrazenie ,ze robi to najcczęściej na złość kiedy się mu czegoś zabroniło itd, ale może mi sie wydaje... To maly pies, ale strasznie uciazliwy. Kurcze, szkoda mi go bedzie oddawac, ale nie daje sobie z nim rady. Szczerze to od dziecka mialam jakies zwierzeta i on jest najbardziej uciazliwy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak zrobię mu kojec przed blokiem przy parkingu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:26- no tak tylko to piesek "kanapowy", nie wiem jak by wytrzymał zimę w takim kojcu czy budzie...poza tym pewnie narzeczony będzie protestował :( szczerze? Gdyby nie mój facet to juz dawno bym go oddała...wiec teraz mysle jak sie go pozbyc bez wiedzy narzeczonego tzn oddać w jakieś " dobre rece", ale jak narzeczony sie by dowiedzial to by mnie chyba udusil... a jemu bym powiedziala ,ze np pies uciekl czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaprosić narzeczonego do sprzątania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
York? I tak, moze robic tak na zlosc. Albo byc wyjatkowo glupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś na maxa, i śmierdzi u ciebie w domu szczochami psimi. pewnie ty cala przesiakasz tym smrodem ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze macie podworko, a poyem ze w bloku mieszkacie. To jak z tym waszym podworkiem jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie ja napisałam ,ze w bloku niby? Mieszkamy w domu z małym podworkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie York, tylko maltanczyk :O a najlepsze, ze on rozumie ,ze zrobil zle bo jak sie mu pokazuje, ze tak nie wolno itd to zaczyna warczec, takze ja do tego psa juz poprostu nie mam sily, przywiazałam sie do niego, ale chyba nie bede miała wyjscia tylko go oddac.. tylko boje sie ,ze to sie jakos wyda itd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie sika najczęściej, psy wyczuwają swój mocz i swoje miejsce i niestety nawet wypróżniając się na dworze może załatwić swoje sprawy i tak wdomu na swoim terytorium jedynie co da to wywalenie dywanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo u nas też tak było wywaliłam dywany położyłam panele i obsikane inne rzeczy i inna sytuacja nie sika w domu a jak chce to piszczy i wiem ze trzeba wyjść ale jaki pisałam wyżej pies czuje swoje i tam będzie robił swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go oddala na twoim miejscu, moze to brutalne, ale pies wam nie moze nieszczyc domu, paneli czy parkietow, dywanow itd, niestety niektorych zwierzat nie da sie nauczyc sama miałam Yorka to wiem i wlasnie musialam go oddac, swojego dziecka jakby bylo uciazliwe czy by sprawialo klopoty bym nigdy nie oddala, ale pies to jednak tylko pies, okrutne jest wyrzucanie zwierzat na bruk czy zle traktowanie, ale oddanie komus uwazam za dopuszczalne w pewnych przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyprobowalas wszystkiego skoro pies nadal sika. Moja suczka bardzo dlugo zalatwiala sie w domu, pomogly bardzo regularne i czeste spacery. Za kazdym razem jal zalatwila sie w domu pokazywalam jej to i mowilam ze nie wolno. A to ze Twoj pies warczy jak mu pokazujesz to nie znaczy wcale ze rozumie, bardziej powiedzialab ze chodzi o to ze jest zly? Czy pies przypadkiem nie dominuje w Waszym domu? To suczka czy pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za irytujące stworzenie. Może wykorzystuje bezczelnie fakt że jest oczkiem w głowie Twojego faceta? Może powinniście razem pokazywać co źle zrobił/a? I zawsze zakazywać tych samych rzeczy? Twój narzeczony powinien się dostosować i nie okazywać specjalnych względow zwierzęciu które chyba jest zwyczajnie rozpuszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś zabrać psa do naprawdę dobrego weterynarza. Może tam odpowiednio Ci doradzą. Kiedy moja suczka miała problemy zdrowotne, chodziłam z nią do http://www.wetjaneczek.pl/ i szybko jej pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze usuń z całego domu dywany ( ja tak zrobiłam na cały rok- wyniosłam na balkon) jak dywan mu pachnie ( nawet sprany) jego moczem to on myśli ze tam można- proste. Połóż mu gazetę w jakimś stałym miejscu , gdzieś , gdzie masz płytki na podłodze, za każdym razem jak tam nasiusia to wymieniaj na czystą. Z czasem zrozumie, że tam może robić siusiu.Psa nie oddawaj bo to prawie jak zbrodnia, nikt go już tak nie zrozumie jak Ty i Twój facet. Daj mu szansę ale sama też powinnaś się postarać, czyli pousuwać dywany, które go tylko prowokują. To jest pies więc nie oczekuj od niego ludzkiej wiedzy. To Ty nie jesteś mądra wiec źle z nim postępujesz. Nie Twoja wina ale na pewno też nie wina psa. I pamiętaj to będzie podłość szczególna jak go oddasz gdzieś do obcego domu. On już Was pokochał, jest Wasz chory czy zdrowy, mądry czy głupi ale Wasz- dobrze że Twój facet to ludzki Człowiek. Wiedz ze zwierzęta tez czują ból, głód, tęsknotę, są wierniejsze niż człowiek , mają swoje depresje ale jak coś już oswoiłaś to jesteś za to odpowiedzialna. Wywal *****.ne dywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popsikaj perfumami miejsca w których pies się zalatwia. Powinien przestać i Noe zrobi tego więcej w tym samym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepna nudzaca sie kobitka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie gdy miałam podobną sytuację, to w tej sprawie skutecznie doradzono mi w lecznicy http://lecznica.pila.pl/. Może watro się z tym do nich odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×