Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nowackax

Zazdrość, najgorsza cecha!

Polecane posty

Dlaczego mężczyźni muszą być tacy zazdrośni? Nie mogę nigdzie pójść bez niego bo zaraz jest kłótnia bo się boi, że spotkam jakiegoś kolegę. Nawet nie daje powodów do zazdrości a on i tak robi swoje. Nakazuje mi jak mam się ubrać, malować, gdzie mam iść i z kim. Gorzej niż moja mama! Jesteśmy ze sobą rok i pięć miesięcy powinien już dawno zdobyć do mnie zaufanie a dalej jest to samo. Na początku związku było to nagminne i co jakiś czas się o to kłóciliśmy. Po czasie kiedy mógł mnie stracić ogarnął się ale jednak nie na długo... Obiecywał mi wiele razy, że postara się aby zazdrość nie zwyciężyła. Udało nam się żyć bez zazdrości przez jeden miesiąc. Nie robił mi wtedy żadnych kontroli. Nawet pozwolił mi iść na urodziny do przyjaciela. I cała bajka od tamtego momentu się powtarza. Nie mam pojęcia co robić ale denerwuje mnie żyć w takim związku, czuje się jak na smyczy! Poradźcie czy to powód do zerwania. Dodam, że kocham go z całego serca ale już nie mogę wytrzymać. Męczę się w takim związku! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdoszka
daj sobie z nim spokój, nie daj sie traktować jak jakąś niewolnice. w związku chodzi o to, zebyście oboje dobrze sie czuli,a ztego co piszesz Ty chyba nie jesteś szczesliwa. po co się męczysz, uwolnij sieee !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie kończy się zaufanie- kończy się miłość... Według mnie musisz z nim po prostu szczerze porozmawiać na ten temat, pokazać mu, że może Ci ufać. Jeśli dalej będzie Cię tak kontrolował to uważam, że to nie ma sensu tego ciągnąć, bo tylko się męczysz ;/ Po prostu z nim porozmawiaj i powiedz co Cię męczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś postawić sprawę jasno. Gdybym ja była na Twoim miejscu skończyłabym z tym. Rozumiem, że go kochasz i może być Ci trudno, ale facet nie może rządzić naszym życiem. Nie jesteście małżeństwem, więc nie widzę problemu. Nie możesz się męczyć. :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietom sie nie ufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie męczyła w takim związku. Kazałabym mu ogarnąć zazdrość. To najgorsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli go kochasz z całego serca to bądź z nim. Mam z chłopakiem taki sam problem, ale rozmawiamy o tym. Staramy się rozwiązywać problemy. Wiem, że to nie jest fajnie jak chłopak każe ci się ubierać, mówi jak masz się malować i co masz robić. Przez takie głupie drobnostki są największe kłótnie. Czasem dochodzi nawet do rękoczynów. Najlepiej porozmawiaj z nim i daj mu warunek, że jeśli jeszcze raz będzie coś takiego robił to nie będziesz się do niego odzywala. I zrób tak. Wyłącz telefon, nie otwieraj mu drzwi. Gdzieś tak przez tydzień. Chłopak nabierze rozumu do głowy i zrozumie że przez taką głupotę może stracić najważniejszą osobę w swoim życiu. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób co to co Ci serce podpowiada (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś chory psychicznie, nie widać przyszłości, najlepiej wyjebać takiego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej go, nie jest Ciebie wart;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolnij go z funkcji chłopaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo iż go kochasz całym sercem jednocześnie nie wytrzymujesz, więc go po prostu rzuć, jeszcze padniesz nie zawał !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno wszystko zaczęło się od jednej komórki, która wybrała reprodukcję. Po czym powstały dwie i tak dalej. Idąc tym tropem świat, który nas otacza jest pełen materii lub innych zjawisk jakich nie znam i nie po znamy. Gdyby człowiek mógł użyć przynajmniej 20% mógłby nie czuć bólu ani uczuć, więc to na pewno by Ci pomogło. Lecąc dalej 30% mózgu stałoby się wielką siecią informacji, której moglibyśmy dotknąć, żeby zobaczyć skład chemiczny czegoś czego nie można zobaczyć okiem. A co by było, gdy mózg osiągnął 100% możliwości? Myślę, że stalibyśmy się bogami, moglibyśmy przebywać poza czasem i materią jaka nas otacza, więc reasumując rzuć go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez prace i zmien kredyt... Czy jakos tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×