zadzwoniła moja szwagierka. Jestem w szoku po jej słowach...wypowiedzcie się

dzień po zadzwoniła żona brata mojego męża. Zacznę od tego że zawsze się raczej lubiłyśmy mimo że były różne gorsze chwile, ale ostatnio wszystko było naprawdę ok. Właśnie do czasu po weselu. Zadzwoniła i najpierw rozmawiała o weselu, ale potem zaczęła mi mówić kto na co narzekał, co się komu nie podobało z rodziny męża, zaczęła pytać KTO NAM ILE DAŁ DO KOPERTY!!! a potem zapytała czy będziemy mieli rozdzielność majątkową bo ona jest przeciw (wg niej wszystko powinno byc na połowę). Byłam i jestem w szoku po jej telefonie. Zupełnie nie spodziewałam się czegoś takiego. Najbardziej mnie ubodło nie to że pytała ile dostaliśmy od tesciowej czy ciotki (choć to też dla mnie okropne i nie na mioejscu) ale to że potem porównywała ile oni dostali x lat temu a ile my, a potem to że mi powiedziała że narzekali na moje wesele. Cóż, było mi przykro. Jak myślicie dlaczego to zrobiła. Bo jest mało inteligentna i myslala ze robi mi przysługę, czy dlatego że jest ukrycie złośliwa?

Bo jest szczera i otwarta.

Jestes wyjątkowo pusta również i ty , ze mowilas szwagierce ILE dostaliście od gości ,i przez to zaczelo się porównywanie. Ja na miejscu teściowej i innych gościu wręcz obraziłabym się na ciebie jeśli wiedziałabym,z e rozagdujesz po rodzinie kto ile dal, a to zrobilas. Twoje zahcowanie jest jeszcze gorsze od szwagierki. TO MABYC tylko o waszej wiadomości kto dal wam w kopercie, po c***ja udzilasz innym takiej wiadomości?

no dobrze, szczerość szczerością ale nie sądzicie, że jednak taka szczerość typu "ten a tamten narzekał że było niefajnie" to jednak jest wiadomość która nie jest pannie młodej potrzebna, zwłaszcza zaraz po slubie? Moim zdaniem negatywne uwagi powinna była zachować dla siebie a nie wyśpiewywac autorce co kto złego mówil. moim zdaniem to wynika z jej niskiego ilorazu inteligencji

Doszukujesz się drugiego DNA. Wydaje mi się, że zapytała, bo była ciekawą i nie za dobrze żyje z rodzina męża. Myśli, że ma w tobie sprzymierzeńca. Taki front przeciwko tesciowej.

"""""Najbardziej mnie ubodło nie to że pytała ile dostaliśmy od tesciowej czy ciotki (choć to też dla mnie okropne i nie na mioejscu) ale to że potem porównywała ile oni dostali x lat temu a ile my, """" xxxxxx A mnie najbardziej ubodło to ,ze mialas czelność mowic o tym szwagierce kto ile dal. Jkabys nie mowial to nie byłoby porównywania. Wg mnie to ty zachowalas się jeszcze gorzej i goście mogą mieć o to do ciebie ża. DO CIEBIE!! ze po rodzinie rozpowiadasz kto i ile dal, bo to zrobilas

Niski iloraz inteligencji ma autorka, z enarzeka na szwiagierke jaka ona jest bez klasy , a sama nie ma skrupolow mowic jej ile dostala w kopercie i od kogo. Dla mnie to szczyt chamstwa ,ale ze strony autorki

A ja na miejscu teściowej, ciotki i pozostałych bylabym w szoku ,ze przez telefon rozgadujesz o obgadujesz mnie i innych do szwagierki ile dostalas w perzencie slubnym , bo tak to wygląda. Nie istotne, ze szwagierka się dopytywala, najważniejsze jest ,ze mialas czelność jej udzielić takich szczegółów, ze poszlo w strone porownywac. Ja wscieklabym się i zrobiłabym ci awanture jak dowiedzalabym się ,ze rozgadujesz wszystkimile dalam w kopercie tobie . Ti miała być wiedza tylko dla twoje i twojego meza wiadomości, nikt inny nie musial o tym wiedziec

No Dziunia chcialas zablusnac ,ale ci sie nie udalo.Jestescie siebie warte...wasi mexowie nie lepsi,skoro sobie za xony wzieli takie prostaczki.

głupie ci**py, nie rozumiecie że autorkę ciągnięto za język i to ona dostała pytanie kto ile dał a nie sama to wymyśliła???? a jakby powiedziała szwagierce "nie powiem ci" to by pewnie była obraza majestatu

cóż..mogła powiedzieć, ze nie wie, bo nie przywiązuje do tego wagi. Dla mnie to prostackie mówić komuś kto ile dał w kopercie. A co do szagierki- wydaje mi sie, ze to po prostu taka plotkara i nie widzi nic złego w obgadaniu typu "kto komu i za ile". Szczerze to ucięłabym to rozmowę na samym początku. Bo troche to zenujące.

a po kiego grZyba ten temat jeszcze założyłas w dziale ślubnym :D

Gosc wyzej tez nie blyszczysz inteligencja.

Nie interesowaloby mnie to,ze ktoś ciągnął autorke za język ile dostala ode mnie. Taka informacja NIE powinna zostać podana nikonu w mojej ocenie Interesowalby mnie FAKT , ze autorka rozpowiadalaby o tym ile dostala w kopercie i od kogo . Bo to jest ewidentny przykład obsmarowania. Nie liczy się to ,ze ktoś był ciekawy i cie zapytal, tylko fakyt katem jest ,z eautoka NIE MIALA ZADNYCH skrupolow powiedzieć od kogo i ile dostala,i przez to zaczelyu się porywnywania. Po jaką cholerę i jakim prawem tak prywatne i osobiste informacje przekazuje. Rodzina ma prawo być wsciekla na autorke i glownie na nia!! Mi byłoby okropnie niezręcznie jakby doszly do mnie poronania, ze 4 lata temu dalam jednej 400 zl, a autorce 700 zl i wszyscyby wiedzieli ile dalam . Nie mam tolerancji na takie paplaniny. Autorkatutaj zahcowala się najbardziej chamsko i bez klasy

Tasmanska, to ty masz chyba IQ świni....masakra. chamsko i bez klasy zachowała się szwagierka. Wyobraź sobie że szwagierka z którą do tej pory się przyjaźniłaś i wszystko sobie mówilyscie pyta o cos takiego. i co, nie odpowiesz? P.S. i skąd takie osądy że szwagioerka poniesie te wiadomosci dalej?> musiałaby mieć IQ już nie świni a nawet pchły...

Pierwszy raz w 100% zgadzam się z Tasmańską.

"szwagierka z którą do tej pory się przyjaźniłaś i wszystko sobie mówilyscie pyta o cos takiego. i co, nie odpowiesz?"- ja bym nie odpowiedziała. Byli tacy, a raczej takie, których to interesowało, mówiłam że nawet nie wiem bo wszystkie pieniądze wyjęłam i poskładałam razem. Autorka nie lepsza od szwagierki skoro daje się wciągnąć w taką rozmowę.

szwagierka o coś takiego pytać nie powinna. Podobnie nie pyta się o to ile ktoś zarabia, albo kiedy planuje dzieci. Kwestia kultury osobistej. Gdyby mnie moja przyjaciółka zapytała ile kto mi dał odpowiedziałabym, ze nie wiem. Po prostu. Całe szczęscie mam dobrze wychowana przyjaciółkę, która wie, że jeśli będę chciała sama powiem.

Autorko: myślę, że odpowiadając szwagierce na pytania o to "kto ile dał w kopercie" sama zaprosiłaś ją do dalszej dyskusji. Podjęłaś temat, zamiast go uciąć, więc nie dziw się się szwagierka go kontynuowała. A czy robiła to z głupoty, czy złośliwości tego nikt Ci nie powie.

ja mysle ze chciała zrobic ci przykrosc bo była zazdrosna

A ja myślę, że ja to interesowało lubi ploty i zapytała. A autorka skoro nie lubi obgadywać powinna nie ciągnąć tematu. Więc postąpiła niezgodnie z własnymi zasadami. A pisanie o tym na forum i próba skrytykowania szwagierki to już porażka.