Uprawiam seks z kolegą z klasy

Zwykle na 18stkach albo klasowych domówkach.. Zaczęło sie w lutym na jednej z 18. Potem spalismy ze sobą 2 razy w marcu, raz w kwietniu, 3 w maju, 2 w czerwcu (raz na domówce klasowej a drugi raz u mnie w domu na wagarach), raz w sierpniu i ostatnio znowu na 18stce. Mielismy już poważną rozmowe (jakoś w czerwcu) o nas ale on mówi że woli być nadal moim kolegą a jakoś potem nie miał problemu jeszcze pare razy iść ze mną do łóżka. Pare razy mi powiedział na imprezach (po alkoholu ale przecież słowa pijanych to myśli trzeźwych), że mnie uwielbia i wgl. Ogólnie to nikt miał się nie dowiedzieć o naszych przygodach ale już po pierwszym razie wszyscy wiedzieli, chociaz ja nic nie mówilam.. Ale też w klasie mówią ze w sierpniu na takiej jednej domówce klasowej na którą nie poszłam bo miałam zapalenie krtani spał z taką naszą koleżanką z klasy, ale wątpie ze to prawda bo przeciez raczej by mi tak nie zrobił, wiedział by że się dowiem..ale od tamtej pory nie mogę patrzeć na te laske i unikam z nią kontaktu w szkole ;/ Co mam zrobić zeby on się bardziej zaangażował w to? Koleżanka powiedziala mi ze skoro to już nam się tyle razy zdarzyło to on na pewno musi coś do mnie czuć, coś nas do siebie ciągnie... Co zrobić żebyśy byli razem? Może da sie go jakoś zachęcic?

Dzisiaj sie znowu widzimy... pomocy

BYLO juz NUDNE PROWO

koleżanka powiedziala mi ze skoro to już nam się tyle razy zdarzyło to on na pewno musi coś do mnie czuć, coś nas do siebie ciągnie... Co zrobić żebyśy byli razem? Może da sie go jakoś zachęcic x bzdura, nic do ciebie nie czuje tylko chce sie z tobą ru/cha/c masz 18 lat i jestes az tak glupia i naiwna ? koles znalazl sobie darmową du/pe do dymanka :)

Za rzadko uprawiacie seks żeby go przywiazac do siebie, pamiętaj o lodzie oni to uwielbiają. :D

Wcale nie musi niczego do ciebie czuć, chłopcy lubią seks i tyle. Gdyby coś czuł, to by szukał z tobą kontaktu nie tylko fizycznego, chciałby z tobą "chodzić" i chwalić się, że jesteś jego dziewczyną. Jak na razie to relacja typu "f****ng friends". Powiedz mu, że chcesz z nim się bujać, a jak on nic z tą informacją nie zrobi, to dlatego że nie chciał nic zrobić. Ale spoko, że seks wam się podoba :)

To nie jest prowokacja... serio mam taki problem i nie wiem już co robić dalej. przez niego popsuły mi się kontakty z wiekszością osób w klasie, teraz zwłaszcza to widać. I dzisiaj spotykamy się ze wspolnymi znajomymi na domówce, co mam robić gdy znowu będzie czegoś oczekiwal??

wiesz autorko że już nikt cię poważnie nie będzie traktował tylko właśnie jak taka seks zabawkę? :)

Ale ja do niego czuję coś wiecej. Wiem że byśmy idealnie do siebie pasowali, mysle ze jestesmy stworzeni dla siebie. Nie robilabym tego z pierwzzym lepszym chlopakiem, z nim jest co innego. Kompletnie przy nim o wszystkim zapominam

slabo mi sie robi jak widze takie tematy :O Ja mam problem z kobieta, mimo ze podobno duzo mnie pragnie, masturbuje sie do fot 18 latek, a tutaj kazdy dupczy sie z nastolatkami i jeszcze zadnych zobowiazan :( Czemu ja tak nie robie

Jak to "przez niego", przecież ty też brnęłaś w tę relacje, to nie on ustawia twoje życie tylko ty. A co masz zrobić? To co chcesz. Jeśli uważasz, że nie wypada z nim się seksić, to powstrzymaj chwilową żądzę i spędź czas w gronie ludzi, a nie sam na sam. Jeśli tak bardzo chcesz seksu to działaj, ale potem nie szukaj problemów. Poza tym gzić się na każdej domówce, na chacie obcych ludzi, to nieco obleśne.

Ales ty glupia ! Dla niego to wygoda nie musi sie njgdzie wysilac bo walenie u ciebie ma zapewnione na pstrykniecie palcem. Na co ty dziewojo naiwna liczysz ?jestes dla niego worem na sperme i nic ponadto,o zgrozo co za tepa idiotka.

przecież on cie traktuje jak mobilny wór na sperme :o nie masz za grosz honoru :o

gdzie sa takie kobiety? tez chce podupczyc spuscic sie i zapomniec

Zawsze miałam wrażeie że coś między nami jest. On nawet raz mówil mi ze nie ma innych ludzi którzy by tak do siebie pasowali, że jesteśmy do siebie podobni itd..

Za grosz honoru i ambicji nie masz a zatem jestes zwyklym kur/wisz/onem balonem do dmuchania. Co za swinska dziewucha oblesna,szmacisko jepane.

Skąd tyle agresji?? czuję coś do niego i chciałabym czegoś więcej ale nie wiem jak go do tego zachęcic żebyśmy byli razem. Seks ze mną na pewno mu się podoba a jak byśmy byli razem to moglibyśmy TO robić codziennie kiedy tylko by chciał

Gdzie są takie z******te imprezy? :)

Noooo moglibyscie sie walic nawet 10 razy dziennie ale ty dla niego i tak bedziesz zbiornikiem na sperme. Takich latwych dziewuch nikt nie potraktuje nigdy powaznie ,a na sto procent pewne ze wszyscy jego koledzy maja juz o tobie wyrobione zdanie. Wez ty dorosnij a potem sie wez za jepansko pojepana panno spod latarni.

No i wczoraj znowu do tego doszlo.. poszliśmy do mieszkania jego kolegi sami i oczywiście wiadomo co dalej było. Nie wiem, nie umiem mu odmawiac, może jestem głupia i naiwna, ale kiedy ja tego chcę i on też tego chce to jakoś nie można sobie odmówic

Dziewczyno, ale ty jesteś naiwna... :O nie potrzebnie się w to pakujesz i brniesz dalej. Widzę że sie zakochałaś, ale daje ci 100% że nic z tego nie będzie więc zerwij kontakt. Jestem tylko trochę starsza, ale mam już jakieś doświadczenie więc powiem ci jak to było u mnie.

po pierwsze nie zaczyna się tak związku bo to nie wypali..:O po sobie wiem że tak przespać się mogę tylko z kimś na kim mi kompletnie nie zależy...to znaczy zależy, ale tylko na jego k/u/t/a/s/i/e hahaha:D chociaż u mnie to raczej był jednorazowy sex i nara...:D (teraz trochę się zmieniłam i już tak nie robie bo jestem w dość skomplikowanym związku :O) I myśle że oni mają podobnie. co dziwne potrafiłam iść z przypadkowym facetem do łóżka, a z tym kto mi się naprawdę spodobał i zakochałam się dosłownie w przeciągu chwili nie potrafiłam...:D Zwlekałam dość długi czas jak dziewica hahah. On już nawet zaczął tak myśleć, a ja po prostu nie chciałam się spieszyć, wystarczało mi przytulanie, całowanie itp. straszna chemia... jak ktoś tu kiedyś napisał bo nieraz jest więcej seksu bez seksu...:D chociaż niee średnio mi to wystarczało, ale wiedziałam że tak będzie lepiej jeśli chce żeby traktował mnie poważnie, a nie właśnie jak koleją laskę do p/r/z/e/r/u/c/h/a/n/i/a. Umawiałam się na początku tylko w publicznych miejscach bo bałam się nie jego, ale swojej reakcji...:D Myśle że właśnie gdyby jemu zleżało to by cię tak nie traktował. Po prostu wiem po sobie że inaczej traktuje się osobę do bzykania, a inaczej do kochania...;) On traktuję cię tylko jako darmową panne do **********.:(

oho, kolejny pustak dołączył ze swoimi mundrościami :o

gość dziś :O: bez komentarza...:O gówno o mnie wiesz...jakoś w realu nikt mi takich rzeczy nie mówił wręcz przeciwnie ;) a seks to moja pięta achillesowa:P moje zboczenia tak naprawdę w ogóle nie pasują do mojego charakteru... heh :D:O

kolejna dziffka forumowa :o

Piekna historia