Czy ona tak mogła? [rozstanie]

cześć, trochę już czasu minęło. Zastanawiam się nad sytuacją z wcześniejszego okresu. Długo starałem się o dziewczynę z liceum, w szkole zawsze coś było na przeszkodzie. W końcu w trakcie studiów postanowiłem zadziałać, ile można czekać, odnowiliśmy kontakt, spotkania niezobowiązujące. W końcu chciałem zmienić tempo, nie mogłem bez niej wytrzymać (jest niestety dla faceta taki niebezpieczny moment), ona zaczęła się wycofywać.. w końcu wszytko na jedną kartę, powiedziałem jej co mi leżało na sercu, a ona że nie będziemy dalej razem......, bo byłem zbyt nachalny i niecierpliwy, koniec...;-( Myślicie, że to ok? tak od razu taki wniosek po tylu latach ogólnych starań...