Mój ojciec nie chce płacic alimentów bo skonczylam 24 lata.... kto pomoze?

Czy jest tu ktoś, kto zna sie na prawie? Skonczylam we wrzesniu 24 lata i ojciec, ktory porzucił mnie i mame dla innej kobiety gdy miałam 4 latka, nie chce płacić dłużej alimentów. Zmieniłam kierunek studiów po 2 latach i zostały mi jeszcze 2 do skończenia magisterki. To trudne studia dzienne i mimo ze mam stypendium naukowe to bez alimentów nie dam sobie rady. Moja mama nie jest w stanie dawac mi pieniedzy, bo mam jeszcze mlodsze rodzenstwo. Czy wie ktoś czy mogę walczyć jeszcze o alimenty od niego? Niestety nie stać mnie na prawnika by o to zapytać :(

obowiązek alimentacyjny trwa do 50 roku życia więc jeszcze powinna 26 lat dostawać kasę

w*********j leniu do roboty

naprawdę? to super! niestety nie jestem atrakcyjna by jak moje koleżanki studentki dorabiać u sponsora.

Karooola24 dziś - bardzo głupi podszywacz!!

zasilek rodzinny w polsce jest do 20 roku zycia to z jakiej racji alimenty do 26 by mialy byc?wstydu chyba nie masz.dorabiaj w weekendy gdzies w knajpach albo korepetycji udzielaj,np.z matmy.

alimenty są do 25 lat więc nie opłaca ci się już zakładać sprawy :D

pozew o alimenty jest bezplatny, zloz i zobaczysz co bedzie. mnie sie wydaje ze do ukonczenia 25 czy 26 masz prawo do alimentow

jeśli masz wyrok sądu o orzeczeniu alimentów to go bierzesz i idziesz do komornika i tyle jak nie masz to idziesz do sądu, składasz wniosek - prosisz o zwolnienie z opłat sadowych i tyle, ma obowiązek płacić póki się uczysz. Tylko działaj szybko, bo na rozprawe i wyrok sie czeka.

Niestety studia i praktyki nie pozwalaja mi dorabianie, chyba że w wakacje, ale w 3 miesiące nie zarobie na caly kolejny rok.

Masz 24 lata i nie potrafisz na siebie zarobić?

Miałam orzeczone do ukończenia 24 roku życia, myślałam ze do tego czasu skoncze studia, lecz zmieniłam kierunek i stało sie inaczej. Czy ktoś z was brał alimenty lub wie że na 100% można brać tez po 25 roku zycia? Nie chce potem wyjść na kretynke.

Potrafie zarobić, ale musiałabym rzucic studia. Wole przemeczyc jeszcze te 2 lata niż isc na kase w Tesco.

do 26 można mieć. możesz iść do sądu, ale mogą posłużyć się tym, że na własne życzenie rzuciłaś studia i ze swojej winy ich nie skończyłaś w terminie. twoim argumentem mogą być dobre oceny i to, że jednak się przykładasz do nauki, aby po studiach zacząć na siebie zarabiać

przerzuc sie na zaoczne, da sie tak i idz do pracy albo wez rok urlopu dziekanskiego i wyjedz za granice do pracy

boze co za mentalnosc, jakie tu wsiuny tepe kretynki siedza, najezdzacie na ambitna dziewczyne, a nie na jej starego, ktory skoro sie kiedys schlapał i splodzil dzieci to ma na nie obowiazek lozyc, dziewczyna widac ze ambitna, konczy trudny kierunek, a wy jej kazecie rezygnowac z dziennych bo stary ma wyj****e, to ona ma za to placic a takiego chooya, dziewczyno naleza ci sie alimenty do 26 roku zycia i twoj starzec ma psi obowiazek ci placic, nawet po 26 ma obowiazek jesli bys byla chora i niezdolna do pracy lub nie mogla sie sama utrzymac bo np nie moglabys znalezc pracy pomimo usilnych staran, zakladaj starcowi sprawe o alimenty i nic sie nie bój, gonic takich s*******now co wlozyc potrafia ale dawac na swoje potomstwo to juz nie chca

Wątpię żeby w wyroku było wpisane do kiedy Twój ojciec ma płacić alimenty. Dopóki nie wystąpi do sądu o wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego, musi płacić, jak tego nie robi idź do komornika.

fajnie wszystko... ale to jest jej wina, że rzuciła jedne studia i poszła na inne. Ja też jestem w tym wieku ale od kilku lat nie dostałam od mamy ani grosza a ojciec nas porzucił i nawet go nie znam. Ja zostałam wychowana w biedzie więc sama po skończeniu szkoły średniej od razu poszłam do pracy, niestety nie mam studiów ale cieszę się,że nie muszę się nikogo prosić o pieniądze a w przyszłym roku z narzeczonym kupimy swoje mieszkanie :)

Wy wszystkie w wieku 24 lat na siebie zarabialyscie? To skąd te tematy o wrednych tesciowych u których musicie kątem mieszkać?

Po szkole średniej poszłaś do pracy, bo nie miałaś ambicji albo wystarczającej inteligencji nie każdy się nadaje na studia.

Na te studia ,co są teraz ,to kazdy debil się nadaje. Nie pochlebiajcie sobie licencjatami, bo nie potraficie napisać zdania bez błędu.

To, że Ty musiałaś iść do pracy, to Twój problem, autorka nie musi. Jeśli zmiana kierunku studiów była uzasadniona to żaden sąd tego nie uzna za argument przeciwko autorce. Zresztą pisałam już, zwykle w wyrokach rozwodowych nie pisze się do kiedy alimenty są płatne, a skoro tak to ojciec musi wystąpić o wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego, do tego czasu jest obowiązany płacić.

Szukam sponsora, oferuję spotkania 4 razy w tygodniu. Na ojca nie ma co liczyć czas wziąć sprawy w swoje ręce.

Tak, pochlebiajcie sobie że każdy debil nadaje się na studia. Chyba mówicie o zaocznych prywatnych, a i te nie każdy kończy.

Ale Wy jesteście kłótliwi. :-/ Wszystko jest dla was złe.Ja nie widzę nic złego w tym jeśli rodzice nie mają nic przeciwko dawaniu pieniędzy żebyś nie pracowała. Ja pracowałam, jebałam 7 dni w tyg po 16 h a i tak bez rodziców to mieszkałabym pod mostem i jadła ziemię popijąc deszczem. Zęby by mi wypadły, oślepłabym itd. Taka prawda. Bez rodziców nie miałabym dalszego wykształcenia. A nie, miałam blizej 'robotę' za.. uwaga! 1000zł , potem awansowałaaam do zawrotnej stawki 1300 :-D W głowie mi się od tego dobrobytu poprzestawiało wtedy. Gorzej że Twoj ojciec nie chce Ci dawac to nie wiem.. jak chcesz to podaj do sadu ale nie polecam. Zrob sobie przerwe i zarob a potem wroc na studia. Chyba tak najlepiej. 3m sie i ucz! pa :-)

Weź się nie ośmieszaj z tymi prywatnymi , na normalnych uczelniach siedzi stado leserów lecących na warunkach , aby do licencjatu. A tych trudnych , wymagajacych kierunków jest mało. I tam faktycznie debile nie pójdą, bo nawet sie nie dostana. Ale wasze licencjaciki z pedagogiki czy innego szajsu , nigdy nie będą tożsame z rzetelnym wykształceniem.

Dziś żałuję że przyłożyłam rękę do tak zalosnych zarobkow pielegniarek i zgodzilam sie na taka robote..

A co studiowałam skoro masz tak negatywne zdanie o studiach? Studiowałas w ogóle? Poza tym autorką Sama pisze że jest na ciężkim kierunku...

gość Zdziwiłabyś się rozwielitko ;) pewnie nawet tej "nędznej" matury nie masz, więc czego oczekiwać ;)

Chcieć albo nie chcieć to on sobie może. Skoro płacić do tej pory to chyba masz wyrok Sądu o przyznanych alimentach? Bo jak nie, to może przestać w każdej chwili, jeśli płacił dobrowolnie. Wtedy musiałabyś sprawę założyć.