Znacie jakaś kobiete, która swiadomie zdecydowała się na dziecko przed 25 rż?

akurat widzisz autorko nie trafilas bo studia zrobilam i wczesne macierzynstwo mi w tym nie przeszkodzilo . piszac o odrobionych lekcjach nie mialam na mysli studiowania a gimnazjum ! Nie wykazujesz sie dojrzaloscia , niestety a juz napewno wieksza niz Twoi rowiesnicy :-D

Swoją drogą niektórzy tutaj wszystko co o sobie powiem muszą negować, posuwając się przy tym aż do granicy absurdu. Dowiedziałam się już od was, że nie słucham metalu, nigdy nie byłam na koncercie, nigdy nie grałam w żadną gre komputerową, nigdy nie miałam znajomych, nigdy nie miałam faceta, nigdy nie studiowałam, nigdy nie czytałam książek i nie wiem co jeszcze nigdy. :P Niektórzy mają jakieś zaburzenia paranoidalne, może przekazują na mnie projekcje dotyczące ich samych? To byłoby nawet zabawne, ale jest już nudne. :)

" Jakby ci to delikatnie powiedziec....kazdy debil dostanie sie na jakiej studia, ale ty nie sprawiasz wrazenie osoby ktora ma wiecej niz 18lat " Chyba cie poznaje... to ty jesteś tą osobą, która cały czas się upierała w wielu moich tematach że tylko gimbusy słuchają metalu, i że ta muzyka jest modna w gimnazjach? :) Podobny sposób wypowiedzi.

Nie, nie jestem ta osoba. Po prostu pisze jak ja i wiele innych osob cie odbieramy. Jestes pyskata, niedojrzala, masz bardzo ograniczone myslenie, wielu prostych rzeczy nie rozumiesz. Nie zachowujesz sie jak mloda kobieta tylko jak glosna gowniara z kompleksami

mysle ze jest juz po temacie :-) kazda kobieta decyduje sie na dziecko wtedy kiedy czuje sie gotowa i chce. Ty autorko moze poczujesz sie dojrzala w wieku 30 lat ale sa matki ktore czuja potrzebe posiadania dzieci wczesniej . To ich wybor , Tobie nic do tego . To wszystko w temacie.

a jesli nie mozesz tego zrozumiec to Twoj problem. Jak dorosniesz zrozumiesz :-)

Mieszkam od lat w Niemczech i nie znam doslownie nikogo kto by tu sie swiadomie zdecydowal na dzieci przed 25 rokiem zycia. No moze jakis niziny spoleczne, ktore po prostu nie maja innych pomyslow na zycie. Tutaj to idzie w druga strone bo czesto ludzie dopiero zaczynaja w ogole o dzieciach myslec w wieku 35 lat I pozniej a dla kobiety niestety to jest biologicznie troche pozno. Moze byc wszytko ok, ale nie zawsze jest. Ale przed 25 rokiem zycia? No nie wyobrazam sobie. Wrabac sie w prace domowe, pieluchy, zupki, kupki i uwiazanie w domu przez praktycznie cala mlodosc? Trzeba miec niedobrze poukladane w glowie albo nieslychanie dobre zaplecze w postaci armii babysitters. Dodam, z enie znam rowniez zadnej kobiety, ktore zaluja, ze zdecydowaly sie na dziecko dopiero po 30tce :-D To sie zupelnie inaczej odbiera! I masz wtedy zazwyczaj zupelnie inne zaplecze zawodowe i finansowe.

ossstra tyrka wyalienowanej Karolinki:D

No właśnie, większość osób wszystko wie najlepiej,wszystko neguje.Chyba nie dam fotki swojego dyplomu ani prawa jazdy,żeby się pochwalić przed jakimś tępym plebsem,który nawet nie stał obok wyższej uczelni.Niech każdy rodzi dzieci,kiedy uważa, że powinien,tylko niech do cholery później nie płacze i nie żebrze u pediatry,że nie ma na leki.Matka musi być odpowiedzialna i umieć sobie poradzić w życiu, zarobić, bo nie każdy związek jest trwały.Można owdowieć i co wtedy?Szlachetna paczka,opieka społeczna.Wiek nie ma znaczenia,tylko umiejętność radzenia sobie w życiu.

Ja świadomie zaszłam w ciążę w wieku 22 lat. 10 lat później (czyli na dzień dzisiejszy) mam już dwójkę dzieci względnie odchowanych (9 lat i 7 lat). Kocham moje dzieci ale drugi raz podjęłabym inną decyzję. Szczerze to nie wiem czy w ogóle zdecydowałabym się na macierzyństwo. I to nie przez dzieci bo mam grzeczne ale w tym kraju, decydując się na dziecko, człowiek zakłada sobie finansową pętlę na szyję. Są plusy wczesnego macierzyństwa. Patrzę na moich znajomych, po łokcie w pieluchach, umęczeni w biegu za 2-3 latkiem, który nie usiedzi w miejscu to mi ich szkoda. Bo ja mam już totalny luz. I w weekend sobie pośpię do 10.00 i dziadkowie chętnie biorą wnuki bo duże i nie robią kłopotów i na grillu posiedzę spokojnie za stołem bo dzieciaki się fajnie bawią zamiast ganiać czy wyć wniebogłosy jak znudzone roczniaki. :)

Znam, ale to wszystko wpadki. Innych nie znam. Sama to nie wiem, czy w ogóle chcę mieć dziecko, a jeśli już to myślę, że dużo po 30. Życie to życie więc nic nie mówię na 100%