Fotograf nawalil, brak zdjec z kosciola!

Prosze o rade: co mam zrobic? Plakac mi sie chce na sama mysl o tym, ze z najwazniejszego momentu w moim zyciu nie bede miala ani jednego zdjecia. Slub odbyl sie 1,5 miesiaca temu i dzis otrzymalam maila od fotografa, ze zdarzyl sie wypadek i zgubil wszystkie zdjecia z kosciola. Napisal, zeby nie panikowac bo reszta wyszla swietnie (nieprawda, sa takie sobie) i ile to czasu nie poswiecil na szukanie tych ktorych nie ma i nie bedzie. Goscie nie robili zdjec w kosciele, takze zostalam z niczym a wlasciwie tylko z fotkami z przyjecia i kilkoma z pleneru. Fotograf podczas podpisywania umowy otrzymal zaliczke 200 zl, powinien otrzymac jeszcze 1350 zl. Co mam zrobic w tej sytuacji? Czy ktoras z Was slyszala o podobnym przypadku? Pomocy!

umów się na pozorowane zdjęcia w kościele :P

Ja bym zagroziła sprawą w sądzie. Jak to nie pomoże, to bym taką sprawę faktycznie wniosła (chyba, że umowa nie precyzowała dokładnie co macie otrzymać od fotografa). Zawsze to jakaś rekompensata pieniężna + za otrzymaną karę od fotografa, możecie się umówić z lepszym fotografem na powtórkę zdjęć z kościoła, jak napisał gość wyzej.

No bez jaj. Jak zgubił? Przecież są cyfrowe aparaty.. Ja bym mu nic nie zapłaciła. Nie wywiązał się z umowy. Pogrozic sądem na pewno zacznie lepiej szukać

Zgubił? Chyba skasował.. 30 lat temu jeden fotograf naświetlil zdjęcia ze ślubu cioci i faktycznie żadnych nie mają. Ale w 2015 roku zgubił?

A film masz? dobry fotograf zrobi zdjęcia z kasety.Klatka stop i jest zdjęcie.Też nie wierzę w zgubę.

Pewnie skasował niechcący, albo nie wyszły fotki, bo coś poprzestawiał niechcący w ustawieniach i nawet nie spojrzał jak robi.. Grosza bym nie zapłaciła. Jeszcze on powinien wam zapłacić, tylko co to da..

Dziekuje za odpowiedzi. Staram sie rozwiazac sprawe polubownie, mam dwa filmiki i zaproponowalam fotografowi ze jak zrobi mi z nich kilka ladnych zdjec to otrzyma czesc wynagrodzenia. Obwaiam sie ze z tych filmikow wiele nie bedzie ale przeciez musze cos wkleic do albumu:( Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za rady!

Ciężka sprawa. Może to okrutne co napiszę, ale tak to jest jak się wynajmuje fotografów za "tysiąć pińcet złoty". Droższy fotograf, to nie tylko lepsze zdjęcia, ale i zabezpieczenie na wypadek jakiejkolwiek awarii (zapasowe aparaty, niezawodne karty pamięci), po prostu lepszej jakości usługa. W tej sytuacji jedyne co pozostaje to albo zapłakać, albo walczyć o odszkodowanie w sądzie.

Moja znajoma fotograf jest własnie w takiej sytuacji,zgineła jej jedna z dwoch kart ze zdjeciami z wesela, jak na zlosc przepadla karta ze zdjeciami na ktorych byla rodzina mlodej .... Ciekawe co wy byscie zrobili w takiej sytuacji....moze kazdemu to wydawac sie glupie,bo jak mozna zgubic karte,ale karta poprostu tak jakby zapadla sie pod ziemie....nawet najlepszemu moze sie cos takiego zdarzyc...nikt przeciez nikomu na zlosc nie chce zrobic....co by komu zalezalo na zgubieniu czyichs zdjec....no chyba,ze fotograf nieuczciwy wzial kase i nie chce teraz zwròcic

domagaj sie dużej znizki jesli miałaś kamerzyste to poł biedy poniewaz moza z ujec z filmu zrocic fotki, jesli nie miałaś to moze chcesz powtózyc w kosciele elementy mszy ślubnej alby zrobic nowe fotki, jak można zgubic fotki chyba skasowac przez przypadek