Zaniedbane kobiety w kraju.

Dlaczego kobiety w Polsce są takie zaniedbane? Dlaczego nie pielęgnują swoich pasji, wstydzą się ich? Ostatnio zauważam, że kobiety w naszym kraju przestają dbać o strój, makijaż. Bo po co. Lepiej do sklepu wyjść w dresie z pryszczami na twarzy.. :/. O dbaniu o figurę już nie wspomnę. Sama jestem kobietą ale często słyszę, że ładna fryzura i makijaż nie są mi potrzebne na co dzień, że sukienka, obcasy to tylko na specjalne okazje itd. Nie, nie jestem Barbie z toną pudru, tuszem do rzęs i trwałą. Tylko dziwi mnie to podejście polek. Dziewczyny w Europie wschodniej (Litwa, Ukraina) o niebo lepiej wyglądają od kobiet tutaj. Wiem, że istnieją zadbane kobiety w Polsce. Ale więcej jest niestety pań mało zadbanych. O realizowaniu własnych pasji już nie wspomnę. Czy naprawdę, mając rodzinę, nie można się gdzieś wyrwać choć raz w tygodniu? Zostawić dziecko mężowi? Mnie krew zalewa, gdy słyszę od kogoś, że jestem egoistką bo raz na miesiąc idę do kosmetyczki. Dlaczego tak jest?

Dziewczyny w Europie wschodniej (Litwa, Ukraina) o niebo lepiej wyglądają od kobiet tutaj. xxx chyba żarty! byłam na Litwie i na Ukrainie, mieszkam w UK gdzie jest dużo Litwinek - nigdzie jeszcze nie spotkałam ładnej zadbanej Litwinki czy Ukrainki - dla nich "zadbanie" to właśnie ubranie się i wypacykowanie na dziewczynę z burdelu - a poza tym są głupie i myślą tylko o jednym - znaleźć bogatego męża

Wiekszosc polek mysli otym zeby miec co do gara wsadzić a nie rozsmarować na pyszczku:-P

bieda panie bieda :o

"Dziewczyny w Europie wschodniej (Litwa, Ukraina) o niebo lepiej wyglądają od kobiet tutaj. xxx chyba żarty! byłam na Litwie i na Ukrainie, mieszkam w UK gdzie jest dużo Litwinek - nigdzie jeszcze nie spotkałam ładnej zadbanej Litwinki czy Ukrainki - dla nich "zadbanie" to właśnie ubranie się i wypacykowanie na dziewczynę z burdelu - a poza tym są głupie i myślą tylko o jednym - znaleźć bogatego męża" Nieprawda. Tak może było kiedyś ale nie teraz. Mieszkałam przez jakiś czas w Wilnie i to prawda, co pisze autorka.

charaktereystyczne jest dla krajow biednych to, ze chce sie pokazac na zewnatrz, wygladac na bogatsza, niz jest. Dlatego dziewczyny z bylego ZSRR ( choc juz coraz mniej),krajow postkowmuny ,zeby wyniesc smiecie pacykuja sie. W Polsce tez tak było. Bo dobry ciuch czy kosmetyk to byla zdobycz. Tymczasem bogaty zachod chodzil po prostu w tym, w czym bylo w y g o d n i e j, TShirty, dzinsy itp. A co do zainteresowań - w kazdym kraju sa dziewczyn z pasjami i bez nich. ztym,ze im wieksza mozliwosc zarobku tym niestety bardziej ludzie prekladaja prace zarobkowana bezinteresoiwne pasje. Za komuny wiecej sie czytalo, dyskutowalo, bo i tak nie bylo mozliwosci zarobic

Ale czy naprawdę, raz na jakiś czas, nie można odłożyć do szafy zużytych trampek i wiatrówki na rzecz sukienki i ciekawszych butów? To takie trudne?

Dziewczyny w Europie wschodniej (Litwa, Ukraina) o niebo lepiej wyglądają od kobiet tutaj. eu wschodnie to faktycznie wzór do naśladowania :d poza tym chyba nie widziałes autorze zaniedbanych kobiet.Ale tak to jest jak cię tylko stać na wycieczki do byłego zsrr

ko ko ko ko euro spoko :)

jak kobieta w Polsce o siebie dba to i tak nikt tego nie docenia, nie powie się jej ze ładnie wygląda,nie zagada do niej fajny facet. A niektórym w pewnym momencie już się nie chce starać dla siebie.

generalnie polki dbają o siebie, a taki pastuch co go stać tylko ,żeby do ruskich pojechać tym bardziej nie będzie tego wiedział.Jednak to prawda ,że podróże kształcą.Dlatego nie ma co się takimi przejmować.Kto by chciał upośledzonego mizogina. A zapomniałam , pewnie te ruski by chciały , ale im obojętne kto, byle się z biedy wyrwać.

"Ale tak to jest jak cię tylko stać na wycieczki do byłego zsrr" I tu Cię zaskoczę bo byłam nie tylko w byłym ZSSR ale w Stanach, Ameryce Pd., Włoszech i Wielkiej Brytanii i Niemczech ;). O niemkach mówi się u nas, że są brzydkie - mało w tym prawdy, jeżeli chodzi o młodsze pokolenie :).

Polecam czytanie ze zrozumieniem - autorka jest kobietą :D:D Co za upośledzona patologia tu siedzi, ja pierdzielę...

no popatrz ja tez podróżuję , i nie inne nacje nie sa aż tak zadbane.Jeżeli ruska tandeta jest dla ciebie synonimem elegancji , to śmiem twierdzić ,że te podróże to wytwór chorej głowy.A a propos Ameryki płd, tja zwłaszcza w Boliwii sa tak piękne ze ohohoho . Idź sie leczyć u okulisty i psychiatry .bo blask ruskich cekinów cie oślepił.

Ale gdzie ja napisałam, że w Boliwii są piękne kobiety? Napisałam tylko, gdzie byłam bo ktoś mi zarzucił, że tylko w byłym ZSSR. Czytanie ze zrozumieniem polecam, jak ktoś wyżej napisał. Nie ubieram cekinów i nie nanoszę tandetnego makijażu - błyszczyk, odrobina różu i tuszu, ładny sweterek to dla Ciebie tandeta? Nie mówię przecież o prostytutkach z wódą z Rosji ale o kobietach wykształconych, z klasą. :/

Niestety autorka ma racje.

Mam 22lat i gdybyś zobaczyła mnie uznalabys mnie za zaniedbana, nie maluje się, nie chodzę w sukienkach, spódnicach, leginsach (nawet nie posiadam takich rzeczy) szpilki raz w życiu założyłam i od tamtej pory leżą i się kurzą, wole spodnie, adidasy, trampki :) I twoim zdaniem jest to zaniedbywanie się a według mnie dbanie o siebie to mycie się, dbanie o siebie (zdrowe odżywianie, sport, chodzenie do lekarza itp) oraz noszenie schludnych ubrań odpowiednich do danej sytuacji. Jestem młoda a wyglądam jeszcze młodziej, ludzie dają mi 14/15 lat i mi to nie przeszkadza, lubię chodzić w czymś w czym dobrze się czuje, a nie nosić coś tylko dlatego żeby ludzie mogli sobie popatrzeć. A co do pryszczy to nawet jak je miałam to ich nie zakrywalam, dlaczego? Bo jak wiadomo makijaż przeszkadza i przez niego skóra nie może oddychać, więc co z tego, że kobieta się maluje jak długo będzie miała te pryszcze i nie będą ginąć. Zauważyłam też że kobiety które miały trądzik a się nie malowaly za to zdrowiej odzywialy to trądzik szybciej mijał niż tym co go tak maskowaly, poza tym nie tylko kobiety mają trądzik, mężczyźni też go mają ale go nie zakrywaja.

Mycie się, odżywianie, wizyty u lekarza to sprawy podstawowe - to chyba każda polka robi, ale dbanie o sylwetkę, fryzurę (dla samej siebie, nie dla innych) należy do rzadkości.

biedne upainki nie mają gdzie się lansować , nawet na kafe desperatki usiłują się dowartościować.

no niestety ale ma gdzieś innych ludzi :) chłopakowi się podobam taka jaka jestem i to się liczy ;) on jest jednym z tych co woli naturalne, bez makijażu. C o prawda chciałby żeby nosiła kiecki, leginsy itp, ale dla mnie samej są one niewygodne i nie chce mi się w nich męczyć, zwłaszcza, że do mnie nie pasują

polskie kobiety to niestety brudne śmierdzące fleje taka prawda