Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam rozmiar stanika 65A :(

Polecane posty

Gość gość
Gość z 22:21 Kurcze, jednak są faceci którzy nie akceptuja :-( Wisienka20 To super facet ;) ja tak nosze te push upy ale takie małe, takich z kilogramem gabki nie znosze. Ale stanika bez gąbki bym nie założyła jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz2210
Idealne piersi według mojego chłopaka to 75D, ale niestety trafił na moje. Jesteśmy ze sobą długo, oświadczył mi się niedawno, więc sądze że jednak je zaakceptował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka 20
ja bym zakładała stanik gdybym znalazła taki ładny miękki, bardzo cienki z koronki, no ale nie ma takiej rozmiarówki 65 w zwykłych sklepach a w tych firmowych to trzeba co najmniej 100zł zapłacić a nie chce tyle kasy marnować za mały cienki materiał... ale chodzenie bez bardzo mi się podoba :) tylko chłopak czuje się ciut zazdrosny gdy sutki sterczą kiedy jesteśmy w publicznym miejscu :P ale tak to bardzo mu odpowiada, że go nie noszę :) ciągle je dotyka i nawet jak tylko siedzimy obok siebie, oglądamy film to musi koniecznie ich dotknąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gratuluje i szczęścia życzę :-) Ale ja nic nie chce mówić, 75D to balony on sie musiał za dużo porno naoglądać. Jeden moj znajomy nie ogląda bo nie lubi i mu wielkośc piersi nie przeszkadza. Mój ojciec ma 49 lat i też oglądał nałogowo mase p****li i też preferuj*****ony. Znaczy to kiedyś było, teraz już sie odzwyczail ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wisienka 20, zazdroszczę też bym chciała takiego fajnego chłopaka :-) a co do staników to też mi się miekkie koronkowe bardzo podobaja sa super, tylko bylabym decha :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz2210
Oj, naoglądał się porno to prawda i teraz walczę żeby przestał oglądać gołe baby, narazie ograniczył... :O Jego poprzednie kobiety miały właśnie takie rozmiary 75 C/D a najlepsze jest to, że gdy pierwszy raz się przed nim rozebrałam to powiedział: "Myślałem, że masz większe piersi". Porno niszczy psychikę, całe szczęście nie ogląda się za innymi na ulicy, a jak się obejży to od razu mówi, że cieszy się, że jest ze mną, że mam to coś itp. Widzę i czuję, że chce ze mną być i mu się podobam, mówi mi dużo komplementów i to jest najważniejsze, a nie nasze kompleksy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak już jest, wielkie cycki preferują milosnocy porno. A z tym oglądaniem gołych bab to mógł by sie powstrzymać i odzwyczaić, dobrze że ograniczył. Ale od jak Ci tak powiedział to wyjatkowe chamstwo bylo, ja bym sie popłakała i przeszła by mi ochota :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz2210
Nie można tak emocjonalnie reagować, bo facet tego nie zrozumie i tylko się poirytuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"75D to balony on sie musiał za dużo porno naoglądać." Że co??? :D :D :D To jest bardzo MAŁY biust, wygląda tak: www.balkonetka.pl/katalog/size/75D/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrząc na te zdj dalej uważam, że 75D to bardzo duży biust, ja mam 65D i jego można nazwać małym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak dla ciebie 75D to jest BARDZO MAŁY biust to masz mózg bardzo zniszczony przez porno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że 65D wcale nie jest mały. Znam i taka co ma 65H i chciałaby jeszcze wieksze, ale ma problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz2210
Ja mam 65A i dla mnie kazdy rozmiar jest duzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75J
to ja was wszystkich pobiję :P mam rozmiar 75J...I bardzo lubię swój biust...nie jest za obwisły,piersi są okrągłe i blisko siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
75J? Takiego biustu nigdy bym nie zazdrościla szczerze mówiąc :/ kocham swój biust ale owszem chciałabym mieć większe takie 70/75D ale 75J nigdy :/ dla mnie to już jest zbyt wielki biust i kojarzy mi się tylko z ciężarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też właśnie mam to 65A i praktycznie wszystko jest za duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako deska uważam, że kalectwo to mały biust. 75h czy g, czy j nawet to bardzo duży biust, na pewno jest ciężko ale to nie jest kalectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz2210
Ja to bym chciała się kiedyś poczuć kobieco, zachwycać chłopaka swoim biustem, żeby się nim bawił, żeby sukienki ładnie go ozdabiały, echh może w następnym życiu... Takie filigranowe geny mam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella 86
14:03 nie zalamuj dziewczyn z malym biustem. Mały czy duzy ma swoje wady i zalety.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalectwo to stan psychiki, są ludzie którzy nie mają nóg, rąk, a mimo to cieszą się życiem i żyją ciekawiej niż nie jeden nie kaleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja silikonów sobie nie zrobie bo brzydkie są, blizny są i to widać od razu, że cycki sa sztuczne. Pozatym to nie jest juz takie fajne jak naturalne. Bella, ja nikogo nie zalamuje po prostu mowie o sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jako facet powiem ze
Miałem dziewczynę z małym biustem i nie przeszkadzał mi jej rozmiar, a maila wlasnie A. Do czasu aż zaczela non stop mówić ze ma za małe. dopiero gdy zwróciła na to moją uwage zacząłem to dostrzegac. Oczywiście zawsze strzelała focha kiedy tylko popatrzylem na inna kobiete (co dla mnie jest normalne ze zauwazmy osoby atrakcyjne). A kiedy raz RAZ powiedzialem ze jakas panna spoko wyglada (a mialem na mysli tylko UBRANIE, styl) to obraziła się na...2 tygodnie. Teraz mam kobietę z biustem 80C, nie kochałbym jej mniej gdyby miała mały biust. Jest za to sporo niższa od tej poprzedniej ale w żadnym wypadku sie nie porównuje, nie zrzędzi ze jest za niska, ze ma tu za duzo tu za mało itd. I to mi się właśnie podoba, brak zrzędzenia, a nawet jesli cos jej sie nie podoba to nad tym pracuje. Nie męczy ani mnie ani siebie wydumanymi kompleksami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli z wypowiedzi faceta wnioskuje, że nie jest ważny rozmiar tylko podejście do siebie. Nie powinno się mieć kompleksów i ciągle narzekać, bo wtedy będzie problem. Nawet jak masz małe, ale nie narzekać to myślę, że facet nie zauważy nawet nic złego i będą mu się podobały. To racja jest, ja nie mogłabym być z facetem który ciągle narzeka i jęczy na rozmiar swojego przyrodzenia. To było by nie do wytrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćz2210
Ja wiedziałam, że faceci nie lubią zakompleksionych, dlatego przy moim facecie nic złego o sobie nie mówie. I on myśli, że jestem pewna siebie i mam w sobie seksapil. Jak mi zwróci uwagę na piersi, to sprawiam wrażenie że spływa to po mnie jak woda po kaczce. To prawda co mężczyzna wyżej napisał. Jeśli kobieta pomimo, że ma kompleksy nie mówi mu o tym to on stwierdza, że nie ma problemu, wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma jakieś kompleksy i każdy coś by w sobie chętnie zmienił, najważniejsze aby z kompleksu nie robić tragedii i aby nie rujnowało to nam życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja mam 75 f ...masakra"- to tak jakby żeński Schwarcneger

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćz2210 Nie podobają mi się twoje wypowiedzi, wnioskuje po nich, że nie jesteś do końca szczęśliwa z tym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka 20
szczerze to właśnie mój chłopak wyleczył mnie z kompleksów :) dzięki niemu nie mam już właściwie żadnych i nie przejmuje się już tekstami innych ludzi i mam już dystans do siebie i potrafię już z siebie żartować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×