Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Taki problem

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem. Jestem facetem oczywiście. Szukam wszędzie kogoś kogo mógłbym się poradzić, ale jakoś nie znalazłem odpowiedzi. W końcu pomyślałem o tym forum, bo kto jak nie wy pomoglibyście mi zrozumieć postępowanie kobiety. Głupio mi trochę, ale taka jedna ciągle mi ucieka. Poznałem ją 3 lata temu... zresztą opowiem więcej jak ktoś się zainteresuje. Prawda jest taka że wtedy ją pokochałem i kocham do tej pory mimo że nie miałem z nią kontaktu 2,5 roku. I jestem tego pewien. Wtedy mnie odrzuciła i zabroniła kontaktu. Ostatnio spotkałem ją przypadkiem i powiedziała że możemy wznowić ten kontakt. I ja się próbuj odzywać dzwonić i takie tam dziwne rzeczy a ona odpisze czasem po paru godzinach ze nie ma czasu. O co chodzi? Pomóżcie mi to zrozumieć. Heh... nawet nie wiecie ile mnie kosztowało te 2,5 roku. Emocjonalnie też.., ku zdziwieniu większości. Dziwne że nie skończyłem w wariatkowie :) Ale nadal chce walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nadal ją kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczep się wreszcie od niej. S********j i zajmij się swoim życiem a nie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tak, kurde.. Jakiś dziwny jestem. Już dawno powinienem pozapominać, a tu zonk. Ja przez ten czas, przez te 2,5 roku sporo myślałem na jej temat. Próbowałem wiele rzeczy zrozumieć. Gdy rozmawiałem z jakąś dziewczyną to ciągle je porównywałem. Gdy ją zobaczyłem ostatnio to masakra, mimo że się przefarbowała i trochę zmieniła to nic nie zmieniło w moim postrzeganiu jej. Czuję się jak bym ją dopiero poznał. Ale najlepsze jest to, że ja przez ten czas wiedziałem że ona może kogoś znajdzie i myślałem jak się wtedy zachowa mój organizm, no czy się jakoś nie załamię. I dowiedziałem się że ma gościa, ale o dziwo nawet dla mnie to nie było załamki, tylko dostałem ogromnej motywacji. I nie to żebym był jakiś nie teges. Jestem normalnym, ogarniętym, niezależnym, energicznym 29-letnim facetem, a takie cuda w moim mózgu. Ja jej nic nie robie, i niczego złego ni chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwisz się, że ona się tak zachowuje? Robiłbym to samo wiedząc, że mam kogoś owiniętego wokół palca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pie*dole czy wy ludzie naprawdę macie problem z wyczuciem, że ktoś sobie nie życzy kontaktu z wami, że się wykręca i olewa i stawiacie takie osoby tylko w głupiej sytuacji zwłaszcza kiedy te osoby kogoś mają? 30 lat, a taki tok rozumowania... Co z tego, że powiedziała, że kontakt można wznowić. Jej czyny świadczą tylko o tym, że ma cię gdzieś i nie chce z tobą rozmawiać. A powiedziała coś innego, bo może krępowała się powiedzieć prosto oczy, żebyś spierpapier. Odpuść i zachowaj resztki godności i nie plaszcz się przed nią. Jak się stęskni to sama napisze, jak nie to trudno. Pół świata tego kwiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pavlo1985 No właśnie też nad tym myślałem. Dałem się niestety owinąć. I sporo myślałem nad tym jak nie sprawiać takiego wrażenia. Ja przez ten czas sporo pracowałem nad sobą. Nawet zacząłem studia, awansowałem w pracy dawałem z siebie dużo. Gdzieś tam po cichu licząc, że to kiedyś zaowocuje. Ja wcale do niej często teraz nie piszę. Raz na kilka dni czy tydzień. Wiele bym dał gdyby ktoś mi pokazał co robię źle i co mógłbym zmienić. Jak to jakoś zrobić. I nie liczy się dla mnie czas. Tyle czekałem to mogę i jeszcze poczekać, ale chcę robić co będę miał nadzieję, że przyniesie jakieś rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie macie znaki zodiaku-charakteru, wiesz to? to może coś wyjaśnić o waszym charakterze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie potrafię, im więcej czasu mija, tym bardziej mi na tym zależy. Chyba bałbym się jeszcze kiedyś zaangażować, choćby dlatego że jest to ogromne ryzyko, a koszty , czyli to co się dzieje ze mną i jaka jest reakcja otoczenia zbyt duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 Przestań do niej pisać 2 Poczekaj aż ona napisze 3 Nie odpisuj od razu, a najlepiej z 1-2 dniowym opóźnieniem Jeżeli jej choć trochę na Tobie zależy, to wkońcu ona zacznie się starać bardziej widząc, że nie ma Ciebie na każde skinienie dłoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie zmusisz do uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pavlo1985 mogę napisać Ci maila? Bo to trochę bardziej skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje takiego uzaleznienia od jej osoby .Z pewnoscia jest to meczace ale bezsensowne.Ewidentnie kobieta nie jest zainteresowana toba i nic nie wskazuje na zmiane tej sytuacji z jej strony .A moze to nie jest milosc a kreci cie niezdobyta twierdza po prostu .Takie ambicjonalne podejscie.Nie posadzam ciebie o obsesje na jej punkcie ,bo to bylaby choroba . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×