Co jest gorsze, nie mieć pracy czy faceta?

gość dziś [18:22 jak polega na milionerze, to po slubie maja wspolne finanse i wszystko co kupil po zawarciu slubu polowicznie nalezy sie tez i jej. natomiast jezeli wyjdzie za biedaka, to nie ma nic, ale ten biedak ma dalej prace i doswiadczenie zawodowe, a baba ktora na nim polegala juz nie :)

najgorsze jest nie mieć pracowitego faceta

jak polega na milionerze, to po slubie maja wspolne finanse i wszystko co kupil po zawarciu slubu polowicznie nalezy sie tez i jej x Chyba żyjesz w wirtualnym świecie, raz... milionerzy podpisują intercyzy, a dwa... za rozwód można obwinić kobietę manipulując dowodami i taka nic nie dostanie, nawet ewentualnych dzieci. Jest jeszcze trzecia opcja, jak kogoś stać i nie chce stracić majątku przez pasożyta, można wynająć ludzi, aby jej wybili z główki próby starania się o pieniądze :P

"Są ze sobą bo dzieci, wspólny majątek, z wygody, przyzwyczajenia, bo nie ma innej opcji wg nich, bo co ludzie powiedzą" to już wolałbym być sam, niż w takim czymś na szczęście znalazłem co duzo wiecej niz wszystkie pienidze swiata, a praca? do niej zawsze mozna dorosnąc, do milosci nie zawsze podobno prawdziwa jest TYLKO jedna z pracą to niemożliwe przeciez

gość dziś Powiedz to Tigerowi Woodsowi :)

Ale ja już mówiłem że PL to nie USA.

Oczywiście, że pracy. Bez faceta można żyć, a bez kasy nie.

Szczerze mówiąc nawet jak facet chce nas utrzymywać to na dłuższą metę ten związek i tak nie ma sensu. Myślę, że fajnie mieć jedno i drugie ale to nie zawsze idzie w prze. Prac możesz mieć wiele a faceta jednego. Chyba lepiej nie mieć pracy niż faceta.

Kto w dzisiejszych czasach ma 1 faceta do śmierci? Jakieś jednostki może tak. I miałabym się prosić faceta o kasę na podpaski? Jeżeli byłby bogaty, tym gorzej, czułabym się przy nim jak śmieć będąc bezrobotna... Facetów można zmieniać, tak samo jak pracę. A jeżeli miałabym wybierać, to wolę mieć pracę.

zapominasz chyba o wspólnym koncie

Puściutkie i pragmatyczne jesteście cały romantyzm szlak trafia nie wiem dlaczego tak nisko nas cenicie ( może przez doświadczenie z jakimiś półmózgami) mniejsza o to. Powiem tylko , że gdyby moja dziewczyna nie miała pracy to starał bym się ją utrzymywać ,gdyby dłużej jej nie miała za wszelką cenę starałbym się jej coś załatwić( człowiek siedzący bez pracy zwyczajnie się psuje i traci wiarę w siebie) . Jeśli i to nie odniosło by skutku pomógł bym jej założyć jakiś sklep internetowy albo inne jednoosobowe cudo. Puentą tego jest cytat z piosenki happysad : "miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze... " jeśli się ma oparcie w drugiej osobie to można góry przenosić co dopiero znaleźć pracę.

tylko nie wiem (do tych wyżej) właściwie po co jest w firmie taka osoba jak szef? odpowiedzialność zwala na innych, decyzje w zasadzie też , tylko kasiorka większa, wiadomo WNIOSEK: jak masz zarabiać na nieroba, lepiej zakładać swoją firmę i przejąć jego interesy (jedyny cel pracy za grosze) Pozdrowienia dla wszystkich szefów

A ty myślisz że firma sama się poprowadzi? Jak taka jesteś mądra i uważasz że prowadzenie firmy, pozyskiwanie zleceń/zamówień, zatowarowanie, itd... jest takie proste, to nikt ci nie broni założyć własnej. Jedna osoba nie ogarnie firmy i dlatego zatrudnia się pracowników, aby się odciążyć.

WNIOSEK: jak masz zarabiać na nieroba, lepiej zakładać swoją firmę i przejąć jego interesy x hehehe typowy WNIOSEK idioty nie mającego pojęcia o prowadzeniu działalności gospodarczej.

nie "idioci" robią na takich co niby prowadzą firmę na górze (w rzeczywistości interesują ich tylko tabelki), trzymając się pracy i niby gwarancji jakby byla konkurencja i obowiązywały w miarę jakieś zasady fair, to każdy wartościowy pracownik olałby etat

Zaufaj mi oni kupią cię i staniesz się jednym z nich Obojętność silne palce ma łatwo zgniata kruche sny czy naprawdę chcesz tak żyć??? Zostawmy to i uciekajmy stąd Póki mamy jeszcze czas póki młodość mieszka w nas..

Zaufaj mi oni kupią cię i staniesz się jednym z nich Obojętność silne palce ma łatwo zgniata kruche sny czy naprawdę chcesz tak żyć??? Zostawmy to i uciekajmy stąd Póki mamy jeszcze czas póki młodość mieszka w nas.. xx nikt nie kaze siedziec po godzinach nie wiadomo ile. a z czegos trzeba zyc. byle praca za 3k starczy na jako takie przezycie..

ale ci wspaniali szefowie i tak wy...dymają pracownika, takie krajowe realia dlaczego tak robią? po prostu mogą

Przewrotnie odpowiem na to pytanie, ja nie miałam faceta, ponieważ on miał pracę i ja nie musiałam jej mieć. Mój facet wyjechał za granicę z firmą Voorneputten i długo się nie widzieliśmy ale dzięki pracy ja nie musiałam iść do pracy tylko zajmowałam się naszym synkiem. Dlatego lepiej jest mieć faceta, który w razie czego poratuje nas ,prawda? ;)

typowa kobieta, ale pod warunkiem ze to TEN facet ma pracę i taką kobietę;-) :-)

Podoba mi się podejście "jakiś facet" :D Słabo się cenicie skoro KTOKOLWIEK Was zadowoli. Szczerze? Wolałabym być sprzątaczką/woźną/ekspedientką (nie to, że mam coś do tych zawodów, po prostu nie są one wyspecjalizowane itd) do końca życia z moim partnerem u boku, niż pracować w zawodzie i być bez niego. I tu mniejsza o pieniądze, bo póki jesteśmy zdrowi to klepać biedy nigdy się nie będzie - dwie niewielkie pensje to nie tak źle. x Ale że związek nie jest ograniczeniem, a wręcz odwrotnie - dodaje skrzydeł, sprawia, że tym bardziej chce się rozwijać - to jest szansa, że oboje będziemy piąć się i zdobywać coraz lepszą pozycję zawodową. Jednak nie ukrywam, fajnie jak jedno ma stabilniejszą pracę, wtedy drugie może się skupić na konkretnym celu zawodowym, zamiast szukać tymczasowych rozwiązań

faceta,bo bez miłości nawet najlepsza praca i pieniądze szczęścia nie dają.oczywiśc***iszę tylko za siebie.

zamiast szukać tymczasowych rozwiązań na jedno życie (wcielenie) z nią wystarczy na razie

przejrzysty system realizacji zamówień i nie tylko na stronie http://www.opineo.pl/ocen/skleptus-pl#zawartosc

Nie mieć pracy, samodzielnego utrzymania. Życie płata ròżne figle, dlatego nie wieszam się na facecie. Pracuję, i mam faceta. Mogłam go zaakceptować lub odrzucic, bez strachu o byt, bez uzależnienia się od drugiej osoby. A faceta poznałam..w pracy.

najgorsze nie miec pracy i mieć faceta też bez pracy! a najlepiej mieć pracę i faceta z pracą!

Porzadnych, wartosciowych i fajnych mezczyzn jest pelno a dobrej pracy noekoniecznie.

gość 2015.10.01 X Dokladnie dzisiaj kobiety daja na prawo i lewo. Dzisiejsze kobiety to szmaty

Co wy takie zalezne od faceta? Kobiety na prawde wolicie byc na utrzymaniu faceta niz byc niezalezne. Facet zawsze sie znajdzie. Znam duzo osob ktore sie zwiazaly po 30, 40. A z praca teraz ciezka, a jak ktos ma dluga przerwe to juz w ogole. Facet moze cie kopnac w d**e, zdradzic, umrzec i co wrocisz do rodzicow bo nie bedziesz miec pracy? Tak mozna myslec jak sie ma 19 lat a nie np 30.

Oczywiscie , ze gorzej nie miec pracy