Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalia9110

Milosc z... No właśnie z kim??

Polecane posty

Gość Natalia9110

Hej wszystkim. Od ponad roku jestem w bardzo nieszczęśliwym małżeństwie (narkotyki, zdrady, przemoc). W marcu zaczęłam rozmawiać na internecie że znajomym Belgiem żydowskiego wyznania. Znalismy się z widzenia bo byłam kilka lat temu kelnerka w koszernej restauracji. Rozmawialiśmy że sobą codzennie, bardzo go polubilam, chociaż na chwilę mogłam zapominać o moim gownianym życiu. W maju wyjechałam do Belgii do matki oraz w celu pracy, miałam być z powrotem w koszernej restauracji mojej koleżanki. On bardzo się cieszył że znaczne nowe życie, w pierwszy dzień przyjechał żeby mnie zobaczyć, wysłałam mu zdjęcia mojego widoku z okna, a on był za 5min pod moja kamienica i napisał " wyjzyj przez okno". I stał swoim pięknym samochodem, pięknie ubrany... Wszystko było jak w bajce, uwoelbialismy spędzać czas że sobą, czulam coś do niego. Nigdy nie znalam kogoś tak mądrego, inteligentnego, opiekuńczego, dobrego... Mój ideał. I był dokładnie taki jak ja, moja drugą połówka. Niestety z moja praca nic nie wyszło bo moja koleżanka zrobiła mnie w konia! On też nie mógł mi z tym pomoc bo nie znalam wtedy dobrze ang. Matka wyrzuciła mnie z domu. Byłam załamana. Mój przyjaciel nie chciał żebym wracała do polski, zresztą wiedział że wolę być bezdomna niż wracać tam więc przeprowadziła sie do niego. Jakiś czas wcześniej kilka razy wspominał mi o tańczeniu przed kamerka za kasę. Trochę też o prostytucji. W kartach. Mówił że nie mam innego wyjścia, że odmienie swoje życie. Po miesiącu powiedział że muszę iść do pracy, bo wydał na mnie pieniądze i muszę mu oddać. Zdecydowałam sie. Zaczęłam pracę na falconplein w Antwerpii. Jednak on zaczął się dziwnie zachowywać. Po dwóch tygodniach powiedział mi o co chodzi. Że mnie kocha i nie może tak żyć, ze nie chce mnie tam bo źle się z tym czuje. Skończyłam moja dwutygodniowa przygodę w prostytucji. Byliśmy para, zakochałam się w nim, on był wspaniały, wszystkie chwilę spędzone z nim są dla mnie jak magiczny sen, miejsca w których byliśmy, świat bardzo bogatych ludzi i najważniejsze: jego wspaniały charakter i to jak się zachowuje w związku... Pokochałam jego religię, zylam jak żydówka, chciałam być z nim na zawsze... Jednak pewnego dnia spakowalam się i wróciła do polski. Nie mogę powiedzieć dlaczego. Bardzo za nim tesknie, nie wyobraża sobie życia bez niego... I on też beze mnie, mówił mi że chce być że mną już zawsze, codziennie pisze żebym wróciła, że jestem inna niż te wszystkie panny z bogatych domów i że on chce mnie i to nadaje sens wszystkiemu... Czuje że popełniła błąd wracając do polski. Ale wiem że jak wyjade do niego straceni wszystko, rodzinę, wszyscy się ode mnie odwroca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia9110
Nikt nie chce się wypowiedzieć? Pisze tutaj bo ja nawet nie mam z kim o tym porozmawiac, mam nadzieję że ktoś się wypowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia9110
Podbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwww
Hej za chwile przeczytam ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nikt nie moze tobie podpowiedzieć co zrobić lepiej od ciebie . :) ale pogadać zawsze lepiej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz powiedzieć dlaczego wróciłaś pewnie przez naciski ze strony rodziny dlatego ze on jest żydem a tak bardziej w temacie dziwna sytuacja ze cie kocha a chcial zrobić z ciebie prostytutkę jak dla mnie taka osoba byla by skreślona na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×