odezwać sie ? czy już dać sobie spokoj?

Olałam go miesiąc temu... nie widzielismy sie 1,5 miesiaca. on od 3 tygodni sie nie odzywa bo drugi raz odmowilam spotkania z nim. Teraz jednak za nim bardzo tesknie... Myslicie ,ze w ogole jest sens sie odezwac? Co wy byscie zrobili jakby wam zalezalo?

Dlaczego zerwaliscie?

Ja go olałam , zerwania oficjalnego nie było... Dlatego bo nie ukladało sie nam i miałam go dosc... mielismy sie spotkac to go wystawiłam, a potem on pisał jeszcze o spotkaniu i mu nie odpisałam... Teraz on tez milczy od 2 tyg ponad, w sumie to on sie odzywał ostatni raz i ja mu nie odpisałam wiec nie wiem czy teraz sie odezwać? Bo chciałabym jeszcze sprobowac... ale wtedy mialam dosc tego wszystkiego i dlatego tak zrobiłam

a ty myślisz, że świat się kręci wokół ciebie i każdy będzie latał tak jak tobie się podoba? jesteś yebaną egoistką i życzę ci, abyś patrzyła jak on jest z inną :) nie cierpie takiego gatunku "kobiet" jak ty, yebał cię pies :)

olej go jakby mu zalezalo na tej znajomosci to by zadzwonił,a nie pisał.No chyba,że oboje chodzicie do gimnazjum - to by zmieniało postać rzeczy.

jak możesz ten wyżej (szkoda gadać z tym gościem...) do autorki, napisałaś "Bo chciałabym jeszcze sprobowac" a wczesniej nie chciałaś? on to tak odebrał? czy jak? trochę za mało napisałaś zeby coś z tego wynikało jego miałaś dość, czy jak to wyglądało? on o tym wie? moze coś się da zrobić, nie rezygnuj i napisz cos wiecej to moze cos sie wykombinuje

dzwonił tez wczesniej ale ostatnim razem napisał czy chcę się w koncu spotkac... a ja go olałam. Umyslnie bo wtedy chcialam to przerwać, a teraz jednak za nim tesknie...

nie, ze mną nie jest szkoda gadać, z wami jest szkoda gadać ! myślicie, że jesteście najważnejsze na świecie, a my faceci jak psy będziemy za wami latać?? są od was o wiele lepsze kobiety i nikt nie będzie chodził na wasze zawołanie, powtarzam po raz kolejne, yebał pies takie puste babska jak wy :)

to było do tego z gość dziś ;-) NIE olewaj go, nie ma co chować głowe w piasek, nie słuchaj takich co tak mówią

i dobrze, cierp i zasypiaj dzień w dzień z myslami jak on w tym czasie posuwa inną :) to jest kara za zabawe jego uczuciami :)

Chyba faktycznie odezwe się :) A co mi tam, nie mam już chyba nic do stracenia...Załuję, ze tak sie to potoczyło...

no a od ilu już się z Tobą nie kontaktuje,tzn milczy definitywnie. Od tych dwóch tygodni ? Ja sadzę,ze jeżeli Ci zależy to powinnaś zadzwonić do niego,bo jezeli bedziesz to odwlekać - on w końcu pozna kogoś innego i tyle.

życze ci żeby ci odmówił :) yebał cie pies :)

11:07- ja sie nim nie bawiłam, tylko tez cierpialam i miałam dosc tej znajomości wiec zamilknęłam... Ale mimo tego co było złe to brakuje mi go bardzo , nie wiem czy da sie to naprawic,ale chyba sprobuje

Rozczarowany Ołowek- Nie mamy kontaktu od 3 tygodni, a on smsa ostatnio napisał 2 tyg temu... Nie odpisałam mu i tak milczymy teraz oboje. Moze mi wybaczy ,a moze nie... ale jak nie napisze to byc może on już nie bedzie dalej walczył, nie wiem..

a to nie jest tak,ze zamilklas na ten czas (piszesz,ze mialas go niby dosc),ale moze mialas nadzieje poznac kogos nowego. Nie udalo się i postanowilas wrocic na 'stare smieci' ?

coś za mało "cierpiałaś i miałaś dość tej znajomości", że teraz chcesz to odnawiać. olałaś, to zamilcz kretynko, a nie będziesz bawić się w zależności od swoich nastroi. jesteś pie/rd/p/l/nięta i mam nadzieję, że takich kobiet nie ma za wiele bo gdyby tak było, to już naprawdę lepiej żyć samotnie. :P

11:13- nie , poprostu miałam tego dosc, tego cierpienia , klotni, bo jednak nie zawsze było różowo, ale już chyba wole żeby tak było z nim niż żebym była bez niego, poprostu tesknie za nim i po jakimś czasie sobie to uświadomiłam,ze jednak nie chce tego konczyc

mnie się wydaje,ze to toksyczna relacja,ale rob jak uwazasz. Skoro odmowilas spotkanie to jaki sens jest to dalej ciągnąć. Niech facet pozna kobiete,ktora bedzie chciala spedzac z nim czas.

11:14- łatwo kogoś oceniać, wiem, ze popełniłam bład, ale coz... jak mi wybaczy to dobrze, a jak nie to bede musiala o nim zapomniec :(

na tym forum zawsze najdzie się jakiś .........., który niestety przynosi wstyd prawdziwym mężczyznom ale co tam, próbuje go odzyskać, ale pamiętaj też o kobiecej godności, żeby nie wyszło na desperację Jako kobieta masz prawo do błędów, jak w piosence Myslovitz "popełniaj błędy i naprawiaj je.. itd" przy okazji sprawdzisz ile jest warty, jeżeli Ci wybaczy itd, to znaczy że do czegoś dorósł (w przeciwieństwie do tego trolla od komentarzy)

Zapomnialas dodac, ze on ma zone, a ciebie sponsoruje...desperatko...

Autorko widzisz, musisz oddzielić tak jak na tym forum, brednie od czegoś wartościowego to ostatnie to walka o miłość, nie każdego na to stać, nie ma się czego wstydzić, bo to normalne ps. Twoja sytuacja i tak nie jest zła w porównaniu z innymi

Autorko, tak myślę nad twoją sytuacją i nad tym jaką jesteś egoistką która lubi się bawić uczuciami facetów i stwierdzam u ciebie to - http://www.zbierak.pl/static/img/gotowe/f30abc824c140d131db72b6e633beaab.jpg

Trolle zasługują na to, ale prawdziwi faceci _damy radę_ ;-) www.youtube.com/watch?v=mLZBwNryL80 ;-)

wiesz co, pomyśl naprawdę, jak bardzo Ci na nim zależy i weź pod uwagę wszystkie te chwile, które były złe i dobre. Jeżeli byliście trochę razem, to jasne, że za nim tęsknisz - to normalne odczucie, ale pomyśl dla czego tak naprawdę było Tobie z nim źle ? Czy może to były Twoje humory tylko, czy też faktycznie on zawalił wiele razy i nie rokuje żadnych zmian ? Moim zdaniem facet szybko się poddał, za szybko i to może znaczyć, że nie za bardzo jemu na Tobie zależy. To znaczy, że nie za bardzo pasujecie do siebie i lepiej może dać sobie czas, nawet jeżeli tęsknicie oboje w głębi serca. Myślisz,że tym razem byłoby lepiej ? Gdybyś zadzwoniła do niego i on by się zgodził spróbować od nowa ? Albo, gdyby teraz stanął w Twoich drzwiach z kwiatami i przepraszał, czy nie zatrzasnęłabyś mu drzwi przed nosem ze zwykłej kobiecej przekory ? Myślisz, że nie byłoby kłótni, umiałabyś przyznać, co było z Twojej strony nie tak, gdyby on też tak zrobił? Związek musi coś zespalać - ja jak jestem zła na faceta to on na głowie staje, żeby mi dogodzić i gdybym pozamykała wszystkie drzwi i okna to wszedłby kominem. Dlatego myślę, że to nie jest facet dla Ciebie, może mu zależy ale nie za bardzo. Czy warto być z kimś kto jest zaangażowany tylko trochę ? Pomyśl też o sobie, czego tak naprawdę chcesz i czy mu dajesz coś, o co opłaca się mu walczyć ? x Jeżeli uważasz, że to facet Twojego życia i chcesz być pewna, że nie zmarnujesz szansy życia, to odezwij się do niego. Ale jeżeli nie jesteś pewna co do niego czujesz, nie masz pewności, to wiedz, że czasem tęsknimy nawet za psem czy kotem, który odszedł - tęsknota nie zawsze wskazuje dobrą drogę ...

na logikę lepiej zawsze chyba sprawdzić to na wszelki wypadek