Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój chłopak i alkohol..

Polecane posty

Gość gość

Czesc. Wam zaczne od tego ze jest po 20 a on juz spi uwalony w 4 litery... Jestesmy razem od 3 lat. Ja mam 20 on 25 .kocham go a on mnie jestesmy szczesliwa para wiadomo zdarzaja sie klutnie jak to u kazdej zwyczajnej pary. Problem polega na tym ze nienawidze kiedy on pije (nie chodzi mi o piwko czy dwa ) Ale o to ze nie zna umiaru jak siadzie do wodki to odejdzie od stolu coo prawda na wlasbych nogach ale juz prawie zgon. I wtedy placze mu sie jezyk,smierdzi od niego potyka sie a nastepnego dnia wyglada jak menel..nienawidze tego widoku .dzisiaj leze i placze bo mam dosc tego. Nie zdarza sie to codziennie ale ostatnio obiecywal ze juz nie bedzie i co dzis to samo. Ja rozumiem wypic przy okazji ale ja chcialabym wyjsc na impreze wypic jak normalni ludzie a nie zeby on byl nawalony jak swinia! Niewiem moze to przez to ze moj ojciec jest alkoholikiem mam takie podejscie? Ale ja nie chce tak zyc chcialabym w przyszlosci zalozyc z nim rodzine ale nie chce zeby nasze dziecko przechodzilo przez to co ja. W tamtem weekend tez w sobote sie nawalil i w niedziele przyjechal jego brat z dziewczyna .oczywiscie kazdy normalnie siedzi a on glowa mu sie kiwa i gada od rzeczy .przepraszam za ten balagan i literowki .co o tym wszystkim myslicie? Co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuć go, a co tu robić? jesteś młodziutka, więc co za problem, znajdziesz sobie nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce go rzucac bo go kocham zreszta on by sie zalamal ja tez. Chce znaleac jakiea inne rozwiazanie zeby sie tak nie upijal bo jest mi wtedy przykro i tylko placze. Zawsze przeprasza ale co z tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma innej drogi. Jeśli Ty płaczesz i prosisz, on przeprasza i dalej jest tak samo, to nic się nie zmieni. Powiedz, że albo się nauczy pić wódkę z głową, albo go zostawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×