Hello, jest tu ktoś..?

Kto ma ochotę porozmawiać? Bez podtekstów, zwyczajnie..:)

Jestem Chętny Na rozmowę 40++

Nie sądziłam, że ktoś tak szybko odpisze:) Też jestem po 40.

Ojtam, nie przesadzajmy z szybkością.. Jak Ci minela niedziela?

Nadzwyczaj szybko i pracowicie. Teraz mam chwilę i chyba będzie problem ze snem.

Pracowicie? W sensie, aktywnie? Pochwale się, dużą cześć dnia spędziłem na świeżym powietrzu, najpierw ogladalem zmagania na parkurze. Później bardzo fajny spacer po jesiennym parku.

Aktywnie, ale w kuchni.. Szykowałam mężowi na wyjazd potrawy. Teraz zostałam sama w pustym domu i chyba nie zasnę dopóki nie dostanę tel. że szczęśliwie dojechał na miejsce. Spacer po lesie mi się marzy:)

Kuchnia Zapytam Masz duża z dużym stołem? Nie mam zdolności kulinarnych, jednak lubie gotować. Swego czasu pracowalem z kolega który przez dwa lata był kucharzem. Potrafił ciekawie opowiadać, przepisy, ciekawostki kuchenne .. Przynosił do pracy potrawy, ciasta.. Milo to wspominam.

Niestety nie mam dużej kuchni ze stołem. Też zawsze było to moim marzeniem. Dom kupiłam gotowy i nie miałam wpływu na układ pomieszczeń. Ale taka duża kuchnia ze stołem i najlepiej jeszcze z werandą, to piękna sprawa.. Każdy najchętniej przysiada w kuchni, nawet obcy czy gość.. każdy. A zdolności tez nie mam, zwyczajnie gotuję, staram się:)

Mężczyźni mają wyczucie w kuchni, lepiej doprawiają itd.. Fajnie popatrzeć na faceta jak gotuje, zwykle robi to z dużą gracją.. serio :)

Las w taki dzień jak dzisiejszy jest śliczny. W naszym dużym parku. Pewna jego cześć jest rezerwatem. Żwirowe alejki. Tłumów nie ma. Panny młode z fotografami są swoista jego ozdobą. I to jest fajne. Młodość. Elegancja.Las.

Las w taki dzień jak dzisiejszy jest śliczny. W naszym dużym parku. Pewna jego cześć jest rezerwatem. Żwirowe alejki. Tłumów nie ma. Panny młode z fotografami są swoista jego ozdobą. I to jest fajne. Młodość. Elegancja.Las.

Nasz las jest dziki.. Można się zagubić. W tamtym roku na prawdę zabłądziłam.. Do dziś mąż się ze mnie śmieje, jak barwnie mu opowiadałam jaki był straszny ten las.. a ja przeżyłam chwilę grozy i nie było mi do śmiechu.. ale i tak kocham las i uwielbiam się włóczyć z psem :)

Potrawy kucharzy są inne, niż te sporządzone przez kucharki. Zastanawiał się teraz na czym to polega, chyba na proporcjach i doborze przypraw. Najlepsza pizzę jako jadlem robi mój brat. Herbatę bratanek. Sernik córka. Zona wiadomo wszystko najnajlepsze.

Mnie się wydaje, że jak facet zabiera się za gotowanie, to robi to z pasją. Nawet inaczej porusza się w kuchni jak kobieta.. Faceci dosłownie tańczą z garnkami! :D Ja to tak widzę.. Jak mężczyzna przewraca naleśnika.....to jest normalnie poezja! :) Trzeba gotować z sercem.. to wtedy wychodzi.. jak wszystko:)

No i nie boją się eksperymentować, łączyć przyprawy i chyba kubki smakowe macie jakieś lepsze..:)

Polska to piękny kraj. Coraz piękniejszy. Niektórzy narzekają na tłumy w górach, na plażach. Ja uważam ze wreszcie jest normalnie, ludzie mają potrzebę, chęć i czas zrobić cos dla siebie. Pracy nigdy nie zabraknie, a zycie nie będzie trwało wiecznie. W tym względzie kobiety są o wiele bardziej zorganizowane, aktywne. Widać ta na nartostradach, plażach, pod żaglami i na parkurze wreszcie. Jak za bardzo nudze, to szepnij słówko.

Nie zanudzasz, normalnie sobie rozmawiamy.. choć tutaj nie jest to łatwe. Przynajmniej ja nie mam szczęścia, by z kimś chwilę porozmawiać.. jakoś odstraszam. Pewnie to ja przynudzam nieraz..;) Tak, kraj nasz jest piękny.. Mam takie marzenie.. zwiedzić całą Polskę, tak wszerz i wzdłuż.. Nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda, bo zawsze coś jest wazniejszego.. to dach, to studnia.. to auto się sypie.. Nie mieszkam w bogatym regionie, wciąż jesteśmy na tzw. dorobku:)

W kwestii eksperymentów to zgadzam się w 100%. Mężczyzna robiąc zwykła jajacznica cos zamiesza , dorzuci, przesadzi w tym wszystkim i smakuje wybitnie zwłaszcza podczas wakacji nad jeziorem..l

A ja najmilej wspominam zupę gotowaną w kociołku na ognisku. To było tak dawno, że aż strach pomysleć.. ale ta "zupa śmietnik"z zapachem prawdziwego ognia.. mniam mniam.. chyba najlepsza była:) Teraz sobie przypomniałam, że moja babcia, będąc na pewno kobietą haha gotowała i piekła chyba najsmakowiciej.. :) Mam w spadku przedwojenne przepisy.. muszę kiedyś się za to zabrać.

Z doświadczenia wiem ze można wybrać opcje wczasów na swoja kieszeń. Np pokój dla dwu osob w Ustrzykach Dolnych na 7 dni za 350 zl(wrzesień). Upieram się przy - trzeba chcieć. Kobiety to potrafią.

U mnie jest trochę skomplikowana sprawa, ale mniejsza o to.. Kiedyś na pewno zrealizuję tą potrzebę zwiedzenia naszego kraju. Nie ciągnie mnie wcale do tego, by jeździć na zorganizowane wycieczki, wolę pełną swobodę.

Potrawy proste, ale z dusza tak jak ta Twoja grochówka są wyśmienite. Normalnie czuje w nozdrzach zapach zupy grochowej. Jak u sióstr na ul. sw Barbary ....

Coś mi się wydaje, że jesteś smakoszem..:) dużo piszesz o potrawach i sam gotujesz.. to nieczęste jednak.

Zrobiłem sobie przerwę. Odwiedzilem lodówkę. Proponuje zmienić temat. Zaproponuj , jestem otwarty.

Mnie się wydaje, że najlepsze są proste potrawy. Jak najmniej przetworzone. Żywność ogólnie bardzo straciła na jakości. Szczerze.. nie bardzo jest co kupić w sklepie.. niby wszystko jest i to w ilościowym nadmiarze.. ale już nie w parze z jakością niestety.

Ok:) ale nie jedz na noc, to niezdrowe :) Już nie będę o jedzeniu.. obiecuję.. choć ostatnio dużo czytam na ten temat, bo mi zdrówko wysiada. Ale już nie będę :P Nie mam pomysłu na rozmowę :( miałam nadzieję, że tak spontanicznie się samo nasunie.

My Polacy narzekamy na jakość żywności, podczas gdy świat gotów jest importować od nas niemal wszystko i w każdej ilości. Chińskie firmy biją się o nasze produkty dlatego tez taniej juz nie będzie.

To może ja cos wymysle. Moje standardowe pytanie. Co w sobie lubisz najbardziej?

Wiesz, mnie nie chodzi nawet o taniej, tylko o jakość. Wiem, że nasza zywność i tak nie jest zła.. ale niestety idzie ku gorszemu, takie wzorce mamy, głupie dyrektywy.. producenci chcą zarobić, więc oszukują.. nie przekonasz mnie, że chleb smakuje jak dawniej.. że kiełbaska też jest taka.. że ser żółty... i tak można wymieniać i wymieniać. Poza tym wszędzie dodają polepszacze, coś.. identyczne z naturalnym.. pełno jakiś E czyli tablica pana M.. i co.? Chorujemy:( Sorry ze znów o jedzeniu.