NIE SZUKAM SAMOTNEJ MĘŻATKI

Już nie....! Znalazłem Ją!.... Była całkiem obok!:-) Dzięki za sprowadzenie mnie na ziemię i dobrą radę!;-) (niedoszłej zakonnicy...;-))

O pojawil sie nasz bohater:D

Ze o co chodzi?

Cieszę się , że jesteś szczęśliwy.:D

Zapraszam Cię za to na kawę!;-)

Dziękuję. Kawę pijam wczesnym rankiem zaraz po przebudzeniu i tylko jedną dziennie. To taki mój codzienny rytuał. Chętnie wypiję zatem wirtualną po raz drugi dziś o 12:00. Stawiam i życzę smacznego. A i jeszcze jedno, pijam bez cukru a Ty słodzisz?

Ja też nie słodzę. Cukier zabija smak kawy. :-) Nie sądzisz chyba, że pozwolę Ci stawiać?!;-)To Ty , moja droga jesteś moim gościem i to ja dzisiaj funduję! A jakieś ciasteczko do tej kawki? Co prawda jest już dość późno, ale jak to przeczytasz będzie pewno pora drugiego śniadania! Masz jakieś życzenie? Spełnię każde! Wszak jestem Twoim dłużnikiem!;-)

Moim dłużnikiem?.Ja jutro idę do nowej pracy więc nie mogę pozno wstawać.

I będę przeszczęśliwa idąc z Tobą na kawę.:-).Już Ci kiedyś napisałam na kom .że wolę kawę.:-)

jak nie szukasz samotnej mezatki to kogo szukasz bogatej smarkuli?

Więc teraz kiedy już mnie znalazłeś czy teraz wreszcie powiesz mi co do mnie czujesz?

Moje życzenie .?Mam tylko jedno..zobaczyć Cię i zostać z Tobą na zawsze już.

Ok.przypomnisz mi na tej kawie co to była za dobra rada że aż dłużnikiem moim Jesteś?.To raczej ja Ci jrstem wdzięczna.Pokazałeś mi kim jestem.Pomogłeś mi odkryć siebie ..uwierzyć w siebie.

Ja też chcę z Tobą na kawę!:-)

a co to za towarzystwo wzajemnej adoracji?

Ale ja tylko z jednym pójdę na kawę...mianowicie z tym który wie jak trudno mnie dogonić:-)

Witam mój drogi:) Miałeś rację właśnie czytam to co napisałeś w porze na drugie śniadanie. Może podrzucić Ci kanapkę do pracy? Ciekawe jakie lubisz. Wolisz z serem czy z szynką? A może jedno i drugie? Ciasta jadam sporadycznie jeżeli już to połakomię się na cukierki. Rafaello tym mnie uszczęśliwisz.Kruchy wafelek z migdałem w środku obsypany wiórkami kokosowymi. Popatrz na posty poniżej ile miałeś adoratorek musisz być pociągającym mężczyzną;) Nie pomyśl, że jestem zazdrosna tylko śmieszą mnie te posty. Wczoraj gdy pisałeś dobrze już spała. Nie jesteś moim dłużnikiem nic spłacać nie musisz. Ale chętnie poczytam dalszą Twoją historię z rozwiązaniem Twojego problemu. Jak Ci poszło? Dla odróżnienia piszących tu gości dziś wpisuję swój życiowy numer.

Ale to ja jestem (niedoszłą zakonnicą )i to do mnie pisał.To ja dawałam mu dobre rady w realu typu -Trochę pokory czy ,Trochę więcej wiary w siebie .On też wiele mi doradzał i za to go cenię i rozumiem.

Rzuć monetą. Co wyjdzie orzeł czy reszka.

Po rzucie u mnie wyszedł orzeł. Jest mój;)

Mój jest orzełek.:-)

Gość 5 lub23... Witaj!:-) Tylko na Ciebie tutaj czekam i tylko z Tobą wypiłem dzisiejszą kawę!;-) Lista chętnych , faktycznie okazała( w realu jest jeszcze większa, bo tam widać coś czego tutaj nie można dostrzec- wiesz chyba o co chodzi?;-) ),ale to tylko Ty masz u mnie względy!;-) Dobra rada cenniejsza od pieniędzy! Nie musisz mi mówić jak wyglądają Rafaelki....to ulubione praliny mojej żony! Posyłam Ci ich cały kosz!!!:-) Jak potoczy się dalej moja historia?... Trudno powiedzieć, ale dzięki Tobie wszystko jest na dobrej drodze!:-) Z problemem "A" wiele chyba nie mogę zrobić( ale będę się starał,nawet pierwsze efekty były widoczne w czasie weekendu :D) a z "P" już poczyniłem pewne kroki. Zatrudnię managera,który mnie trochę odciąży. Świat się przecież nie zawali! Więcej czasu muszę poświęcić rodzinie! Piszę skrótami , ale mam nadzieję, że akurat Ty będziesz wiedziała o co chodzi!;-) Dzisiaj mam wiele spraw na głowie, ale zapukam Tutaj do Ciebie wieczorem żeby powiedzieć Ci dobranoc!:-) Kanapka ...powiadasz?...;-) A wiesz, że ja jeszcze śniadania nie jadłem...:-( Chętnie się poczęstuję! :-) Miłego dnia moja Droga!!!:-)

Witam wieczorkiem Drogi Panie ale x. Sprawiłeś mi ogromną frajdę, że moj***abcine dobre rady odnoszą efekty. Mam nadzieję, że Twoje starania roztopią lody i życie przybierze właściwy kierunek. Martwi mnie jednak, że nie jadasz śniadań we właściwej porze. Mówią, że praca nie zając nie ucieknie;) a zdrowia nie kupisz za żadne pieniądze.O rodzinę należy dbać lecz niektórzy powiadają ,że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Dziękuję za kosz rafaello siedzę właśnie i rozkoszuję się ich smakiem. Wpadłam na krótko jestem trochę zmęczona i pora na odpoczynek. Miłej nocy życzę dla Ciebie mój Drogi i czytających.

Witaj mój Dobry Duszku!;-)... Nie przesadź z tymi Raffaelkami!;-) nie dobrze objadać się przed snem!;-) Ja jeszcze w biurze i pewnie zastanie mnie w nim północ, ale za to jutro robię sobie luźniejszy dzień! Wieczorem wybieramy się z żoną do teatru! ( wstyd przyznać, ale pierwszy raz od 5 lat...) To taki pozytywny efekt zastosowania się do Twojej rady!;-) Acha....śniadanie obiecuję jutro zjeść o właściwej porze!:D Napisz, proszę kilka słów o Sobie! Ty wiesz o mnie już całkiem sporo a ja , poza tym, że potrafisz być zarówno krainą łagodności jak i ostrą recenzentką moich zachowań (żal.pl :D)niewiele...Chciałbym ucieleśnić sobie moje wyobrażenie Ciebie!:-) Zmęczona już jesteś, wskakuj do łóżka i śpij spokojnie!:-) Kolorowych snów Ci życzę!: Fajna z Ciebie dziewczyna!!! ;-)......tak na marginesie...... Dobranoc! :-)

Miłego dnia Drogi Panie ale x:) Właśnie siadłam do porannej kawki i zaglądam na kafe. Wspaniale, że po luzacku zaczynasz podchodzić do swojej pracy i znajdujesz czas na wypady w miłe miejsca z żoną.Piszesz , że chcesz wiedzieć coś o mnie więcej. Otóż wychodzę z zasady, że im mniej się wie tym lepiej się czujesz i spokojnej się śpi.Mogę o sobie powiedzieć to, że jestem emerytką i babcią.Dziewczyną byłam baardzo dawno temu.:) Jestem samotna ale nie sama z tym , że mój grunt pod nogami jest inny od Twojego. Doświadczenia życiowego nabiera się z wiekiem tak samo jak doświadczenia w pracy.Nieświadomy człowiek uczy się na własnych błędach zaś świadomy na cudzych. Jak każdy człowiek /nie ma wyjątków/ przybieram różnego rodzaju maski w zależności od sytuacji. Mogę grać różne role od zakonnicy do postaci tragikomicznej.Myślę , że zaspokoiłam Twoją ciekawość . Jeszcze raz życzę miłego dnia.:) Smacznego śniadania:)

Witaj!:-) Muszę przyznać,że mnie zaskoczyłaś ...i ucieszyłaś!:-). Jeśli to prawda, co o sobie napisałaś, to bagaż Twych życiowych doświadczeń jest z pewnością bogatszy od mojego a i pewne sytuacje potrafisz ocenić lepiej!:-) Widzisz , tak się składa, że otaczają mnie ludzie , którzy zawsze mi przytakują,nigdy nie skrytykują...:-( W takich warunkach człowiek traci poczucie rzeczywistości i wydaje mu się, że jest bezbłędny....Dlatego tym cenniejszy był Twój głos, który zastanowił i sprowadził na ziemię! Jeszcze raz bardzo Ci za niego dziękuję! Właśnie z tego względu bardzo chciałbym utrzymywać z Tobą kontakt! ....jeśli oczywiście tego chcesz?!;-) Ja już po śniadanku;-) (późno dzisiaj wstałem, ale położyłem się dopiero po 2.00) i uciekam do obowiązków! Tyle,że dzień pracy skończy mi się dzisiaj wcześniej!:-) Mam nadzieję, że nie przesadziłaś z Raffaelkami!;-).....(też pytanie....jak można przesadzić z wirtualnymi...!:D) Chętnie przesłałbym Ci taki kosz w realu! Zyczę Ci miłego dnia, zapowiada się słoneczny, przynajmniej u nas, na południu, i do zobaczenia?usłyszenia? poczytania?:D....sam nie wiem jak to nazwać:D , wieczorem! Pa!:-)