Jakie macie pomysly na zycie w Polsce po powrocie z emigracji???

W Polsce są jedynie tanie prostytutki, za 100zeta to chyba nigdzie w cywilizowanym świecie nie zaroohasz, pomijam indie gdzie za 5zeta dzíwke z HIV lub innym syfem można zaroohać

W UK sa tanie kozy u pakoli na kwadratach, po 5 funi za numerek. Ale niestety fully booked now, takze nie wiem kaloryfer i slonina wam zostaje, albo kolega z pokoju.

wszyscy tacy madrzy a dlaczego ludzi w UK czy Irlandii zarabiajacych 2000€ stac na lepsze zycie niz tych zarabiajacych 5000zl w Polsce? I nie przeliczajmy 1:4 bo ceny sa inne. Po przeliczeniu za granica jest drozej.

W Polsce jest bardzo drogo

dziś W Polsce jest drogo zgadzam sie z tym. Ale tak jak mowie jakby przeliczyc te ceny to litr mleka w irlandii kosztuje 7zl chleb 8zl maslo ok 11 zl. ceny wydaja sie mniejsze kiedy patrzysz na €. Ludzie czesto robia blad i przeliczaja po kursie co sie tak naprawde nie kalkuluje . Dlatego polakom za granica jest taniej inwestowac w Polsce niz w takiej Irlandii czy UK.

ClaudiaMiel dziś W Polsce jest drogo zgadzam sie z tym. Ale tak jak mowie jakby przeliczyc te ceny to litr mleka w irlandii kosztuje 7zl chleb 8zl maslo ok 11 zl. ceny wydaja sie mniejsze kiedy patrzysz na €. xx 2 litry mleka w butelce kosztuja w IE 1,49 e czyli ok. 3 zł nie 7 zł chleb i to niezły, tostowy jest i za 99 c , czyli ok. 4 zł nie 8 zł a masło 82 % , Kerry Gold , kostka za 1,49 e czyli 4 zl nie 11 zł Nie zawyzaj cen, a jak nie wierzysz wejdz sobie na www.tesco.ie i sprawdz :)

dziś nie ma co sie tutaj sprzeczac maslo ty mowisz o malym za 1,49 ja mowie o duzym za 2,69. Nie chodzi o dokladnosc .. tylko ogolnie o ceny, jest wiele prodoktów duzo tanszych w Polsce po przeliczeniu

ClaudiaMiel - ty to masz zaebiscie ciekawe zycie, cale dnie na kafeterii. Zazdroszcze ci tej emigracji, haha :D Uwazaj zeby ci doopa nie urosla za duza, bo masz wszystko tam takie tanie.

To ktoś w ogóle wraca ?

Ja wracam na wiosne.

Ja już wróciłem i jest meeegaaaa zaaawaaaliscie. Kocham cię PL

Im dluzej za granica tym trudniej wrocic, po prostu sie nie chce, nie chce sie wracac do tego samego syfu, ponurych twarzy, zawistnych ludzi, wojenek i podzialow na pisiory i lemingi ktory to przenosi sie juz nawet na grunt rodzinny. To byloby jak uczenie sie zycia od nowa we wlasnym kraju. Ja juz nie umiem wyobrazic siebie samego z powrotem w Polsce