Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mini 24

Gdy wszyscy nie potrafią że mną normalnie żyć i są przeciwko mnie

Polecane posty

Gość Mini 24

Witam... Mam 24 lata... Od jakiegoś czasu mieszkam z siostrą i jej rodzina.... Lecz nie dogaduje się z nią tzn.... Co bym nie powiedziała jest źle..... Nie mogę nawet zwrócić nikomu i na nic uwagi traktuje mnie jak smiecia.... Np. Wczoraj zdenerwowaly ja dziecię i nagle ona zaczęła na mnie się wyzywać tylko dlatego że dziwci jej nie słuchają... Ja już powoli nie daje rady na tym świecie bo nie mam w nikim oparcia.... Siostra jest młodsza ale cały czas próbuje mną zadzic... Ja też mam dziecię. Jeżeli moje dzieci zrobią coś źle to zaraz jest gadane że one to że obe tamto a na swoje dziwci wogole nie zwraca uwagi. Najgorsze jest to że ona za każdym razem jak kluci się że mną to zaraz swoje dziwci obraca przeciwko mnie nie pozwala im przychodzić. Nawet moje dzieci odtranca czy to jest normalne zachowanie..... Czy ja naprawdę nigdy nie zaznam spokoju czy ja nigdy nie będę miała oparcia w nikim. Ojca nie mam... Matka jest przeciwko mnie tak samo jak siostra.... Powoli mam dość tego wszywtkiego.... Myśli które mnie przytlaczaja... Powoli zaczynam się ich bać ale ja mam dzieci i to dzięki nim jeszcze tu jestem.... Nie wiem dlaczego tak myślę..... Co mam zrobić z tym wszystkim... Co mam myśleć.... Jak mam reagować... Dlaczego muszę ciągle leżeć pod kazdymi nogami.... Dlaczego każdy mną tak pomiata skoro ja staram się jak mogę robić wszystko dobrze a wychodzi jak wychodzi..... Ehh nie wiem..... :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dzieci, mieszkasz z siostra i jej rodzina.. Gdzie ojciec twoich dzieci? Z nim sobie zycie urzadzaj, wez sie za siebie, bo dzieci beda sie wstydzic matki analfabetki Jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W twoim opisie uderzylo mnie jedno,robisz z siebie ofiare. Kogos ,komu sie wszystko przytrafia samo,bez wplywu na wlasne zycie. Przyjmujesz postawe bezwolnej ofiary i wszyscy po tobie jada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwaliłaś się siostrze do domu i to jeszcze z dzieciakami to nic dziwnego, że ma ciebie dość. Długo masz zamiar jeszcze tak ją wykorzystywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to ty nie potrafisz z nikim żyć i wszędzie wyłącznie wrogów widzisz? Zaprzyjaźnij się z samą sobą a później próbuj polubić innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże co za zqlosne odpowiedzi... Wiecie co powiedzcie mi gdzie napisałam że zwalilam się jej na głowe sami zastanówcie się co piszecie żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że ludzie nie potrafią nic innego robić tylko atakować haha żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... od jakiegoś czasu mieszkam z siostrą i jej rodziną... To siostra wprowadziła się do ciebie, czy odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, żaosne odpowiedzi. Nie ważne, że ktoś widzi inaczej. Jest żałosne, bo nie widzi tego tak jak Ty i znowu powód żeby się nad sobą poużalać i powiedzieć sobie jak ja biedna jestem i nikt mnie nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×