Inżynier informatyk...czy ma sens?

Chciałabym podjąć studia zaoczne na wydziale informatyki o specjalności technologie mobilne.Proszę mi podpowiedzieć,czy taki kierunek ma przyszłość?Z tego co sie orientuje to ten zawód jest przyszłościowy jednak mam obawy zwiazane z obleganiem tego kierunku. Ile można zarobić jako specjalista technologii mobilnych.Nie ukrywam,ze zawód ten wybieram w większej mierze z wysokich zarobków,ponieważ chce sie przekwalifikować bo zawod ktory wykonuje po studiach nie pozwala mi przetrawać do 1-go. Kolejne pytanie brzmi...Czy jesli nie jestem dobra z matematyki i informatyka tak naprawde jest dla mnie na poziomie średniozaawansowanym to czy dam sobie radę na studiach?

Yyy.. ale umiesz/ lubisz / próbowałaś chociaż programować? Mobilki to nic innego jak Java (android) lub Objective C (iOS) więc kodzenie kodzenie kodzenie. Jak nie będziesz dobra to nie będziesz wcale. Jak będziesz dobra to hajs się zgadza. Z matmy musisz być dobra, przynajmniej na dziennych ciężko to zdać, zaoczni być może mają łatwiej. Generalnie bez pasji nie polecam. Jeśli chcesz się przekwalifikować do IT bo tam piniondz, to może najpierw spróbuj popracować jako tester (aka klikacz) tam wszystkich biorą, podejrzysz jak wygląda praca programistów i innych osób (analityków, testerów, grafików, teamleaderów). Aha ale kierunek ma przyszłość, tworzenie aplikacji na androida i iosa (no ok, ewentualnie windows phone;p) raczej będzie się rozwijało. PS. studia, nawet dzienne, nie nauczą Cię programować a więc nie zapewnią pracy. Żeby dostać pracę w mobilkach wystarczy że coś będziesz potrafiła, firm IT nie obchodzi Twoje wykształcenie, a jedynie to co umiesz.

dzieki za odpowiedz.Nie nie programowalam,dopiero teraz zaczelam sie tym interesowac. Ale spokojnie wiem jak w£ączyć kompa :-)) Mam wiele pomysłow na przydatne aplikacje ale do tego portrzebna mi wiedza inf. Lubie rowniez techniczne zajecia,co jest niespotykane u kobiet.W pracy jak komus sie psul to zawsze mnie wolali rozwiazywalam zwykle problemy techniczne... Ale matematyka dla mnie to masakra.

To może na admina idź? W pracy jako programistka nie uzywam matmy (czasem logiki) ale nie spotkałam nigdy nikogo, kto dużo by się uczył matmy i był z niej słaby a jednocześnie dobry w kodzeniu. To jest po prostu podobny sposób myślenia. Więc jeśli w szkole średniej naprawdę przykładałaś się do tego przedmiotu i Ci nie szło, imho będzie Ci ciężko. TYlko że w większości przypadków kobiety mówią "nie jestem dobra z matematyki", a tak naprawdę nigdy tak na serio się nią nie zainteresowały, po pierwszej porażce (bo matma jak i programowanie to sinusoida porażek i zwycięstw aka "DZIAŁA!!1") poddają się i stwierdzają, że są humanistkami ;). Moim zdaniem powinnaś spróbować przełamać barierę w postaci "nie umiem matmy" bo tak czy inaczej w IT, jeśli pójdziesz tą ścieżką, będziesz co krok napotykała na bariery "nie umiem X", "Y jest za trudne, nie ogarnę".

dzieki za odpowiedz. I tak jestem przerażona,ale może to tylko na poczatku?!wiem przełamię się.Muszę.