Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eliza0123

Mój związek się wypala, chłopak przestaje się starać

Polecane posty

Gość Eliza0123

Witajcie mam problem. Ostatnio mój chłopak jest ciągle rozdrażniony, ma urlop, nie ma dodatkowych problemów, a zaczął się ode mnie oddalać. Mówi mi rzadziej niż kiedyś czułe słówka, czasem zapomina w ogóle i musze mu przypominać. Czuję, że on już mnie mniej kocha, nie ma dnia żeby nie był zirytowany, a jak pokaże że jest mi smutno to tylko jęczy, że żałuje, że w ogóle się do mnie odezwał. Była rozmowa na temat jego zmiany, ale on w ogóle nie widzi różnicy. Twierdzi, że traktuje mnie tak jak kiedyś, a tak nie jest. Więcej mi okazuje zirytowania, niż miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zignoruj go i tyle. faceci doceniają dopiero kiedy stracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość abc
Ile czasu jesteście ze sobą parą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty pewnie nie mówisz czułych słówek itd tylko czekasz jak księżniczka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza0123
Ja kilka razy dziennie obsypuje go miłymi słowami, doceniam go, chwale, mówie jak go bardzo kocham, w sypialni robie niespodzianki, na rocznice daje mu prezenty. To nie to, że tylko czekam... to on nagle zaczął się zmieniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok to jesteś wporządku autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość abc
Eliza 0123 Powiem Ci tak nie wiem w jakim wieku jesteście.Ja bym zaczął od tego abyś najpierw odpowiedziała sobie czy jesteś jego pewna aby być z nim czy to traktujesz jak przygodę . Pytam tak bo nie wiem w jakim wieku jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobnie, ale nie uważam, że zawsze musi to oznaczać coś bardzo złego. To tak jest, że na początku związku jest cudownie, każdy się stara, są miłe słówka, całowanie po rękach, ochy i achy a po jakimś czasie jest tego coraz mniej. Oczywiście kobieta takie rzeczy widzi i odczuwa, nam od razu tej czułości brakuje i smutne jest kiedy ta proza życia codziennego zwycięża. Ja właśnie zostałam porzucona po 2,5-letnim związku, od jakiegoś czasu owszem było tych czułości mniej, ale jak pare razy delikatnie zwróciłam mu na to uwagę, to mówił, że pikanteria, że jak się tak cały czas człowiek mizia to później mu się to nudzi i niedocenia no i myślałam, że może faktycznie to tak z facetami jest. Mówił, że kocha najbardziej na świecie i to mi wystraczało. A kilka dni temu zakończył związek, bo już niby nie czuje tego co kiedyś i się od siebie oddaliliśmy... A jak ja mu to powiedziałam całkiem niedawno temu, że czuję jakby się oddalał to mówił, że nigdy nie przestanie mnie kochać. Więc trzeba walczyć, póki jeszcze jest szansa i czas, faceta i jego rozumowania nie zrozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza0123
Mam 26, a chłopak 30 lat. W lipcu mi się oświadczył. Razem planujemy przyszłość, często mówi mi o tym, że chce ze mną założyć rodzinę. Nasz wspólny znajomy stwierdził, że on przestał uzewnętrzniać swoje uczucia, ale o dziwo irytacje to uzewnętrznia. Może jestem przewrażliwiona, ale ja czuję, że on mnie mniej kocha, chociaż często mówi o naszej wspólnej przyszłości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eliza0123 dziś Ja kilka razy dziennie obsypuje go miłymi słowami, doceniam go, chwale, mówie jak go bardzo kocham, w sypialni robie niespodzianki, na rocznice daje mu prezenty. To nie to, że tylko czekam... to on nagle zaczął się zmieniać... NO bo Ty za duzo mu dajesz .Przeczytaj ksiazke Dlaczego mezczyzni wola zołzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci (nie wszyscy, ale większość zapewne) mają inny mechanizm działania niż my. Nam coś nie pasuje - gadamy. Cierpimy - gadamy. Jesteśmy wkurzone - gadamy. Jesteśmy szczęśliwe - gadamy. Faceci natomiast często milczą. Nie uzewnętrzniają tego, co im w duszy gra, wolą przemilczeć. Jeśli nawet bardzo kochają to siedzą cicho, bo wydaje im się, że po takim czasie to powinnyśmy wiedzieć. Mój mi mówił, że po co ma mi mówić, że mnie kocha, skoro ja to wiem. No i niby wiedziałam, a tu z dnia na dzień on twierdzi, że jednak nie. I weź tu rozgryź faceta. A wiem, że to nie jest odosobniony przypadek, bo moje koleżanki też miały takich agentów, nie wiedziały co myślą, bo byli zamknięci w sobie a później takie niespodzianki ich czekały. Więc zawsze trzeba przymknąć oko na coś takiego i starać się samemu. Nawet jakby nie wypaliło, to się nie będzie miało pretensji do siebie, że się nie zrobiło czegoś, żeby związek ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość abc
Eliza0123 to jesteście parą w tym samym wieku co ja z żoną z tym że ja jestem 5 lat po ślubie.Myślę, że skoro macie ze sobą tyle wspólnego to myślę pozytywnie i Tobie też tak doradzam. Zacznij może tak: wyczuć go kiedy będzie w dobrym nastroju i wtedy spróbuj z niego wyciągnąć co go trapi bo z tego co tu piszesz to wygląda, że ma on jakiś problem, na pewno nie doszukać się jakichś tam z zewnątrz kobiet? Bo ten jego kłopot zabija w nim czułość do Ciebie , a nie znaczy , że przestał Cię kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×