Powiedzcie mi jak to jest

Mam 28 lat 2 razy w życiu byłem zakochany straciłem już wszelką nadzieję. Moi znajomi ze szkoły pozakładali już rodziny. Wg. mnie nie możliwe jest żeby wszystkim powiodło się w sprawach uczuciowych, cześć z nich jest w związku z powodu obawy o samotność na stare late i przez presję otoczenia. Biorą ślub mimo że nie kochają się więc nie są do końca szczęśliwi mam rację ?

Zacznijmy od tego, że 28 lat to nie jest koniec świata i nie należy w tym wieku tracić nadziei na cokolwiek :D Nie wszyscy ludzie wiążą się ze sobą, ponieważ się kochają. Tak, jak trafnie spostrzegłeś, część z nich boi się samotności i godzą się na związek poprawny - jest im dobrze, nie wchodzą sobie w drogę, wynajmują razem mieszkanie, zaspokajają się fizycznie. Nie jestem psychologiem i nie mam dużego doświadczenia w związkach, więc nie odpowiem Ci na pytanie "dlaczego", ale powiem na swoim przykładzie, że obawa przed samotnością sprawia, że ludzie "próbują" być razem, poznają się w konkretnym celu, dają sobie czas na to, by powstała między nimi chemia. Jeśli tak się nie stanie, rozstają się w pokoju, a takowy związek pozostaje jedynie drobnym incydentem w porównaniu do całego ich życia. Próbuj, nie rezygnuj z różnych szans, jakie na potykasz na swojej drodze. Pozdrawiam ;)