Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj ojciec nie chce abym wynajela pokoj kolezance i mi na nią nagadał się :(

Polecane posty

Gość gość

mieszkam w 2 pokojowym mieszkaniu, w stolicy, mieszkanie nalezy do rodzicow, juz kiedys wynajmowalam pokoj jednej dziewczynie, ale jej rodzice tez kupili mieszkanie, wiec sie wyprowadzila, teraz mieszkam sama, z psem, niedawno moja inna kolezanka dostala prace w okolicy, mieszka bardzo daleko, wiec zapytala czy jej wynajme pokoj, pomyslalam, ze ok, bo lepiej mieszkac w 2 , no i moze z psem posiedzi, jak mnie nie bedzie, a i grosz do czynszu sie przyda, mama ją poznala i powiedziała,że sympatyczna dziewczyna... Jednak problem powstał z ojcem, on powiedział,że nie chce słyszeć o wynajmie, poza tym, za 550zł to się wg niego nie opłaca, bo ja dopłacę do takiego interesu i że koleżanka jest interesowna, tak mi powiedział :( jest mi przykro jak uważacie? jak przekonać ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie naciągnie mi ? co to znaczy? hmm podejrzewasz, że on obawia się,że zabawimy się w burdel? :D nie no, to niby czemu z poprzednią dziewczyną nie było problemów? i pozwolił mi mieszkać z tamta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie tej pierwszej wynajmowałam za 800zł jakoś, z tego miałam opłacony czynsz, internet, ogrzewanie, prąd i zostawało z 100zł na tzw amortyzację sprzętu, a tata mi tłumaczy, że 550zł się nie opłaca, bo ja samego czynszu płacę prawie 550zl, do tego 80zł za prąd co dwa miesiące, internet 70zł, ogrzewanie zaleznie od zuzycia, ona mi zaproponowała 500, powiedziałam,że przemyślę, po czym dodałam 550, a ona, że ok... no ja się nie znam na tych cenach, chyba lepsze to niż nic? poza tym kto by chciał mieszkać z psem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja płaciłam 500zł w akademiku za 1-osobowy pokoj, a wiadomo jaki to standard, łazienka wspólna na korytarzu i kuchnia tak samo, też bym zamieszkała u ciebie za 550, tylko już jestem po studiach dawno i teraz mieszkam z narzeocznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×