goście w domu,a brak jedzienia

Polak nienażarty to niezadowolony

Myślę, że "zastaw się a postaw się" odchodzi wśród młodego pokolenia do lamusa. W krajach Europy Zachodniej w ogóle nie ma co liczyć na taką postawę. Może we wschodniej Polsce można jeszcze liczyć na uginający się od żarcia stół, ale ludzie są coraz bardziej zapracowani, mają mniej czasu na cokolwiek poza robotą, kobiety nie chcą już stać przy garach, bo i tak, jak w przypadku polskich wesel, w ostatecznym rozrachunku znajdzie się ktoś kto i tak obrobi ci tyłek, że żarcia za mało, nie takie, impreza do chrzanu. Każdy pochodzi z innego domu, niektórzy nawet po wyprowadzce na swoje stołują się tylko na mieście, bo ich na to stać, bo gotowanie ich nie rajcuje. Trzeba wrzucić na luz i cieszyć się spotkaniem towarzyskim, a nie tylko obrabiać innym tyłek.

Autorko, jedziesz do kogoś na nocleg i nie zabierasz ze sobą ręcznika?