Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dyśka86

Zakończony

Polecane posty

Gość gość inna
PUP to rozumiem że Urząd Pracy? Bo wcześniej napisałaś, że brak ubezpieczenia, więc rozumiem, że nie pracujesz? Jeśli tak, to najpierw znajdź pracę, a potem w ciążę zachodź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz pójść prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba to logiczne że PUP to urząd pracy. Nie pytałam czy mam iść do pracy bo wtedy o ciąży nie będzie mowy, a lata lecą. Nie chce zajść w ciąże po 50ce czy później tylko w najbliższym czasie. Mam 6l dziecko chce dla niej rodzeństwa. Nie dam rady finansowo jeśli miałabym pójść prywatnie (bo na 1 wizycie się nie skończy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dasz rady prywatnie się leczyć to jak dasz rade wychować 2 dziec****ewnie z Mopsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inna
No właśnie o to mi chodziło, ale Autorka od razu się zbulwersowała. Jeśli kogoś nie stać na dziecko, to po prostu się o nie nie stara. A jeśli dla Ciebie Autorko zapomogi, zasiłki to jest przyszłość, to gratuluję. A potem będzie bo nie mam na to, na tamto. Dzieci nie rodzi się tylko po to żeby było rodzeństwo. No co za myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli uważasz że chce całe życie siedzieć w domu to chyba coś ci szumi w głowie nie na tej fali co trzeba. Mam teraz ślub w planach i powoli te plany realizujemy. Także chcemy w najbliższym czasie dziecka. Po przeprowadzce do innego miasta musiałam zrezygnować z pracy bo dojazdy są nie możliwe z wielu powodów. Dziecko od chowam biorę niańkę i zasuwam do pracy. Chyba to logiczne? Nie utrzymujemy się z mopsu bo narzeczony pracuje i dajemy radę. A prywatne leczenie to za wysokie koszty więc wole zaczekać aż ubez będę miała żeby cokolwiek zacząć robić bo wiem że w mojej sytuacji zajście w ciążę potrwa więc nawet jak znajdę prace zanim zajdę (bo poszukuję) to długo i tak nie po pracuję. Czasem wystarczy POMYŚLEĆ. To takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę wdzięczna za wypowiedzi NA TEMAT więc jak ktoś ich nie ma po co się udzielać? Rozumiem że nie każdy używa szarych komórek ale już bez przesady :/ nie jestem byle babą co siedzi na d***e robi dzieci i ciągnie z mopsu sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: gość inna dziś nie stać mnie na prywatne leczenie a nie na dziecko gdzie ja pisałam że mops mi pomaga itd.??? Każdy by się zbulwersował jak się go wrzuca do wora z ludźmi co siedzą na d***e biorą kase z mops i nic nie robią a ja do nich nie należę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale jaki mops mi da jaką kolwiek kasę jak narzeczony zarabia dobrze i mam alimenty? Pomyśl trochę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie stać cie na prywatne leczenie? jak ty to sobie wyobrażasz? poród bez ubezpieczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli stać cie na dziecko ale na prywatne leczenie to już nie? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie jej po prostu szkoda kasy jak mozna isc na ubezpieczenie.to chyba zrozumiale. z takimi cyklami male szanse.musisz najpierw to wyregulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ona chce mieć kolejne dziecko jak nawet zwykła rejestracja w urzędzie pracy wykracza poza jej umiejętności intelektulane??? hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanieńka, w ostatecznym rozrachunku leczenie prywatne wychodzi dużo taniej niż dziecko😴. A jak dziecko zachoruje to myślisz, że na NFZ je wyleczysz? Tylko prywatnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za miernota intelektualna. Praca be, nawet wypełnienie prostego druku be. generlnie wszystko na nie tylko giry rozkładać- bo tak! Byle tylko gacha przy sobie zatrzymać. Zebys autorko normalnie była po ślubie to mąż mógłby cie do ubezpieczenia wciągnąć. A tak jesteś tylko konkubiną która na siłę chce faceta przy tyłku zatrzymać. I to nie byle jaką konkubiną- żałosną tępą konkubiną nierobem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub tu raczej nie ma nic do rzeczy. Ale fakt faktem, to wygląda tak, jakbyś chciała na siłę tego gacha przy sobie zatrzymać. Zażyczył sobie dziecko, bo przecież nie będzie się cudzym zajmował. A ty srasz w majty, bo jak nie zajdziesz, to cię kopnie w dupę. Ale przynajmniej problem się rozwiąże, bo pójdziesz do pracy i ubezpieczenie będziesz mieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to można konkubinę do ubezpieczenia włączyć? to może sąsiada sobie dorzucę do ubezpieczenia, po co ma płacić składki - a tym co zaoszczędzimy podzielimy się na pół:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaalicja1983
autorka postanowiła ze swoim konkubentem mieć dziecko,ale że nie pracuje i nie ma ubezpieczenia to ma problem. Bo konkubent sponsorować jej lekarza nie będzie a ona sama nawet druczku do urzędu pracy nie ogarnie. jebłam:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, też mamy córkę w podobnym wieku. I przez myśl by mi nie przeszło, żeby się starać o drugie, żeby miała rodzeństwo:o mój partner (tak, jestem konkubiną:D) ma firmę i hurtownię budowlaną. Kasa duża, nie powiem. Ale co z tego. Ja jak wariatka szukam pracy, nie będę niczyją utrzymanką. Chociaż facet oczywiście mówi, że nie muszę, że może drugie dziecko, bla bla bla. Nawet tego nie chcę słuchać. A Ciebie nie stać na prywatne leczenie, a na dziecko to już tak? Aż dziw bierze, że masz już dziecko, bo mówisz tak, jakbyś nie wiedziała ile utrzymanie dziecka kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na moje to ona chce go wrobić w bachora. Który normalny odpowiedzialny mężczyzna zdecyduje się na dziecko wiedząc że jego partnerka nie ma ubezpieczenia a on sam nie chce ponościć jakichkolwiek kosztów związanych z tym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj droga autorko:)tak czytam i myślę o Tobie co Ci doradzić bo widzę,że tu same obrażanie ludzie zamiast odpowiedzieć na temat o który pytałaś to tylko Cię obrażają i czepiają się Twojego ubezpieczenia i brak pracy:( ja ostatnio stwierdziłam,że lepiej na takich forach nic nie pisać bo sama zadałam temat i nic tylko przeczytałam same obraźliwe słowa na mój temat.Ja też nie pracuję mamy z mężem 4 dzieci ale mąż super zarabia także nas stać. Moim zdaniem najlepiej byłoby w miare możliwości jak najszybciej wziąść ślub i być na ubezpieczeniu męża ja też tak jestem razem z dziećmi nie jestem zarejestrowana w PUP.Uważam też że musisz te cykle jakoś wyregulować i trafić na fachowca lekarza dobrego bo bez tego pewnie Wam nie wyjdzie:( ja akurat z tym nigdy nie miałam problemu:) na pewno nie przyszło by mi na myśl Cię obrażać jak taka jest Wasza decyzja trzeba się zająć dzieckiem a na pracę tak jak piszesz przyjdzie czas:) mam nadzieję,że choć trochę pomogłam i dodałam Ci otuchy pozdrawiam serdecznie odpisz coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okres raz na 3 miechy a ona chce starać się o ciążę nie mając na wizytę u gina to niby jak sobie wyobrażasz prowadzenie ciąży i poród bez ubezpieczenia i kasy ? typowa logika rozpłodówki: nie mam kasy, pracy, męża a staram się o dzidziusia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna dobra, 4 dzieci, mąż pracuje, ona nie. Różnie w życiu bywa, ciekawe co zrobisz, jak cię kopnie w dupę. Kobiety, gdzie wasze ambicje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko 4 dzieci, nie WAS stać a stać twojego mężą. jak cie kopnie w tyłek to zostaniesz z alimentami rzędu 1500zł i już WAS stać nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się o to nie martwcie że zostawi żeby Was nie zostawił czasem:) a ja wracam do pracy tuż tuż:)od nowego roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy pracę i własne pieniądze, więc się nie martwimy:P za to ty masz czym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja narazie nie mam czym a przez te dwa miesiace jeszcze jakos przezyje i wracam do swojej firmy od stycznia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i też będę tak pisać jak Wy:) ale nie będę ludzi obrażać w przeciwieństwie do WAS:( jak się nie zna jego sytuacji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrawiam WAS acha odpowiadam z góry na pytanie bo teraz miałam chwilowo firme zawieszoną na czas wychowywania najmłodszego:) ale już wracam na całego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×