Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugamłodość

Koniec. Teraz w drugą stronę

Polecane posty

Gość wawaraz
hej kobietki, mam dla was dzisiaj anekdotke: Pracuje z kolega z ktorym dziele biuro. On jest mlodziutki jeszcze (ma 30 lat) i pol roku temu rozstal sie ze swoja dziewczyna. My jestesmy bardzo bliscy, ja go traktoje troche jak brata/syna a on mnie jak mame ;). Calymi dniami zartujemy, czest wychodzimy razem jesc itd. Na pietrze pracuje rowniez panna (okolo 35 lat, singielka) z ktora tenze moj kolega mial romans przez 2 miesiace w sierpniu. Jednak gdy dziewczyna chciala miec z nim powazna rozmowe powiedzial jej ze nie jest gotowy na zwiazek (co rozumiem) panna sie wkurzyla, wyrzucila go z mieszkania i nie odzywa sie do niego od sierpnia... i przy okazji do mnie tez nie! Wiem ze chlopak zle zrobil, ale ona tez ma rozum - wiec wiadomo jak ktos wychodzi ze zwiazku to jest duze prawdopodobienstwo ze nie bedzie chcial sie wiazac od razu... W kazdym razie uwazam ze ja na to nie zasluguje, bo co mnie obchodzi ich zycie prywatne, a w pracy jeszcze w dodatku na tym samym pietrze to prawie brak wychowania zeby komus na dzien dobry nie odpowiedziec... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hejka ;-) Wawa może ona sobie myśli, że jeżeli jesteś z tym kolegą blisko to mu doradzasz itp i, że to przez Ciebie on nie chce z nią być...z drugiej strony ja też mam taką sytuację w rodzinie, moja ciocia wzięła ślub z rozwodnikiem a jego dzieci z którymi się znam już dość długo, teraz się do mnie nie odzywają jakbym to ja im coś zrobiła :-( ale ja mam to w nosie, nie będę się nikomu narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dla kobiet nie ma ratunka jak zdrowa dieta i ruch, trzeba to wszystko dobrze planowac, przewidywac swoje zachcianki, swoje slabosci, zamiast tramwajem czy samochodem to na piechote do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawaraz
hej Anita, no wlasnie sie zastanawiam - ale prawda jest taka ze on mi dopiero powiedzial o tej calej historii kiedy sie zapytalam dlaczego Joanna sie do niego (i do mnie) nie odzywa no i musial mi powiedziec prawde... Szczerze sie przyznam ze jestem z tego powodu troche zawiedziona bo dziewczyna byla mila a teraz tak sie troche po chamsku zachowuje i to w biurze ma negatywne skutki na atmosferze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
A może zaproś ją na kawę i pogadaj z nią, wiesz tak po babsku ;-) zapytaj się co się stało, że się do Ciebie nie odzywa itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Podaje swoje menu : 1. Twaróg zgnieciony z bananem 2. Kromka zytniego z dżemem, kawa 3. Medalion drobiowy, talerz żółtej fasolki 4. Cztery mandarynki 5. Kromka zytniego z wedlina, sałatą i rzodkiewka, kilka suszonych śliwek, dziurawiec Spacer z psami, zakupy, 15 minut ćwiczeń ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Kurde...a czemu tu nikogo nie ma ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jogo_bella
Hello:) Moje menu z dnia dzisiejszego: 1. Płatki z mlekiem 2. Omlet z 2 jajek bez tłuszczu, jabłko i 1 małe kruche ciasteczko :) 3. Mały krokiet z chudym mięsem drobiowym 4. Parę orzeszków paprykowych i cebulowych (córka jadła i mnie skusiło) 5. Kromeczka czarnego chleba ze słonecznikiem z sałatą i pomidorem, jajko Jutro rano ważenie. Zobaczymy czy wpadnę w depresję. Z ćwiczeń oczywiście nici :( Wawa jeżeli chodzi o Twoją "koleżankę"z pracy, to myślę, że jest po prostu zazdrosna o Wasze dobre relacje. Miałam kiedyś taką współpracownicę, była ode mnie starsza jakieś 12 lat i zawsze chciała być na pierwszym miejscu. Była zazdrosna o wszystko: o znajomych z pracy, nowe ciuchy i wszystko inne :) Udawała dobrą koleżankę a tak naprawdę ciągle knuła, obgadywała i jeszcze się obrażała :) Bardzo źle się pracuje z takimi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
A ja dzisiaj kupiłam sobie zieloną kawę i olej kokosowy ( wygląda jak smalec w słoiku) czytałam, że dobrze działa na cerę, włosy i można normalnie na nim smażyć, no zobaczymy co to za cudo ;-) Jogo właśnie najgorsze jak w pracy jest zła atmosfera...jak jest fajnie to z chęcią się chodzi do takiej pracy i człowiek nawet nie odczuwa zmeczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosć
Witajcie Waga stoi, lecz jutro się podniesie, bo dzisiaj strasznie nawrzucałam. Nawet nie oamiętam co. MIałam cieżki dzień. Wyszłam rano, wróciłam teraz, przez sb i nd również doszkalanie :( Wawa, ja tam będę bronic w takich sytuacjach kobiet. Zamieszkał z nią, ale nie był gotowy za związek!? Co to w ogóle jest? Przytulił się, żeby mu było miło po rozstaniu, ale już nie przejął się, ze to kogoś zaboli. A że ona do Ciebie się nie odzywa. No, może myśli że śmiejesz się z niej, albo że jesteś jej konkuretntką, albo zwyczajnie trzymasz z nim, więc co ona będzie dla Ciebie miła. Ludzie nie rozróżniają ludzi :) przyjaciel mojego wroga jest moim wrogiem, w takim sensie. Może uważa że twoje dzień dobry to jak naigrywanie się z niej. Oczywiście nie wiem, może być też chamska, ale to ze gościa wywaliła świadczy o niej na plus. Zwłaszcza że też swoje lata ma i mogłaby się łudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam kobietki, Dziekuje za komentarze w zwiazku z moja "sprawa" :) DM tylko zprecyzuje ze on z nie nie zamieszkal, tylko byl u niej w domu w pewny woeczor i tak im sie zebralo na rozmowy i ona go po tej rozmowie wyrzucila z domu. Spotykali sie przez niecale 2 miesiace. Ja sie zgadzam ze on zle postapil bo moim zdaniem najpierw sie poznaje osobe a pozniej sie z nia wskakuje pod pierzyne, no ale wiecie jak to teraz etyka ewoluuje ... W kazdym razie ja trzymam to w sekrecie i zachowuje sie jakbym nie wiedziala o tej historii, bo nie chce zeby sie czula niezrecznie, ale ona woli mi nie odpowiadac na dzien dobry ;) U mnie dzis: 1 dwa kawalki serka topionego i dwie lyzeczki masla orzechowego 2 salarka baklazan pomidor rzodkiewka awokado feta 3 buleczka 4 pestki dyni i jogurt 5 jablko i garsc migdalow Wrocilam z pracy dopiero ale przynajmniej nie pracuje w weekend! DM zycze ci powodzenia bo chyba pisalas ze weekend bedzie ciezki. Jogo cokolwiek by nie bylo na wadze jutro to nie wazne ciagniemy dalej! Wszystkim sie udaje to i tobie sie uda! Gosia gdzie sie podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hej kobietki!!! Co tam u Was ??? U mnie pogoda wiosenna, aż chce się żyć;-) Ja już po długim spacerku z psami, teraz biorę się za obiad i porządki w domku...to do wieczorka, papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam, ja wpadlam rano ale nikogo nie bylo ;) U mnie spokojny weekend bez pracy bylismy na dlugim spacerze i zmarzlam ze az strach. Czas na czapke! Ja jestem uczulona na zimno i mi wyskakuja takie bable jak po ugryzieniu komara. Jedzonko na dzis: 1 owsianka z mlekiem i cynamonem z lyzeczka masla orzechowego - przez 5 godzin nie bylam glodna. 2 jajecznica z 3 jajek brokuly z 4 lyzeczkami mieszanki nasion (plus jedna lyzeczka zjedzona na sucho) 3 kromka chleba bez glutenu (ale dziwadlo wogole mi nie smakowal ale mial durzo protein i malo wegli wiec sie przemecze) Znalazlam nowy sklepik bio kolo siebie drogi ze strach ale bardzo duzo rzeczy fajnych jest. Wiec od czasu do czasu tam pojde zeby zrobic zapasy. Wlasnie tam znalazlam pestki dyni i slonecznika i mieszanki rozne. Kupilam tez sliwki suszone (wiadomo po co ;) ) a moj sobie kupil ciastka (ze niby bio to nie tucza hehe). Dobra nowina, wlazlam w moje chude spodnie! Jeszcze tylko troche brzuch wylazi ale z boku i z tylu normalnie. Nawet mnie nie uwieraja. Przelazilam caly dzien w nich i nic, nawet sie troche rozciagnely i lekko odstaja. Ale mi to dodalo determinacji! A jeszcze mam nowa nowine, w lutym lecimy na Reunion na 10 dni - mam wiec teraz prawdziwy cel - do 10 lutego zgubic te ostatnie 4 kg i poprawic wyglad wszystkiego. Bardzo mnie to rowniez motywuje - juz sonie wyobrazam siebie w bikini na plazy! Postanowilam ze jak schudne to sobie sprezentuje to pomaranczowe bikini z Hermes ;) Anita, nie wiem co sie tu dzieje ze juz tylko ty i ja tu gadamy ;) mam nadzieje ze reszta konietek jest tylko zajeta a nie ze juz nie chca kontynuowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jogo_bella
Witam dziewczęta :) Dzisiaj było ważenie: 66,3 > 66,00 czyli minus 300 gram przez tydzień :) W takim tempie, to może w trumnie będę szczupła, hahahaha. Dzisiejsze menu: 1. Płatki z mlekiem 2. Brązowy ryż z warzywkami 3. Ryba z surówką Teraz piję rum z colą (jakoś mnie tak naszło). Anitko ja używam tego oleju kokosowego od ponad roku. Smaruję nim kanapki zamiast masłem i używam czasem do smażenia. Latem się nim smarowałam, jak miałam suchą skórę po opalaniu. Życzę miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosć
Witajcie, Reszta kobietek jest zajęta...Siedzę na doszkalaniu przez weekend, masakra. Dziś na wadze było już 68,7. Czyli w górę Znów nawrzucałam więc znów nie napisze menu. I jutro będzie więcej. Ale mam nadzieję od pn przejść na swój schemat. A właściwie to nawet od jutra, bo jutrzejszy dzień nie powinien być taki męczący. Jogobella...jest minus 300g i to się liczy. Mogłoby być o tyke więcej, albo jeszcze więcej. Ważne, że spadek :) Wawa...gratulacje spodni :) Zazdroszczę planów wyjazdowych, ech, jak to niektórzy mają dobrze. Dobrze, ze sprosotowałaś w jakich okolicznościach twój znajomy został wyrzucony z mieszkania, nieco łagodzi to okoliczności :D Anita, u mnie też było słońce, ale go widziałam przez szybę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugamlodosc
Coś nie możemy się zgrać. Teraz Was nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Ja dopiero jestem wolna ;-) Miałam dzisiaj gości, więc jeszcze teraz musiałam trochę poogarniac mieszkanie. Jogo gratuluję spadku, ważne, że do przodu ;-) Wawa cieszę się razem z Tobą, że spodnie już dobre...ale to fajne uczucie co??? DM za dużo pracujesz. ..w tym tygodniu nawet się porządnie nie wyspisz :-( Gosia co tam u Ciebie? Moje menu : 1. Grahamka z wędlina, sałatą rzymską, rzodkiewka i ogórkiem zielonym 2. Garść suszonych śliwek, kawa 3. Zupa szczawiowa z makaronem pelnoziarnistym i jajkiem 4. Kisiel 5. Grahamka z żółtym serem, rzodkiewka i ogórkiem konserwowym, dziurawiec Spacer z psami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
Czesc dziewczynki :) Juz sie bardzo za Wami stesknilam! ale tak to jest jak sie ma odwiedziny. Nie widzielismy sie z synusiem ze 3 miesiace i bardzo chcielismy sie soba przez te 4 dni nacieszyc, wiec nie mialam czasu na net. Piekna pogode mielismy caly ten okres, slonce bylo, cieplo, bezwietrznie i bezdeszczowo, codziennie duzo na dworze, na spacerach i zabawie. Powiem Wam, ze tak mi sie to spodobalo, ze postaniwilam chociaz w ten sposob sie wiecej ruszac, wychodzac codziennie na spacery, maszerowac troche na swiezym powietrzu. Co prawda diete porzucilam na te pare dni, bo gotowalam dobre rzeczy i slodyczy tez sie nawcinalismy cala rodzinka, wic od dzisiaj zaczynam na nowo, trudno sie mowi. Ale i nie zaluje, bo bardzo przyjemnie spedzilisym ten czas, dogadzalismy sobie a ze bylismy duzo w ruchu to mysle, ze nawet za bardzo mi sie to na wadze nie odbije, nie czuje jakos specjalnego ucisku w gaciach ;) Jednak ruch to wspaniala sprawa, mozna sobie wtedy na wiecej pozwolic. Nie bede wpisywala menu, same rozumiecie :D Od dzisiaj mam zamiar znow zacisnac pasa. Na obiad idziemy do rodzicow, wiec jeszcze nie wiem co bedzie, ale zjem normalnie, bo sniadania dzis niet, za pozno wstalam. A potem juz tylko kolacja kolo 17-18, pewnie jakas kanapka i salatka, zobacze jeszcze. Fajnie, ze nadal tu jestescie i ze ladnie sie trzymacie. DM nie przejmuj sie tymi paroma dniami, od czasu do czasu mozna zrobic takie odstepstwa, wazne zeby potem dalej rozsadnie dzialac a bedzie dobrze :) Anita ja jem olej kokosowy na codzien, czesto zamiast masla smaruje pieczywo, smaze na nim i smaruje cale cialo, jest wspanialy i ja wierze w jego lecznicze i odchudzjace wlasciwosci. Wyleczylam juz nim kilka dolegliwosci nawet przy dzieciach i zwierzetach, smarujac je olejem zamiast podawac antybiotyk. Nie wiem jak jest z wieloma innymi przereklamowanymi produktami i tzw. "specyfikami", ale akurat to co pisza o wlasciwosciach tego oleju sprawdzilo sie w 100% :) Poza tym bardzo mi smakuje i pieknie pachnie podczas obrobki w kuchni a smaku potraw nie zmienia w kokosowy, wiec jest ok. DM i inne dziewczyny gdzie pracujecie, ze az takie zajete jestescie?? o ile nie jest to tajemnica oczywsicie :) Ja pracuje na pol etatu tylko, w osrodku dla niepelnosprawnych :) Po obiedzie dzisiaj mam zamiar znowu sie na godzinke - poltorej przejsc po lasku, chociaz nie jest juz dzisiaj tak pieknie, ale swieci lekko sloneczko i nie ma wiatru. A co Wy dzis porabiacie i co jecie? ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witam moje drogie ja jaszcze w luzeczku popijam kawke co mi ja zrobiono i przyniesiono :) i czekam az zglodnieje na sniadanie ( raz w tygodniu zjem to sniadanie z glodu a nie z przymusu) Co to za cudo ten olej kokosowy? Ja dopiero ostatnio sie przestawilam na olej z oliwek a tu widze ze juz nowa nowosc ;) musze o tym poczyac bo jesli jest dobry to ja tez chce! A wogole to czytalam ostatnio ze raz w tygodniu powinno sie zrobic wiekszy posilek bez liczenia, ze to pomaga rozkrecic metabolzm. Z tym ze ja pamietam ten moj posilek w restauracji po 3 tygodniach diety po ktorym mi wrocily wszystkie moje kg wiec sie boje. A tak prawde mowiac to wogole sie nie czuje na diecie teraz... Jakos dziwnie, na poczatku mialam wrazenie ze tak zdrowo jem i tyle zmian a teraz juz mi to spowszednialo, i wiecie troche sie boje jak to bedzie jak juz do konca schudne... Czy bede miala motywacje do tego zeby regularnie cwiczyc? A te rzeczy typu slodycze itd to jesc refularnie w malych ilosciach czy naprawde od swieta... Zdaje sobie sprawe ze nie wiem jak powinien wygladac jadlospis normalnego czlowieka zeby nie tyc... Mysle ze trzeba bedzie sie tym zajac juz niedlugo bo nie po to chudniemy zeby za pol roku bylo to samo... Gosia ja pracuje dla zagranicznej spolki jestem prawnikiem i oni zadnego powazania nie maja dla zycia prywatnego. Normalne godziny pracy to 9h30 do okolo 20h (z dwoma godzinamy przerwy na obiad) ale jak trzeba cos skonczyc to sie siedzi po nocach. Z tym ze sa bardzo "nowoczesni" jak potrzebuje to moge sie urwac z pracy na pol dnia i moge rowniez pracowac z domu. Wiec jakos tam to wychodzi mniej wiecej sprawiedliwie. Jeszcze dodam ze na wadze dzis nadal 58,1 :) trzyma sie. Z jednej strony sie ciesze, bo to oznacza ze waga naprawde spadla no a z drugiej juz jestem niecierpliwa zeby dalej spadalo! Buziaczki moje kochane spokojnej niedzieli wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscPatrycja
Hej! długo mnie nie było. Ale wracam :) Pod innym nickiem, z imieniem :) waga - 53 kg :) Jest ok... ale jeszcze 2 kg do sylwestra trza zrzucić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3788543,olej-kokosowy-100-bio-extra-virgin-tloczony-na-zimno-gdzie-kupic-wlasciwosci-opinie,id,t.html Wawa to link o oleju kokos. Poczytaj sobie jak masz ochote bo warto :) ja wlasnie zakupuje jutro nowy sloik, bo mi sie juz konczy. To chyba jeden z najdrozszych produktow spozywczych jaki w zyciu kupilam, ale nie zaluje na niego ani grosza, gdyz jest wspanialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
cos nie wchodzi, ale jak wpiszesz w wyszukiwarke olej kokosowy to zaraz drugi artykul od gory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Hej laseczki ;-) Cześć Patrycja :-) Gosia ja właśnie dużo czytałam o tym oleju i dlatego sobie zamówiłam. ..mam nadzieję, że będę zadowolona. Wawa ja dzisiaj też dosyć długo pospalam, a teraz wróciłam z obiadu u mamy :-p Nasza DM pewnie jeszcze na kursach :-( Ubieram się i idę z psiorkami spalić troszkę obiadek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawaraz
Witajcie kobietki, hej patrycja ciesze sie ze jestes tu znowu z nami! U mnie dzis bylo 30 min intensywnego cwiczenia az pot sie lal. Jedzenie takie: 1 dwa jajka i dwa kiwi 2 kotlecik z grzybow i czyms tam porcja szpikaku ze smietana i nazionkami 3 jablko 4 zaraz bedzie kolacja nastepna porcja szpinaku z nasionkami z jajkiem i troche suchych owocow na deser. Jak widac wyjadam resztki z lodowki ;) Dziekuje za artykul zaraz pojde sobie to zamowic. Ja juz probowalam masla migdalowego ale dla mnie jest za slodkie i jakies dziwne hehe nie ma to jak tradycje. Jak mi babcia zawsze smazyla jajka na masle to tych pierwszych na oliwie nie moglam zjesc ;) ale do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Moje dzisiejsze menu : 1. Owsianka otrebowa z mlekiem, banan 2. Kawa 3. Rosół, schabowy z marchewką w kostkę, mizeria 4. Kawa, banan 5. Kawałek pizzy...bez sosów :-p Długi spacer z psami ;-) Oglądałam dzisiaj na allegro steper, może sobie kupię, zajmuje malo miejsca i nie jest drogi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnita
Wawa ja też na początku nie mogłam przyzwyczaić się do smażenia na oliwie, jednak jest różnica w smaku...zobaczę teraz na tym kokosowym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
Dziewczyny jajecznica na kokosowym to palce lizac, zobaczycie! :D i w ogole na buleczce wieloziarnistej, bagietce czy na chlebku - pychotka, bo ma taki delikatny aromat i czlowiek czuje sie jak na jakiejs egzotycznej wyspie, to samo podczas smazenia ;) Ja wyleczylam sobie i dzieciom juz tym opryszczke, koniowi zapalenie oka i stawu a malej nawet zapalenie spojowek, na ktore dostalaby normalnie antybiotyk. Moja sucha skora na ciele i suche wlosy zrobily sie miekkie, celulit mi zniknal prawie calkiem. W zime wspaniale nawilza usta, lepiej niz zwykle labello. No po prostu nie mam slow, by opisac jaki to cudowny dar natury jest. A w artykule jak dokladnie przeczytacie stoi tez o jego pozytywnym dzialaniu podczas odchudzania, bo jego tluszcze zamieniaja sie odrazu w energie i dzieki temu sie nie odkladaja w komorkach tluszczowych a pomagaja lepiej spalac kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
Acha! zeby rozwinal calkiem swoje pozytywne dzialanie na nasz organizm powinno sie zjadlac dwie lyzki stolowe dziennie, najlepiej nie mniej i nie wiecej. Ja sobie do malego sloiczka odkladam dziennie te dwie lyzki i patrze, teby tego nie przekroczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×