Koniec. Teraz w drugą stronę

Hejka :-) Wawa, podziwiam, że Ci się po nocach chciało gimnastykowac hehe ;-) Patrycja, te 5 kg w tak krotkim czasie jest do zrobienia ale będziesz musiała więcej ćwiczyć no i oczywiście dieta. Po moich doswiadczeniach wiem, że na początku musisz zrezygnować z pieczywa pszennego jeżeli chcesz zrzucić najwięcej z brzucha. Ale to tylko takie małe podpowiedzi, u nas każda odchudza się inaczej, ale cały czas się wspieramy :-) Życzę wytrwałości , silnej woli i trzymam kciuki za Ciebie :-) Miłego dzionka dziewczyny :-*

U mnie dzisiaj 52,5 kg czyli malusienki spadek ;-)

Na mojej wadze niecałe 55

Anita gratulacje :) kazde 100 gram sie liczy :) i sprawia przyjemnosc :) u mnie dzis do tej pory: 1 jogurt z cynamonem i 125 gram swiezych malin (ktore swoja droga sa teraz drozsze od zlota normalnie) 2 zapiekanka warzywna (wstyd ale wrocilam do domu na obiad i mnie skusila - byla pyszna ale ile tego ciasta tam bylo!!!) za to nie bedzie deseru a na kolacje tylko gotowane warzywa dzis nie cwicze :p temperatura spadla, leje, az sie nie chce zyc :s Patrycja, na pewno uda ci sie schudnac, ale jesli chcesz duzo schudnac w krotkim czasie to podstawa bedzie zeby zadnych odstepstw nie robic no i, jak mowi Anita, jak najmniej weglowodanow. Do tego ograniczyc kalorie i dolozyc cwiczenia i powinnas zobaczyc wyniki dosyc szybko.

Macie pomysł na dietę? :)

Wracam ze szkoły. Uh. We wtorek mam ważny egzamin z muzyki, nie będę miała czasu na ćwiczenia za bardzo... muszę w tydzień nauczyć się na pamięć kilku gam i pasaźy (gram na instrumencie). Zostaje mi dieta i... Mogę chodzić do szkoły codziennie 16 km w jedną stronę. Dobry pomysł czy niezbyt? ;)

Witajcie, Anita, spadek to jest spadek. Gratuluję spadku :D Wawa, podziwiam za tę gimnastykę też. O tej porze to ze mną nie ma już kontaktu. O, a ja tak cały tydzień jestem niewyspana, dopiero w weekend się wyśpię, no chyba że i weekend zajęty. Patrycjo witamy! NIe jestem zwolennikiem drakońskiego odchudzania się, swojego własnego jak i tym bardziej nastolatek. Rozwijasz się, uczysz, potrzebujesz pełnowartościowego jedzenia. Masz tyle wzrostu co ja, a 55 to naprawdę całkiem dobra waga. Brzuch - na to są brzuszki. Jedząć 5 posłków dziennie, niewielką kolację, możesz spaść całkiem satysfakcjonująco. spróbuj po prostu jeść 5 posiłków dziennie, niewielką kolację. Od razu brzuch Ci spadnie. Wiem, bo ja tak miałam w Twoim wieku: jadłam normalnie, ale jak zjadłam skromną kolację, to następnego dnia było już to pozytywanie odczuwalne. Ten spacer to dobry pomysł, ale czy dasz radę, czy będziesz miała tyle czasu, czy to nie za dużo? Przemyśl to sobie, bo schudnąć szybko to znaczy zwykle przytyć szybko potem 2 razy tyle.

Moje menu (proszę nie brać przykładu) 1. Kanapka z serkiem, pomidorem 2. y,y,no, tak, powiem wprost: pączek :D 3. Zupa grochowa, 4 pierogi z mięsem 4. wafelek elitesse 5. kolacja: 2 kubki kakao, 3 kromki z masłem i troszkę pomidora U mnie dziś rano śnieżek. Ale teraz już zimno było i wystałam się na przystanku, to marzyłam już o czymś ciepłym i słodkim

A to kakao to słodzone?

Tak :)

To nie obraź się proszę, ale może jedna szklanka by wystarczyła? :)

Witam laseczki :-) Dzięki Wawa i DM :-* Patrycja musisz przemyśleć i zobaczyć ile czasu zajmie Ci przejście 16 km...fajny pomysł tylko spróbuj przejść ten dystans w sobotę lub w niedzielę, wtedy będziesz wiedziała czy dasz radę tak wcześnie wychodzić z domu do szkoły ;-) Moje dzisiejsze menu: 1. Owsianka otrębowa z mlekiem i bananem 2. Kawa z mlekiem, banan 3. Kotlet schabowy w panierce z mąki orkiszowej pełnoziarnistej, mizeria z ogórków i kefiru 4. Kawa rozpuszczalna z mlekiem bez laktozy 5. Duży jogurt z jabłkiem i rodzynkami. Spacer z psami ;-)

DM...rozwaliłaś mnie tym wpisem "proszę nie brać przykładu" Właśnie śmieję się do monitora :-P

Nie wystarczyłaby :)

Anita :)

16 km mogę tak naprawdę nie zdąźyć, ale kilka przystanków dam radę. Będę pisała Wam ile kiedy przeszłam :)

Może lepiej jak będziesz chodziła sobie ze szkoły do domu wtedy nie będziesz się martwiła czy zdążysz na zajęcia ;-)

Mam teraz paczka w glowie, paczek paczek... DM ja uwielbiam paczki to jest moje numer 1 jedzenie - z lukrem i konfitura malinowa... Normalnie mam odzew jak pies pavlova ;) wiecie co - jak schudne 6 kg to ide na paczki (tak w liczbie mnogiej bo nie potrafie tylko jednego zjesc) ! Postanowione (dodatkowa motywacja ;)) U mnie dzis Na kolacje byl brokul i kalafior i dwa plastry szynki z indyka. Szef do mnie zadzwonil bo ktos tam odeslal komentarze i trzebabylo przedyskutowac i odpowiedziec i tego kalafiora zjadlam juz na zimno popijajac zimna herbata... Ale bylam taka glodna ze na odgrzewanie nie bylo czasu ;) Dzis nie cwiczylam bo co, wolno mi jak mi sie nie chce ;) Patrycja - 3 razy w tygodniu po 30 min intensywnych cwiczen na pewno znajdziesz czas. Ja tylko mowie, jesli chcesz takich wynikow o jakich mowisz, to trzeba na to zapracowac. spacery owszem pomoga, ale tempo chudniecia moze byc mniejsze... Po prostu musisz sie zdecydowac, albo robisz to szybko i dobrze (ale za to sie potem placi) albo powoli i dobrze. Mozesz rowniez zrobic jakas szalona diete 500 kcal czy cos i pozniej do konca zycia borykac sie z problemami wagi... * "potem placi" w znaczeniu kroplami potu ;) a nie "pozniej" ;) Ale trzymamy za ciebie kciuki i oczywiscie bedziemy cie wspierac!

Heh, ja nie lubię pączków ale naszła mnie ochota na kakao... ;)

Witam, na wadze dzis bez zmian, mysle o zakupie nowej wagi ... Moja tylko kg pokazuje a pochodzi z ikea, nie wiem czy ci szwedzi sie dobrze znaja na wagach :) Jestem od samego poczatku tygodnia niewyspana. Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie latwiejszy dzien i ze wroce do domu o normalnej godzinie. Co myslicie o wagach ktore biora rozne dodatkowe pomiary w czlowieku? Moze macie jakas do zarekomendowania?

Hello i Huuraa !!! U mnie dzisiaj na wadze...uwaga...51,9 kg :-) Normalnie jestem happy :-) nie wiem jak to się stało ;-) Wawa niestety też mam tylko taką wagę z kg :-( Miłego dnia kobietki, buziaki :-* * *

Anita - gratulacje!!!!!! Wow jaka przyjemnosc zobaczyc jedynke po tej piatce u ciebie :) jak to widze to sobie mysle ze my tu jednak cos dobrze robimy :) DM spada, Ty spadasz ja spadam :) no sukces na calej linii ! Ciesze sie strasznie!

Witajcie moje drogie Panie! Strasznie przepraszam za ten pączek i kakao, ale lojalnie uprzedzałam, by nie brać przykładu:) Dziś rano na wadze: 69,3. A więc w dół! Tak, chyba coś tu dobrze robimy :D Spodobało mi się to hasło. Nie wiemy co ( w razie czego) , ale "spadamy" . Hm. Czy można życzyć komuś odchudzającemu się "spadaj!"? :D Anita, no ty niedługo niteczką będziesz i jak , pytam, będziesz te dwa swoje psiska wyprowadzać, hę? Gratulacje, ale musisz być szczęśliwa :) Zazdrościmy. Patrycjo , jak tam, był spacer dzisiaj? Bo ja zaliczyłam 3 przystanki, gdyż znów padła komunikacja, coś okropnir nawaliło i zakorkowało się strasznie. Tak, ze uznałam, że chcąc nie chcąc idę. Co do wagi: mam taką z Rossmana i ona chyba pokazuje coś więcej, a więc tłuszcz na przykład, ale ja ni w cholerę nie umiem tego włączyć. Poza tym nie wierzę, żeby waga na styku stopy ze szkłem umiała rozpoznać mój tłuszcz np. na brzuchu, bo jak by to niby miała zrobić? Ale może się mylę. Dziewczyny nie mogę rano do Was pisać, bo potem taj jakby mam wyschnięte czy podrażnione oko. A jak nie otwieram kompa rano, to wszystko jest ok.

Był spacer, 9 km. Był WF, 2 godziny. Przed chwilą przysiady. Strasznie się cieszę, bo waga wskazuje niecałe 54 (nie mam dg)! Dzisiaj strasznie się niewyspałam... jestem śpiąca od niedzieli :( Słyszał ktoś może o szlachetnej paczce? Koordynuję ją w całeh szkole (Sp, gimn,lic) :( Jedyne przyjemności to pisanie tutaj i ważenie się :P

Dziękuję kochane :-* DM masz rację z tymi moimi pieskami to będzie mi coraz ciężej wychodzić :-P Wawa życzy nam, żebyśmy spadały...:-)hehe, żeby tylko to nam się spełniło :-P Patrycja to fajnie, że tyle masz zajęć a i tak zdecydowałaś się na spacerek... :-) Moje menu: 1. Pieczywo chrupkie żytnie z szynką konserwową i pomidorem 2. Kawa z mlekiem bez laktozy 3. Cztery pyzy z mięsem, szklanka soku pomarańczowego 4. Kawa rozpuszczalna 5. Naleśnik z twarogiem ( z przepisu Dukana) Spacer z psami :-)

A i oczywiście gratulacje...że spadacie hehe ;-)

Menu: (grzeczne jak na mnie) 1. Kromka z kiełbaską i pomidorem 2. Kanapka z serkiem i pomidorem 3. 2 talerze pomidorowej z kaszą jaglaną 4 ciacho 5. 3 kromki z kiełbaską i pomidorem He he, sam pomidor. A co.

witam, ja jeszcze w pracy ale jakos nie moge wysiedziec i nudzi mi sie u mnie dzis: 1 jogurt z cynamonem i kiwi 2 ryba (smazona :( ) ze szpinakiem i pokrojonymi w kostke innymi warzywami z olejem do tego dwie kromeczki chleba 3 zapomnialam podwieczorka wiec tylko kawa 4 na kolacje dzis bedzie kurczak upieczony z salatka z ogorkow no i jeszcze dzisiaj musze pocwiczyc... noo tak dziewczyny, to spadamy dalej :)

Anita! twoje 2 i 4 sie nie licza ;)

Wawa, Twoje 3 się nie liczy :) Patrycja, gratulacje za te kilometry