Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naiwna_naiwna_naiwna

błagam pomocy...

Polecane posty

Gość naiwna_naiwna_naiwna

Witam Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem, po 5 latach związku... oznajmił mi, że jemu nie zależy, ALE NADAL KOCHA, jest przekonany, że i Ja i On sobie ułożymy życie ale osobno... pierwszy raz zostawił mnie, ale dosłownie go "ubłagałam" żebyśmy spróbowali... to był drugi dzień, czyli wszystko świeże... później w ten sam dzień mówił, ze on nie da rady się zmienić ( miał już dosyć mnie, naciskałam na wszystko, częstsze widywania, miałam wrażenie, że właśnie tak naprawię to wszystko...) Po tym już był koniec, cisza z jego i mojej strony... Jednak jak się spotkaliśmy zapewniał, że on chce byś sam, że nikogo nie chce, wręcz prawie mnie przekonał... uwierzyłam w to, tak samo jak w to, że mnie kocha, mówił dokładnie tak " długo byliśmy razem, przecież nie zapomnę o Tobie nawet za miesiąc..." Wierzyłam, że on się namyśli i przyjdzie, czekałam na to jak głupia... a on się zajmuję imprezami, nowymi koleżankami... mówił, że cięzko mu, że jak przychodzi z pracy to myśli, ze Ja tam na niego będę czekać, że nie może pracować bo myśli o mnie, że jest mu ciężko... poniżyłam się, bo po prostu chciałam żeby wiedział, że brakuje mi go tez pod innym względem... chodziło mi o sex, bo zawsze to odemnie wychodziło z czystej miłości do niego, kochając się z nim myślałam o tym jak go kocham... zawsze wierzyłam, że on to ten jedyny, tak czułam, nic nigdy takiego nei czułam do innej osoby... już zaczęłam myśleć, baa, byłam przekonana, że on zaczął żałowac, że wróci... a on dzisiaj się świetnie bawił na imprezie... tak mnie to boli, widzę we wszystkim jakieś głupie podteksty, że chce mi na złość zrobić, że chce mnie przeyrzymać... wierzyłam w to bo nadal mu ufałam... do mojej mamy pisał, że to koniec, ale nie chciałby żeby ona ingerowała w to JEŚLI BYŚMY BYLI RAZEM... jak to... myślałam, że go znam- 5 lat ! plus 3 lata znajomości... on nigdy nie był taki, dlatego trudno mi uwierzyć, że on czuję się dobrze z tym co robi... ale widocznie tak jest, dlaczego ludzie się tak zmieniają... był moim wszystkim, wskoczyłabym dla niego w ogień... myślałam, że jest rozsądny... nie radze sobie, od miesiąca tylko on jest w mojej głowie, schudłam 9kg, na nic nie mam ochoty... zyję bo żyję, ale ciężko mi cokolwiek robić... a on ? z***biście się bawi... co jest ze mną nie tak ? prosze, napiszcie co o tym sądzicie... mi trudno już na to patrzeć z boku bo znałam go zupełnie innego... może ludzie postronni mogą to zinterpretować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zero honoru, godności, naiwność, głupota, dno - a teraz weź się za siebie i skończ się ośmieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie jakies prowo. Znudzilo juz mi sie odpisywac na takie zalosne posty. Mam ochote napisac,mozg sobie wymien,szkoda,ze to niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndfjkff
a proszę, napisz jeśli poczujesz się lepiej. Tylko trzymaj jęzor za zębami jak tobie przytrafi się sytuacja z którą nie będziesz mógł sobie poradzić i siedź z emocjami, myślami w ciemnej d***e ! :) Także nie krępuj się, napisz miłą odpowiedź i zgnij ze swoją zawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha a do kogo to było. Jakoś mnie to nie obeszło. Sorry, takie kobiety sa zwyczajnie głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada. Jeżeli schudłaś 9kg, to na pewno super wyglądasz. Jutro marsz na zakupy kup sobie fajną sukienkę, buty, spodnie.... cokolwiek coś nowego, to na pewno zmieni Ci nastrój. Umów się w piątek do fryzjera a w sobotę maszeruj na podbój!! Nie płacz, nie proś, nie pisz. Baw się lepiej od niego!! Dowie się szybciej niż myślisz!! Tak zrobiła Kate Middleton i książe oszalał. Ja tak zrobiłam i wrócił, chociaż dziś żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×