Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam pojęcia co zrobić z życiem

Polecane posty

Gość gość

Nie mam pomysłu.. Powaznie. Do niczego się nie nadaje. Kiedyś myślałam, że języki, bo lubię się ich uczyć i łatwo mi wchodzą, ale teraz myślę, że nawet do tego się nie nadaje.. bo ja chce się uczyć samego języka a nie całej jego historii..Co mam zrobić.. chciałabym, żeby mi ktoś powiedzial co mam zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd my mamy wiedzieć? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj sie wrobić w żadne religijne odpały typu sekta, zakon itd. To często przyciąga ludzi poszukujących swojej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem.. ale po prostu czuje się jak dziecko we mgle. Teraz już całkiem nie wiem co mam zrobić ze sobą.. Kiedyś miałam jakiś plan, zresztą jedyny .. czyli liceum studia praca.. ale utknełam na studiach. I nie wiem czy ja w ogóle chce studiować .. Czy problem jest w tym, że jestem nienormalna i nie mogę usiedzieć w grupie ludzi czy po prostu ten kierunek nie jest jednak dla mnie? Nie mam pojęcia czy iść się leczyć, brać leki i zaczynać od nowa w przyszłym roku czy próbować jeszcze w tym jakoś ich przebłagać .. czy się zajebać i tyle.. nie wiem czego chce, a mam wrażenie że po prostu już niczego nie chce.. a przecież trzeba żyć, trzeba iść dalej a ja się czuje jak jeden wielki znak zapytania i nie wiem co ze sobą zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz na kase zarabiaj olej sfudia z tego nic nima,tylmo trypla mozna zlapać i marskosc watroby:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciekawe, ja jestem po studiach i znam masę ludzi którzy równiez je ukończyli, a nikt z nas nie ma ani jednego ani drugiego, coś ci sie pomieszało idiotko z 09:34.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo od dziecka ci wpoili, że wszystko będzie dobrze, łatwo i przyjemnie. To model propagowany przez współczesna psychologię, nieżyciowy i produkujący nieprzystosowanych do życia. Nie załamuj się i przemyśl czy rzeczywiście jesteś taka do niczego. Całe życie przed toba i mimo, że nie będzie łatwo będzie i przyjemnie. Są i obowiązki i dobre strony życia, np. rodzina, przyjaciele, miłość, podróże, itd. Pomyśl o tych dobrych stronach i weź się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ucz sie języków. ich znajomość ma kilka zastosowań ale podstawowe realizuje idee zawarte w hasle: bóg honor ojczyzna. tyle, z w drugą strone: szatan, sprzedajność, obczyzna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce iśc na kase.. Chce mieć jakieś wykształcenie i uczyć się, ale nie wiem co mam zrobić z calą resztą.. Bo jeśli czuje, że z każdym dniem nienawidze studiów coraz bardziej to czy jest sens w ogole.. Tragedia w ogóle.. Ludzie normalnie studiuja, pracuja, wszystko im wychodzi.. a ja zawsze wszystko p*****le, bo sie nie umiem nigdzie odnaleźć. Może takie przeznaczenie skonczyć pod mostem.. no k***a nie wiem. Nie znam siebie już, nie wiem co ze sobą zrobić, nie chce mi się żyć... nie wiem. ile razy mozna pieprzyć to samo? PRzecież jestem dorosła, więc jak dorosły człowiek może się zachowywać tak idiotycznie i unikać wszystkiego, bo "się boi"? Idiotyzm. Pustka. Skoncze na dnie,jeszcze tylko zaczne pić albo ćpać i już po mnie będzie całkiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cie interesuje? Może zmień kierunek. 20+ to nie jest moment żeby siebie przekreślać i rezygnować z ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chce miec jakies wykształcenie" xxx moze ci sie coś wykształci? np garb:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym łatwym i przyjemnym zyciem to bym nie przesadzał. szkoła to najstraszliwsza tortura mentalno fizyczna w dziejach świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ktoś mi coś takiego wpajał.. raczej mam wbity do głowy ten schemat liceum studia praca mąż dzieci dom.. I jak tylko odchodze od tej reguły to zaczyna się doł, że jestem nikim, że nic ze mnie nie będzie i tak dalej, bo nie robie tego co inni.. Co mnie interesuje? Teraz to mam wrażenie, że nic mnie nie obchodzi, nic nie interesuje, nic kompletnie.. Ale zawsze chciałam umiec języki.. No, ale jak sie teraz okazuje to nie wiem albo studia nie są dla mnie albo kierunek albo jestem nieprzystosowana do życia w społeczenstwie i to jes tproblem. Nie wiem zresztą co teraz już.. Niby 20+ to nie jest czas żeby wszystko przekreślać, ale mam wrazenie, że w tym wieku już dawno powinnam byc ogarnięta i dązyć do czegoś a ja się ciągle miotam i nie wiem co ze sobą zrobić. Ludzie których kiedyś znałam będą robić licencjat a ja bede rzucać ponownie.. Wstyd mi. Powinnam żyć, powinnam coś robić, powinnam byc pożyteczna, zarabiać, cokolwiek.. a ja im dalej tym gorzej, im starszatym głupsza, tym bardziej przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bycie nikim ma wiele zalet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, np taką, że sie ma coś do roboty jak uciekanie i unikanie wszystkich ludzi którzy cie kiedykolwiek znali, ze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobito, weź się do roboty, ucz się, szukaj swojej drogi i przestań mędzić. Nie można zawalić sobie zycia dlatego że nam sie akurat nic nie chce. Bywają momenty zniechęcenia ale trzeba je przełamać i iść dalej. Jesteś na jakiejś filologii to bądź póki ci sie nie wykrystalizuje czego chcesz, a jak nie to skończ te studia. Chyba, że to prowokacja kogos kto naprawdę nie ma co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś tak, np taką, że sie ma coś do roboty jak uciekanie i unikanie wszystkich ludzi którzy cie kiedykolwiek znali, ze wstydu." xx sami będą cie unikali. zaufaj mi:D to jeden z plusów poza tym studiujesz dla siebie czy korfa dla znajomych? jak coś robisz to rózb to z zangażowaniem inaczej nie ma sensu opierać o te działania planów na przyszłość. zmień sposób myślenia. zamiast "chce mieć jakieś wykształcenie" chciej umieć języki bo wykształcenie można mieć nic nie umiejąc. co zresztą dowodzi, że do niczego potrzebne tak naprawde nie jest oprócz machania papierkiem potwierdzającym jego posiadania przed znajomymi i innymi kretynami. druga sprawa: bez poznania uwarunkowań kulturowych a zatem i i historii języka nigdy nie będziesz w stanie opanować go naprawde biegle. dlatego jak już tatuś z mamusią zmarnowali kase na te twoje studia to je skończ. przemczysz sie a potem bedzie wielka biba. rodzice będą z ciebie dumni i kupią ci jakiś babski samochód na raty któym bedziesz sie lansowała przed znajomymi i jeździła płaszczyć i robić cyrkowe sztuczki przed potencjalnymi pracodawcami. innej możliwości samorealizacji z tego co widze dla ciebie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filologie są niezwykle ciekawe, masz historię danego kraju, historię języka, gramatykę historyczną, historię literatury, różne zajęcia tematyczne, czasem z native speakerami, uczelnie organizują wyjazdy, nie wiem jak można niczym z tego repertuaru sie nie zainteresować? Albo kłamiesz że studiujesz albo jesteś tępa jak but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×