Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćMariusz

Zona niechce mi dac bo....

Polecane posty

Gość gośćMariusz

Witam.Mam 27lat a zona 26.Zona niechce ze mna sie kochac gdyz klocimy sie ciagle,moze to przez to ze jestesmy malzenstwem od pol roku i chce na swoim postawic.Wczesniej dawala,jak nie to sam bralem.Teraz niechce dawac to jej mowie,ze przeciec to twoj zasrany obowiazek malzenski!Co ci szkodzi rozlozyc czy wypiac sie!Ona na te moje slowa zawsze mowi mi to masz zerznij sobie.Czy dobrze robie czy zle?Mam takie poglady ze to facet jest tym wyzszym w domu a kobieta to cos na wzor tych arabow itd.Prosze o pomoc w wyjasnieniu jej problemu co do obowiazkow.Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMariusz
Historie niewiarygodne niekoniecznie sa prowokacja.Jak mam przekonac zone,ze ma wszelkie prawa do wszystkiego a nadrzednym prawem to sluchanie meza,dawanie mu itp.Przeciez ja jej wszystko daje.Wyplate ona trzyma bo tak chce ja,w kuchni,pralni ona rzadzi.Czy niemoze zrozumiec ze ma sie mnie sluchac i stac na bacznosc gdy ja tego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym Ci nie dawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMariusz
Gosc 21:19 Bedac ze mna musialabys,takie mam poglady i wiem,ze sa dobre.Przeciez ona jest dla mnie.Mam zarabiac,chronic ja i troszczyc sie o nasz byt ale ona powinna sie mnie sluchac i jak mam ochote raczyc mnie swoja rozkosza.Pomijam miesiaczke oraz chorobe czy tez bole np glowy,zmeczenie ogolne.Czy wiele rzadam w normalne dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Omg no fakt że nigdy bym z Tobą nie była! Nawet nie chodzi o Twoje oczekiwania ale o to jak je wyrażasz. Może gdyby to była dla niej przyjemność a nie OBOWIĄZEK to byłoby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMariusz
Nierozumiem Twojej wypowiedzi?Jak to bys niebyla skoro musialabys byc.Wlasnie o to mi chodzi ze w kwestiach decydujacych decyzje podejmuje ja bez zadnego weta!Czy jestem zly?Mowie wam,ze nie pije(sporadycznie,swieta,nowy rok),niebije zony,daje wyplate cala,przychylny jestem jej rozrywkom typu kino,wyjscie ze znajomymi,ale gdy chodzi o koncowa decyzje czy obowiazek jej do "czegos"podejmuje ja.Czyli jezeli ma zrobic mi w tej chwili kolacje to ma to byc ta chwila a nie za 5minut.Co do seksu to ja tez decyduje gdy w tej chwili ma byc i odmowy nieprzyjmuje bo ja decyduje o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
równouprawnienie :) czasy gdzie mężczyzna rządził a kobieta się słuchała już dawno minęły, kobieta ma takie sama prawa jak ty i ona jest twoją żoną a nie służką, nigdzie w prawie nie jest napisane że żona podlega mężowi, jest za to napisane że oboje maja takie sama prawa i obowiązki, więc ona nic nie musi, jest wolnym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona nic nie musi :D ja bym nigdy z tobą nie była, a jakbym była jednak tak głupia i wzięła z tobą ślub to bym się zmądrzała i się bym rozwiodła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o właśnie,nic dodać nic ująć,nie w każdej dziedzinie jestem za równouprawnieniem bo wiadomo że kobiety z natury różnią się od mężczyzn i ja to szanuję,ale jesli chodzi o seks to nie wolno nikogo zmuszać i żądać,ona może ale nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak k***a odmowy nie przyjmujesz?wymuszanie seksu nawet w małżeństwie jest gwałtem,to jej ciało i ona ma prawo decydować o tym czy ci da czy nie,a kolację możesz zrobić sobie sam,kaleką nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabo. Nie nadajesz się do związku. Prawdziwy, kochany przez żonę facet nie musi uciekać się do takich metod. Twoja wyższość w związku jest tylko pozorna,a Ty malutki na zbudowanym przez siebie piedestale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokator! Albo dupa nie facet, skoro czułościa nie potrafi wzbudzić w żonie takiego pożądania, że na samą myśl o seksie z nim majtki jej spływają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fru_zel_da
Lepiej wiadro czosnku wmłócić, niż się ciągle z żoną kłócić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMariusz
Wlasnie taki jestem.Mysle ze powinnismy wrocic do korzeni kiedy to kobieta calkowicie byla podlegla.Wiele wam zawdzieczamy,ale mysle,ze za duzo,o wiele za duzo dostalyscie.Rozpusciliscie sie,niemacie zasad moralnych,wartosci wyniesionych z kultury,obyczajow,ktore byly pielegnowane od stuleci.W was drzemie rozpusta i robaczywe mysli.To wlasnie kazdy facet powinien byc stanowczy i prowadzic kobiete przez zycie jak samiec alfa.W tym wszystkim widzicie tylko to co napisalem o seksie,pomijajac takie fakty,ze wszystko robie dla niej.Wedlug was lepiej byc menelem,lac babe itd byleby dac jej pelna swobode we wlasne dzialania.Z gory oceniacie mnie,ale ja wiem,ze niejedna z was wolalaby mnie za meza niz obecnego partnera.Zastanowcie sie nad soba,bo z waszej rownouprawnionej polityki zycia nic niewychodzi na dobre-wystarczy wokol siebie rozgladnac sie by to zobaczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMariusz
Gosc23:14 w momencie zawarcia zwiazku malzenskiego jej cialo stalo sie i moim cialem wiec mam pelne prawo "korzystania"z niego kiedy bede tylko chcial.Jedynie choroba,miesiaczka,zle samopoczucie czy tez inne dolegliwosci kobiety zwalnia zone z tego obowiazku.Wiem,ze schemat waszego zycia jest calkiem inny i dlatego stawiacie sie wyzej jak i potepiacie moja wyzszosc wobec ukochanej mej,bo podswiadomie boicie sie o wlasne"Ja"by wam czasem ta wasza rozpuste i rownouprawnienie faceci nieodebrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie masz prawda do jej ciała kiedy chcesz i jak chcesz. To jest po prostu gwałt. A co jeżeli Twoja żona się po prostu Ciebie boi. Nie mogłabym być z takim tyranem jak Ty. Chociaż fakt że Twoja żona uczyniła samą siebie całkowicie od Ciebie zależną, bo jak rozumiem nie zarabia i nie ma własnych pieniędzy ani nic... to też było głupotą z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytał niezalogowanego Rescatora555... Nienawidzę jak moja żona chce spełnić swoj obowiązek małżeński. Wtedy mi sie totalnie odechciewa seksu i czekam czasem tydzień lub wiecej, az jej sie zachce. Wtedy wióry lecą i mamy super orgazm. Wielokrotnie jej tłumaczyłem, ze kościół nie ma racji wmawiać kobietom, ze jest cos takiego tak obowiązek małżeński. Nie lubię czuć sie egoista, uwielbiam jak zonie na prawdę sie chce, wole odczekać niż mieć seks porównywalny do masturbacji, a w sumie nawet gwałtu, jesli ktoś ma takie założenia jak autor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało byc "wmawiając"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety autor to typowy katotalib w najczystszej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż temat bardziej pasuje mi na prowokacje np. Rescatora555.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawka-żona nie chce brać.Też bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety z dużym prawdopodobieństwem mozna stwierdzić, ze autor tematu to zwolennik PISu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety autorze ale mimo że jesteście małżeństwem to ona nie ma żadnego obowiązku dawania ci :) kobiety (w większości) są mądre i nie wiążą się z mężczyznami którzy ciągle biją, chleją lub myślą tak jak autor, mój facet wie, że gdyby mnie do czegoś zmusił, to by jedynie co zobaczył to drzwi od drugiej srony, bo mimo iż jesteśmy małżeństwem, to ja wciąż jestem wolnym człowiekiem i nie mam tu na myśli zdrady bo owszem to ślubujesz partnerowi, że będziesz mu wierny, ale nie ślubujesz że będziesz na każdy jego rozkaz x masz tu przysięgę "Ja (imię Pana Młodego/ Pani Młodej) biorę Ciebie (imię Panny Młodej/Pana Młodego) za żonę/męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci." nie ma nic powiedziane że ślubuje być na każdy twój rozkaz i zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlondynkaM
Ja mogę Ci dac. . Jestem spragniona i mokra. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze nie ma żadnych praw do jej ciała, nawet w kościele jest powiedziane, że żadne z małżonków nie może być do tego zmuszane i że stosunek jest za obopólna zgodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię się że kobiety są w łózka jak kłody skoro partner je tak traktuje i nie bierze pod uwagę tego ze nie ma ochoty kiedy kobieta jest podniecona i ma ochotę na sex to wtedy jest świetna w łózku, tak wynika z moje doświadczenia, gdy kobieta się zmuszała to leżała i czekała aż skończę, ale gdy ona już miała ochotę to robiła cuda w łóżku, dlatego wole poczekać aż partnerka ma ochotę, niż kochać się z kłodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10:16 Napisałem bardzo podobnie, jestem gościem z 8:53.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gość
ja się dziwię,że w ogóle za Ciebie wyszła, ale może jest tak samo głupia jak ty,na siłe chcąc męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×