Pomocy, dziecko ma bolesne zatwardzenie...

Nie wiemy jak jej pomóc. Nic nie działa. Termometrem nie da się dotknąć. Nie chce pić, nic jeść co mogłoby spowodować wypróżnienie. Apteki otwartej nie ma w moim mieście a nie mam czopków glicerynowych w domu...skończyły mi się pomysły. Może ktoś zna jakiś domowy sposób na to ??

Ile ma dziecko?

Ile mala ma lat? Sprobuj jabko,sok jablkowy ,mus jablkowy albo cos co w domu z jablka masz

Przepraszam zapomniałam z pośpiechu. Ma 2 lata

Zjadła całe jabłko dość soczyste około 11 i nic do tej pory nie rusza. Piła sok jabłkowy dwa kartoniki ze słomką wypiła i też nic jej nie rusza. Masowanie brzuszka też nie pomaga. Teraz cały czas popłakuje i woła ała, pokazuje na pupę. Czyli tak jakby chciała się wypróżnić a nie mogła.

A ile dni bez kupy? Jak więcej niż 3 to leć na SOR zrobią jej lewatywę, nie ma co czekać, poważnie. Jak masz w domu gruszkę do lewatywy to spróbuj jej zrobić wlewkę z wody z mydłem (odrobina), zawsze pomaga

Masz w domu ogórki kiszone?

mam. dać jej zjeść ?

Daj jej sok z kiszonych ogórków, ale przynajmniej szklankę, same ogórki też może zjeść.

Może też zjeść kanapkę z masłem i np pasztetem i ogórkiem. W diecie musi być tłuszcz, który daje 'poślizg'.

Termometrem nie da się dotknąć X temperaturę też ma z tego zatwardzenia?

Pewnie Autorce chodziło o prowokowanie termometrem o***tu, ale to bardzo zły pomysł.

piroxeni dziś Pewnie Autorce chodziło o prowokowanie termometrem o***tu, ale to bardzo zły pomysł. X O k.... Autorko jeśli chciałaś córce wsadzać termometr do o***tu przy zatwardzeniu to jesteś jeb*ięta... Zabiłabym każdego kto by mi tak próbował "pomóc" przy zatwardzeniu.

Pomagałam jej tak kiedy była mniejsza i krzywda jej się nie stała a zawsze pomogło. Ale wtedy jeszcze nie rozumiała. Ona wstrzymuje zrobienie kupy, podejrzewamy, że dlatego, że ją boli o***t jak próbuje się załatwić. Co za różnica wsadzić czopka czy delikatnie pomasować koniec o***tu ? Ani to ani to do przyjemnych nie należy, ale jakoś pomóc trzeba. Nie chce soku z ogórków ani ogórka choć uwielbia zajadać ogórki kiszone. Aktualnie nie chce nawet wody się napić. Pewnie wszystko już jej do gardła podchodzi...

Spróbuj jej wytłumaczyć, że jej to pomoże i brzuszek przestanie boleć, bo inaczej będziecie musiały pojechać na izbę przyjęć, oczywiście jej nie strasząc szpitalem. Może po łyżeczce się uda?

Mojemu synkowi pomógł syrop Lactulosum, gorąco polecam!!

Sytuacja opanowana. Dwie godziny temu wyproznila się dwa razy. Pierwszy z płaczem, ale zrobiła co trzeba jak posmarowalam pupe mascia. Może nie bolała jej pupa aż tak dzięki temu. Dzięki wszystkim za pomoc :)

Owsianka

Śliwka pomaga.

Śliwka pomaga.

Autorko jak tu jeszcze zajzysz- idź do gastrologa z nią, co ja z moja przeszłam:( uciekała skakala płakała były jabłka miód syropy śliwki czopki i co tylko. W końcu trafiłam do lekarza powiedział ze problem jest w głowie ona się boi. Dał dobre leki robiliśmy lewatywy pomogło juz z rok jest ok. Nie mogę sobie wybaczyć ze tak późno poszłam do lekarza

Potwierdzam koniecznie ustalcie leczenie zaparć...jeśli to nawykowe, na początku mogą być konieczne lewatywy, później środki zmiękczające stolec, Lactulosum, Duphalac, dieta bogata w błonnik, dużo płynów - trzeba to opanować bo z czasem będzie gorzej!

Wiecie co czytam ostatnie wpisy i trochę się przestraszylam. Mała dwa tygodnie temu miała jelitowke. Wymioty i biegunka tydzień czasu. Oczywiście już jest zdrowa, ale problem z wyróżnieniem ma po tej jelitowce. Czy to może być psychiczna blokada ? Wiadomo jak to przy biegunce jelita naruszone, dupka obszczypana... :( i zostało w głowie to przykre przeżycie

Sok z kiszonych ogórków działa cuda!! Albo chociaż niech dziecko zje kiszonego ogórka.

Puść gorącej wody i weź kawałek mały jak paznokieć mydła w kostce. Trochę pod ta woda potrzymaj zeby zmieklo i dziecku w pupkę włóż. Zawsze działa.

I delikatnie posmaruj trochę o***t tym mydelkiem.

Podaj dziecku dicopeg junior, ewentualnie z domowych sposobów to kompot z śliwek ale nie ma pewności ze zadziała.

Kefir w dużych ilościach, śliwki.

Kartoniki soku surowe jabłko itp...idiotyzm! !!!! Jabłko tak lecz uprażone ( w garnku troszkę wody i jabłko uprazyć i podać ciepłe kilka razy dziennie ) .Gęste nasienie lnu ciepłe podawać.

Świetnie, ale to temat z listopada.