Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy po 2 tyg nieobecnosci warto w ogóle wracać na studia?

Polecane posty

Gość gość

Na pierwszym roku..Nawet jak mam zaświadczenie od psychiatry? Jest w ogóle sens? Czy po prostu rzucić zanim mnie wyrzucą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaki to kierunek , jaka uczelnia itd, ale myśle,ze jest sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co chcesz rzucac zanim Cię wyrzucą? Poprostu teraz juz chodź na tą uczelnię i pilnuj zajęc,zapytaj jak mozesz nadrobić ćwiczenia na ktorych nie bylas i mysle, ze będzie ok. To tylko 2 tygodnie, nie sądzę zeby to bylo nie do nadrobienia. No chyba, ze sama chcesz z tych studiow zrezygnowac. zaswiadczenia od psychiatry raczej nie pokazuj od razu , najpierw radzilabym sie zapytac wykladowców jak mozesz to nadrobic, ze przepraszasz, ale nie moglas przyjsc. Psychiatra to nic zlego, ale nawet wyksztalceni ludzie roznie do tego moga podchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie czasem z zapaleniem płuc leżą dłużej niż dwa tygodnie, więc nie powinno być problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce zrezygnować, bo boje się reakcji wykładowców.. Wiem, że oni mogą różnie reagować i głównie pewnie negatywnie.. Zresztą tak zrąbałam i przez to na niektórych ćwiczeniach mam nieobecności już 3.. Czyli od początku roku, ci mnie nawet nie widzieli na oczy..Jak na innych mam po 2 to się aż tak nie boję, bo mówili, że 2 są dobrze, można mieć max 2 bez zaświadczenia.. a tak 3 to co .. A poza tym dokładnie zaświadczenie od psychiatry pewnie nic mi nie da a do tego lepiej tym zaświadczeniem, że się lecze się nie "chwalić", bo róznie moga patrzeć.. no a innego nie mam.. Do tego zaczyna się nowy tydzień.. Gdybym mogła pochodziłabym na konsultacje i może powiedziałabym im to na konsultacjach, ale zaczyna się nowy tydzień i jest za późno a po drugie tam nawet nie wiadomo gdzie kto ma kiedy konsultacje, nie jest to dostepne na stronie i trzeba pisać chyba maile.. No i kolejny lęk, że będą mnie opieprzać przy grupie a to własnie to jest ten główny który mnie blokuje.. noi jeden lęk napędza drugi.. Niby mówią,że tak dbają o studentów i że nie jest tak łatwo wylecieć ze studiów, ale to może na drugim roku czy kolejnych.. na pierwszym to chyba nie tak trudno wyrzucić studenta..zresztą moja wina, więc nie mam prawa narzekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dużo zależy od tego co studiujesz, bo jeśli to są studia na których było dużo ćwiczeń ważnych, jakieś ścisłe, matma, laboratoria albo językowe, gdzie zaległości jest masa to średnio masz do czego wracać... nawet jeśli wykładowcy ci pozwolą to nadmiar materiału moze cię dobić, ale jeżeli to są studia gdzie przeważają wykłady a ćwiczenia są w stylu konwersatoriów, omawiania tekstów itp. jak na psychologii np. to spokojnie :). Próbuj, nikt cię nie będzie opieprzał, nie ma prawa, im teraz bardzo zależy na studentach, prawdą jest, ze ciężko wylecieć, trzeba bardzo chcieć, bardzo długo nie skreślają z listy studentów, spokojnie, nie denerwuj się i próbuj, zrezygnować możesz zawsze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty, idz normalnie i powiedz ze masz zaświadczenie od LEKARZA. Jak bedą chcieli to im pokaz. Psychiatra to żaden wstyd. Podchodz na poczatku zajęć albo poproś o maile do wykładowców w dziekanacie i powysylaj maile z wytłumaczeniem i prośba o nadrobienie materiału. Nikt nic nie bedzie wywlekal przy grupie. A jesli tak to w każdej chwili możesz zrezygnować. Studia to nie gimnazjum ze kogos sie opieprza przy klasie. Nie rezygnuj z takiego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie.. akurat są językowe, ale jest z 5 wykładów a większośc to cwiczenia konwersatoria.. No niby zawsze mogę rzucić.. Akurat zaległości mnie aż tak nie przerażają jak to co ja mam powiedzieć wykładowcom.. Bo wiem doskonale, że studia to nie przedszkole i tak dalej i tu trzeba się pilnować i mieć naprawdę dobre usprawiedliwienie jak się nie było czyli zwolnienie lekarskie.. a ja takiego nie mam.. Zwaliłam..Jak powiem, że nie mogłam być to oni zapytają dlaczego a ja powiem co? bo mam problemy psychiczne? Albo powiedzą, żebym dostarczyła zwolnienie.. Wiem, że to komletnie nieodpowiedzialne z mojej strony takie wybryki.. Już nawet gdybym miała mase zaległosci to mi to wisi, bo jedyny problem jaki mam to strach przed konfrontacją z wykładowcami i że oni będą bardzo mocne problemy robić albo co gorsza krzyczeć czy coś komentować przy grupie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedzi. Pójde i spróbuje, może się uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina484
Warto odwiedzić też TaskBook http://www.taskbook.pl Serwis dla studentów, którzy szukają „przykładów” do samodzielnego ćwiczenia. Serwis ma wbudowane algorytmy tworzące gotowe przykłady zadań. Jeżeli zamówisz zadanie kilka razy, serwis przygotuje dla Ciebie przykłady różniące się od siebie ale związane z podobnym problemem/zadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×