Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

Kobietki czemu nikt nic nie pisze? Takie zajęte w niedziele? Mam nadzieje ze wygrywa Wasza silna wola;) u mnie dzid wygrala :Pzjadlam dwie pieczarki na obiad i troszkę kurczaka a dokladnie dwa gryzy bo synek przyszedł i stwierdził ze chce mojego bo jego nie smaczny :D tortu odmowilam i koniec wiec mój mąż zjadl za mnie i tez bym szczęśliwy takim sposobem obzerli mnie dzisiaj na szczęście... Napiszcie jak u Was leci niedziela? A i pisałam ze jak dzieci pójdą spać to jabtez sie klade ale juz widzę ze to będzie dlugi wieczór bo.zasneli wpadnie wiec z mężem stwierdziliśmy ze będziemy ubierać choinkę taka mala do dzieciaczkow do pokoju. Mój Mikolajek juz dobrze jeszcze mu smaruje ale nawet sie nie lapiewuec jyz go nie piecze ani szczypie ani nic:) dziękujemy za troskę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) no ja miałam dzisiaj bardzo zabiegany dzionek. Rano, przez 3 godziny oglądałyśmy z Córcią prezenty od Mikołaja:), później kościół, obiad, przyjechali teściowie z prezentami, a potem mój Tatko przyjechał:):) Zrobiłam wczoraj ciacho i nie tknęłam. Nie powiem- jęzor mi prawie przywarł do wargi bo mi ślinka leciała hehe, ale nie dałam się. Żadnych innych słodkości nie tknęłam, a dzisiaj było ich spoooooro;) Moje dzisiejsze menu: ś: 3 wafle ryżowe, 2 z łososiem, 1 z szynką, sałatą zieloną, ogórkiem kiszonym, 2 laski kabanosa drobiowego obiad: filet w warzywach, surówka podwieczorek: kawałek fileta z odrobiną mizerii Ćwiczenia: też nie odpuściłam: 54 minuty, 21:12 km, 550 kcal Sheloba, fajnie że Synuś coraz lepiej. I super, że dałaś radę z jedzonkiem. Zobaczysz, efekty niebawem będą widoczne. Szybko tę choinkę ubieracie:) My dopiero 1-2 dni przed Wigilią:);) W tygodniu tutaj zawsze jest aktywniej, więc jutro już będzie tłumniej:) Póki co- dobrej nocki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór dziewczyny :* zaglądam z wieczora. Spokojnie tu dziś ;) ja trochę pogotowałam dla męża na przyszły tydzień, byliśmy na zakupach, posprzątałam w szafie i byłam w odwiedzinach u teścia. Menu z dziś: Ś: nie było bo zaspałam ;) IIŚ: pół razowej bułki z wędliną z indyka, kawałek papryki, dwie rzodkiewki, ogórek kiszony P: sałatka z mixu sałat, kukurydzy, papryki i ogórka O: dwa kawałeczki schabu w sosie i ćwikła K: miseczka rosołu z prośnianek. Sheloba super, że z tych samych okolic jesteśmy ;) ja aktualnie mieszkam w Przasnyszu, w Ciechanowie pracuję. Dziewczyny mocno trzymam kciuki za nasze postanowienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Doris to kawalek do pracy dojeżdżasz wspolczuje :( Estera ja tez sie ciesze ze z malym juz dobrze serce mi pekalo gdy widzialam jak cierpi... Teraz zjadl pidwojna kasze i nie chce spac:( a ja bym chetnie odpoczela a co do choinki to my ubieramy dzień przed wigilia ale u dzieci w pokoju zawsze wczesniej tym bardziej ze w przedszkolu juz jest i Wiktor chcial w domu :P a ja nie odmawiam takich głupot bo sama jestem nakręcona :D czuje glod i idę cos zjeść bo ponoc nie mozna byc glodnym na diecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Jak po weekendzie? Siwucha bardzo jestem ciekawa czy udało się pokonać choróbsko i czy byłaś na imprezie? Dzisiaj dzień ważenia i mierzenia. Jak tylko dojdę do siebie po przebudzeniu hehe, to się zważę i zmierzę:):), no i oczywiście podam swoje tygodniowe osiągnięcia:-)))) Miłego poranka i do potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry:) Estera:) Po weekendzie średnio jestem zadowolona z siebie jeżeli chodzi o dietę ,były małe wpadki. Natomiast radości było co nie miara uwielbiam obdarowywać prezentami i ma się rozumieć otrzymywać prezenty więc wczoraj naładowałam mnóstwo pozytywnej energii ,dziś jestem zwarta gotowa na odchudzanie , uwielbiam poniedziałki wtedy najlepiej mi się planuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riotka82
Witam jeśli można dołączam do Was, szukam topiku gdzie mogłabym ;) się zadomowić na dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Jest poniedziałek... a u mnie brak sukcesu... może wielkiej porażki też nie ma... krótko mówiąc przez tydzień ubyło mi 300g... :P trzeba będzie więc coś zrobić, aby zaczęło naprawdę ubywać... myślę sobie, że pierwszym krokiem będzie odstawienie tradycyjnego pieczywa... wprawdzie nie jadłam go dużo ale jednak... spróbuję od dzisiaj na kolację zjadać trzy cienkie ryżowe krążki... zobaczymy czy coś to pomoże... brak spadku zniechęcił mnie do mierzenia się... nie ma sensu... na 100% nie ubyło mi w obwodach... :( Idę zrobić sobie kawę i pomyślę nad dzisiejszym menu. -Niuśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ;) Riotka jasne, miło że chcesz dołączyć ;) napisz kilka słów o sobie. Moje menu na dziś: Ś: dwie łyżki musli, otręby, pół banana, mleko IIŚ: 2 wasy, serek chrzanowy, kawałek pomidora, ogórka i rzodkiewka P: kawałek pomidora, ogórka i rzodkiewka O: pierś gotowana z sałatą, marchewką i ogórkiem kiszonym K: rosół z prośnianek z wczoraj Spokojnego poniedziałku dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riotka82
teraz mam chwilkę więc już piszę więcej :) jestem po 30 mam sporo kg do zrzucenia, zresztą próbowałam już wiele razy, zaliczałam zarówno porażki, jak i małe sukcesy w temacie odchudzania... planuje cztery posiłki, oraz eliminację podjadania, zajadania smutków choćby nawet przy pomocy owoców w końcu to także cukier, a kg nie biorą się z powietrza niestety moją zmorą są niestety słodycze i myślę, że muszę je definitywnie wyeliminować, bo nie potrzebnie napędzają mi apetyt i zwykle nie kończy się na jednym cukierku, zamierzam tylko słodzić ranną kawę, bo nie przepadam za tą ze słodzikiem, więc taka porcja cukru wystarczy mi na cały dzień, zwłaszcza, że cukier jest w owocach czy to surowych czy to suszonych i w innych produktach zakupiłam też len mielony złoty słyszałam że pęcznieje w żołądku i hamuje apetyt, dziś zalałam dwie łyżeczki lnu bardzo ciepłą wodą i wypiłam po śniadaniu, w smaku średnie ale da się przełknąć ;) zresztą nie musi smakować, ważne aby działało i odniosło zamierzony efekt czyli zaspokojenie głodu, próbuję tego specyfiku od dzisiaj i będę pisać jak na mnie działa, oprócz tego mam tabletki z błonnikiem i ananasem oraz ziółka i różne herbatki, no i duże ilości wody oczywiście - także jestem przygotowana do walki i rozprawienia się z moimi kg na całego :) zaraz rozpiszę jadłospis na cały dzień, żeby było mi łatwiej oraz jakie zaplanowałam ćwiczenia :) witam Was serdecznie i ruszamy do walki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris 🌼 aż sobie w google wpisałam co to są prośnianki. I już wiem! :) Riotka 🌼 len dobra rzecz, tylko o takim mielonym różne opinie są... podobno jełczeje szybko i chyba należy przechowywać go w lodówce... ja od niedawna do porannej owsianki dosypuję złocisty len budwigowy, tylko że nie mielony. Aaa... jeszcze pamiętaj, że owoce (w niedużych ilościach!) można jeść ale do południa. -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menu na poniedziałek: ś-owsianka p-jedno kiwi o-dwie maleńkie flądry (obtoczone w mące i krótko na oleju z pestek winogron usmażone) surówka z kiszonej kapusty i ugotowane plastry selera p-pół puszki czerwonej fasoli k-dwa chlebki ryżowe z masłem i pomidorem, miseczka białego sera z jogurtem naturalnym, szczypiorem i odrobiną soli W ciągu dnia dwie kawy z mlekiem, herbaty (czarna i verdin fix) duuużo wody. Przed snem kefir. -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja się nie zwazylam zapomniałam i dopiero teraz stanelam na wadze:) nic nie ubylo wiec mogłam nie stawać :D ja kiedys byłam strasznie zafiksowaną na ważenie a teraz to jest moje pierwsze podejście do odchudzania gdy nie chce sie ważyć i jakos nie nan ochoty;) zresztą może przez @ teraz wolniej spada... Nie wiem jakos mnie to nie przejelo na szczęście ... Jutro sie zważę na serio z samego rana... Przez okno wygląda na calkiem ladna pogode ale jak otworzyłam okno na chwile to wcale ladna się nie okazala:( Menu na dzisiaj trzy kromki wasa z serkiem ze szczypiorkiem i pomidorkiem Kasza z warzywami bez miesa dzisiaj bo mi sie cycki skonczyly :) dzisiaj kupie na jutro Trzy kromki wasa ze schabem :) Dwie mandarynki i na podwieczorek jeszcze nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riotka witam Cie i ciesze sie ze nas tak wiele:) napisz jeszcze ile wazysz i do jakiej wagi chcesz schudnac... Ja 131.5 :( ale walczę :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sheloba 🌼 nie przejmuj się brakiem kurzych cycków. Mój znajomy doktor-dietetyk mówi, że jemy zbyt wiele mięsa. Można je zastępować rybami, roślinami strączkowymi, wszelkiego rodzaju warzywami, jajkami, kaszami...itp -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Riotka:), fajnie że jesteś:) A ja się Kochane muszę pochwalić sukcesami. Waga od 1.12- -2,3 kg :) CM: pas- bez zmian biodra- - 4 cm udo- - 2 cm biust- - 2 cm Ech, do mojego celu na Święta zostało 1,3 kg do zrzucenia, więc jestem przekonana, że na pewno się uda:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, też się cieszę i to bardzo bardzo. Mam wielką motywację i wiem że moje ćwiczenia, dietka, odpychanie pokus nie idzie na marne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera 🌼 ja też się z Twojego sukcesu cieszę! Cieszę bardzo i jednocześnie zazdroszczę. Nie mogę ćwiczyć intensywnie, bo marne zdrowie mi na to nie pozwala. Ale od dzisiaj (oprócz wyeliminowania tradycyjnego pieczywa) włączam codzienny długi i intensywny marsz, z energicznym napinaniem i rozluźnianiem mięśni brzucha. Zamiast ciągle siedzieć przy kompie, ruszam w każde południe na energiczny marsz. Zabieram ze sobą moją suńkę. Ona też jest za gruba. Waży ponad 43kg, a powinna równe 40kg. Musi schudnąć, bo mogą jej wysiąść stawy. -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuśka, no wiadomo, nie każdemu ćwiczenia są wskazane, ale marsz systematyczny, min 30-40 minut też na pewno da efekty. Trzymam kciuki:-) 2 w 1, i Ty się poruszasz i psinka się dotleni:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popatrzcie babeczki... coś ciekawego przed chwilką znalazłam... "Naturalny kosmetyk - woda ryżowa. Ma wiele zastosowań w pielęgnacji twarzy. Pomaga załagodzić podrażnienia skóry, więc można ją stosować jako tonik hipoalergiczny. Ale to nie wszystkie zalety tego specyfiku! Woda ryżowa to sekret piękna cery azjatyckich kobiet. Osoby, które używają w codziennej pielęgnacji kosmetyków z ryżu, potwierdzają jego korzystny wpływ na wygląd skóry. Usuwa zanieczyszczenia. Pomaga w walce z trądzikiem i minimalizuje efekt świecącej twarzy. W wodzie ryżowej znajduje się inozytol – organiczny związek chemiczny pobudzający przepływ krwi. Dzięki temu rozszerzone pory zmniejszają się, komórki są pobudzone do wzrostu, a skóra ma witalny wygląd. Tonik ryżowy pomaga w usuwaniu przebarwień na skórze. Szczególnie polecany jest po okresie letnim. Wtedy nasza skóra ma wiele przebarwień spowodowanych nadmiarem słońca. Dzięki witaminie B3 posiada działanie wybielające. Krokdozdrowia.pl podaje prosty sposób, na przygotowanie odmładzającego toniku w domu. Dzięki temu można przetestować działanie tego kosmetyku nie wychodząc do drogerii. Przygotowanie tego kosmetyku jest bardzo proste. Potrzebujemy pojemnika do wymieszania ryżu z wodą - najlepiej takiego, który można zamknąć. Pół szklanki ryżu, szklanka wody destylowanej. Cedzak lub sitko. Wsypujemy ryż do wody i pozostawiamy na noc. Rano mieszankę przepuszczamy przez sito. Do nakładania specyfiku używamy płatków kosmetycznych. Tonik z wody ryżowej można stosować również jako płukankę do włosów. Dzięki temu staną się one gładsze i błyszczące." No, to chyba sobie zrobię taki tonik. Wypróbuję na twarz i włosy. Ciekawe jakie efekty będą?? -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey, hey, krótki raport i wracam do nauki. Waga stoi w miejscu (80kg), czyli jest ok, zwłaszcza, że nie pilnuję godzin posiłków, bo mam multum nauki- jest ok. Mam plan żeby po obronie zapisać się na jakieś zajęcia, potrzebuję ruchu po 1.dla zdrowia, kondycji, po 2. żeby odreagować. Wczoraj zdałam sobie sprawę jaki stres się we mnie kumuluje, a siedzący tryb życia nie sprzyja równowadze psychicznej. Może coś polecacie we Wrocławiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zuzia 🌼 nie wiem co Ci polecić... ale słyszy się, że zumba albo yoga mają silne właściwości eliminujące stres... To co, w środę kciuki za Ciebie mocno trzymamy?? A powiedz o której godzinie masz obronę?? -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zuzia 🌼 nie wiem co Ci polecić... ale słyszy się, że zumba albo yoga mają silne właściwości eliminujące stres... To co, w środę kciuki za Ciebie mocno trzymamy?? A powiedz o której godzinie masz obronę?? -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upss... dwa razy poszło... sorry... :D No, właśnie... my sobie tu w najlepsze działamy, a naszej Matki-Założycielki brak...!! 😭 -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyczkowa
Hej :) U mnie nie ma się czym chwalić. Na wczorajszych urodzinach meeega poszalałam. I tak jak było 76,6 kg jest niestety 77,8 kg. 1200 gram do przodu :( O ja głupia :( Teraz co najmniej tydzień zajmie mi zrzucenie tego nadprogramowego kilograma. Nic, nie poddaję się tylko walcze dalej. Zjadłam kromkę z serkiem almette a o 11 zjem jogurt jogobella mały. Poza tym uczę córkę życia bez pampersa i na razie jest 1 do nocnika i jeden do majtek :D Czyli, 1:1 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riotka82
a więc mój plan, postaram się każdego dnia ulepszać jadłospis, średnio umiem się właściwie odżywiać, niby wiem co powinno się jeść co z czym łączyć ale niestety w praktyce to już tak ładnie nie wygląda, będę się starała czytać, podpatrywać Was troszkę i dążyć do tego aby moje jedzonko było zdrowe i pożywne 07.12.2015r 7.00 - śniadanie mały jogurt truskawkowy, 3 małe kromeczki 7 zbóż posmarowane cienko rama aero, z 3 plastrami sera morskiego żółtego do tego kawa z cukrem, mielony len na ciepłej wodzie oraz 6 tabletek błonnika z ananasem 10.00 - II śniadanie szklanka soku owocowo-warzywnego przecierowego vitanella do tego kromka chleba słonecznikowego żytniego z pastą z suszonych pomidorów 14.00 - obiad duszony schab z czerwoną cebulką i czerwoną papryką do tego grillowana cukinia i porcja kaszy jęczmiennej wiejskiej 18.00 - kolacja mleko z płatkami jaglanymi oczywiście pamiętam o regularnym piciu wody i niesłodzonych herbat moja największa waga to nie wiem czy pisałam ponad 120kg, obecnie ruszam też z bardzo wysoką wagą, bo aż 103,5 przy wzroście 170 z ruchu zaplanowałam długi spacer z kijkami i orbitrek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×