dowiedziałam się że straciłam jedną z dwóch prac,będę mieć 800.pocieszcie mnie:(

pracuję na umowę o dzieło w jednej firmie i tam zostaję, zarabiam 800 zł na rękę miesięcznie. gdyby dzis nie zwolniono mnei z drugiej firmy miałabym miesiecznie 2300 na reke. żadnych składek mi nie odprowadzają w tej firmie z ktorej mnie nie wyrzucono. natomiast w drugiej firmie byłam zatrudniona na umowę zlecenie, źle się w niej układało, złe były stosunki w pracy i wracałam zdołowana, poprosiłam o umieszczenie mnie w innym zespole pracującym ale nie było tam juz miejsc wiec dostałam warunek albo zostaję męczć sie psychicznie albo do widzenia. poprpsiłam o zmianę zespołu ale dyrektor powiedział że to niemożliwe i dostałam wypowiedzenie. w tym układzie ja zostaję z dochodem 800 zł na rękę miesięcznie, martwię się bo żadnej składki nie mam opłaconej i mimo że mąż dobrze zarabia to źle sie z tym czuje ze ja mam tak mało i boje sie.

zdechniesz

12:54 ty sama zdechniesz gnido. jak mozesz tak komus mowic

12:54, lepiej ci? ulżyłaś sobie?

racjonalnie wytlumacz czego sie boisz ? bo z opisu wychodzisz na , sorry, wariatke

przecież masz mężą glupia krowo, ktory dobrze zarabia wiec nie pie\//\/rdol obrzydliwa pazerna szmato :O

tak się kończy pyskowanie, powinnaś siedzieć cicho

i co z tego krowo że mam męża z kasą? nie chcę być pazerą i żerować na kimś, chcę byc kobietą niezależną, która ma dużo więcej swojej kasy niż 800 zł, kumasz to czy masz za daleko do łba kuro domowa? i wyobraxz sobie ze nie cieszy mnie ze mąż ma wuęcej bo ja chcę mieć też tyle żeby nie czuć sie od nikogo zależna

i racjonalnie wytłumaczę wam półmózgie kretynki czego się boję: BOJĘ SIĘ ŻE BĘDĘ MIAŁA MAŁO S-W-O-J-E-J kasy, a wiecie na co? na ciuszki, kosmetyki i swoje widzimisię. Dotarło?

Nie rozumiem cie. Przecież 800 zł to całkiem dobry zarobek jak na kobietę . Przecież mąż cię utrzyma . po co się martwisz Przynajmniej nie będziesz sie psychicznie już męczyła a tamtej robocie

tak sie konczy pyskowanie????? ja nie pyskowałam tylko grzecznie zapytałam czy mozliwa jest zmiana zepsołu, szef tez niełądnie postąpił bo powiedział że jest duża szansa że bedzie miejsce w innym zespole a potem juz sie nie odezwał i wręczył wypowiedzenie.

Agatko, ale ja wolałabym więcej bo co jeśli kiedyś mąż mi w kłótni wypomni albo teściowa mi powie że jej syn mnie utrzymuje? nie zniosłabym takiego dyshonoru a poza tym skąd wiadomo Agatko że mój mąż kiedyś nie porzuci mnie dla innej? jak już będę np. stara, nie wiesz tego.

Agatka, gdyby wszystkie kobiety i mężczyźni byli tak mądrzy jak Ty to ten swiat lepiej by wyglądał. Ale ja chcę mieć więcej swojej kasy bo mąż mi wypomniał kiedyś w kłótni że ja z niego "jem chleb".

Skąd ja znam to "grzecznie spytałam", pewnie rozmowa zakończyła się fochem, bo "powinieneś wiedzieć że chce zmienić zespół". Powinnaś się cieszyć, że ktoś dał ci w ogóle prace, a nie marudzić.

Widocznie bylas h.uj.owym pracownikiem. Ja mialm identyczna sytuacje i normalnie szef mnie przeniosl a jak się zwalniałam z tej pracy to szef mnie prosil zebym została a była to zwykla praca w handlu... Cos z Toba jest nie tak jako pracownikiem skoro się tak latwo z Toba rozstali :( Szukaj czegos innego.

13:12 - a ty zostałabyś w pracy, z której przychodzisz z płacze, w której ludzie sa niemili i panuje toksyczna atmosfera? dla przykłądu w drugiej pracy nie mam tego problemu wiec przystopujcie zanim mnie ocenicie. wg was lepiej zostać w czymś co nas zżera i niszcyz psychicznie czy lepiej mieć mniej i byc zdrowyszm?

Jeśli jesteś aż tak słabą jednostką to możesz się po prostu zabić.

gość dziś ch.ooo.yyy.owym pracownikiem? mam pomysł: weź żelazne koło i pyerrrrydolnyyj sie w czoło. może coś zatrybi. pisze wyraźnie: w drugiej pracy nie mam tego prbolemu wiec wina nie lezała po mojejs tronie. A JEST TO TA SAMA BRANŻA

skoro w jednej i drugiej pracy należącej do tej samej branży, pracowałam, i w jednej jest fajna przyjazna atmosfera, ludzie się szanują, to zostałam. w drugiej tak nie było więc co dziwnego w tym? a do tej co powiedziała żebym się zabiła - karma wraca. złe słowo i zła enargia wysyłana innym, życzenie im źle, złe rady - wszystko to powróci do ciebie. oczekuj zemsty losu bo los sie lubi zemścić jak kogoś dołujesz

Za nic na pewno nie dawali tych 2300 - większa kasa = większe obowiązku/trudniejsza praca. Może to znak że nie nadajesz się do niczego za więcej niż 800?

13:19 - ale z ciebie szmata. Masakra, słów brakuje. Niech wszystko co najgorsze cię nie ominie za kopanie leżąćego

składki nie mam opłaconej i mimo że mąż dobrze zarabia to źle sie z tym czuje ze ja mam tak mało i boje sie. x nie wiem czy współczuć ci męża czy głupoty.

Ale problemy.... W moim małżeństwie nie ma moje -twoje i nie rozumiem dlaczego wszystkie zakładacie, ze was faceci kiedyś zostawia.... Autorko, trochę moim zdaniem przesadzasz. Przecież na pewno prędzej czy później znajdziesz inna pracę czy dodatkową... Stalo się jak się stalo, raz na wozie raz pod wozem. Gdybyś sama była z takim dochodem to bym zrozumiała, ale na pewno jeszcze się karta odwróci...

Współczuć ci trzeba umiejętności zawodowych, skoro zamiast zmienić zespół, woleli wyrzucić pracownika i zatrudnić świeżaka.

dziś jeśli bylabys dobra w tym co robisz to by cie tak latwo nie zwolnili. Ale ok tłumacz sobie to tak u sprawiedliwiaj się przed soba. :D

ok może nie jestem cudowna w swoim zawodzie, może mi czegoś brakuje, może trzeba popracować nad sobą,m dobrze, prosze bardzo ale nie powinnyście mowic mi że na nic innego niz 800 zł mnie nie stać. a co do tego że przesadzam to może macie rację, głodem w koncu nie przymieramy. ale ja nie lubię takiego poczucia że mogę więcej a nie mam. mam ambicje zawodowe, nie chcę być tylko żoną przy mężu, dlatego zmutno mi że nie udało mi się w drugiej pracy. no ale skoro z mężem razem mamy ponad 10 tys na rękę miesi ęcznie to rzecyzwiście nie będę biadolić. ale ja wolałabym 15 tys. razem :) moze mi sie uda

to prowokacja ludzie, tam mi sie wydaje

Pewnie że prowokacja - który mężczyzna chciałby kobietę zarabiającą tak mało w porównaniu do niego?

Ale to jest naturalne że mąż zarabia dużo więcej niż żona kobiety za dużo nie zarabiają .

Myślisz że mężczyźni zarabiają bez powodu więcej? Jeśli mężczyzna i kobieta wykonywaliby tą samą pracę, ale mężczyźnie trzeba byłoby płacić 2 razy więcej, to nikt by nie przyjął mężczyzny do pracy, a jest inaczej.