moja teściowa nauczycielka w liceum mówi mi, że nie zrobiłam żadnej kariery

Jestem po studiach humanistycznych, zarabiam miesięcznie maksymalnie 2000 zł na rękę, był czas że zarabiałam 3000.Jej syn a mój mąż zarabia sporo więcej ode mnie i ma lepsze stanowisko, skończył bardziej opłacalny kierunek. Teściowa komentuje, że nie zrobiłam kariery, że nie będę miała pieniędzy, mówi to przy synu, dla mnie to tak jakby chciała go podbuntować i pokazać mu, że ja się za mało staram, że powinnam mu dorównać. Tymczasem to jest w tym kraju niemożliwe z moimi możliwościami!! Ona tego nie rozumie, sama ma gorzej ode mnie, jej syn sporo zarabia ale ona to tak przedstawia, jakbym ja od niego była gorsza i aluzje że za mało sobą reprezentuję a on taki Bóg. On twierdzi co innego i matkę gasi, ale boję się, że cośtam mu w głowie zostało z tego prania mózgu, bo kiedyś w kłótni mi powiedział, że ja , cytuję "jem z niego chleb". czuję się upokorzona. Proszę, powiedzcie coś, odnieście się do słów jego matki, któ¶ej po prostu nienawidzę za to wszystko.

Założyłam ten temat, bo po przeczytaniu tematu założonego przez jedną z Was przypomniało mi się, że ja przez moją teściową uważam że nie zrobiłam kariery i wjeżdża mi to na psychikę.

Hahaha ale wrzuta "jesz ze mnie chleb" co on sobie precelka na penisa zaklada czy co? A moxe mialo byc " jesz ze mna chleb"

a sprzatasz, pierzesz, prasujesz? skoro ty jesz jego chleb to przestań ale on niech zacznie robic koło siebie. Teściowej powiedz, że sama kariery nie zrobiła wiec niech sie od ciebie odwali

Już trzeci raz się tu skarzysz. J*******a jesteś?

Powiedz kogo to obchodzi???? Chwalisz się, czy żalisz?! Spadaj z tym idiotycznym tematem.Powiem krótko, jesteś chora z urojenia!

Teściowe bywają wredne, a Twój facet powinien się cieszyć, że Cię poślubił. Więcej wiary w siebie dziewczyno! To, że facet zarabia więcej, to moim zdaniem żaden wstyd. Niech się ogarnie!

masz wsiowe kompleksy i pie.....lisz smutki o teściowej !

gość wczoraj a z czego ma się cieszyć? nie rozumiem,tego kwiatu jest pół światu.

mój maz utzrymuje mnie i 2 dzieci i jeszcze jest z tego zadowolony. A ten Twój maz to jakas dupa wolowa a Ty tez się psotaw bo jakby w moim domu tesciowa cos takiego powiedziała to od razu bym jej powiedziała żeby wyp...dalala. Jakie te chlopy teraz sa bez jaj to szok. Toz to obowiązkiem faceta jest utzrymac dom i roidzine , zawsze tak było. Czego on chce?

ja sie dziwie autorko że ty w ogóle chodzisz do teściowej. Ja w ogóle nie pracuję i do teściowej chodzę, oni mogą obrabiać mi d**e jak mnie nie ma ale jakby mi coś takiego gadali to w życiu bym do nich nie chodziła w gości. W życiu! I facetem bym sie jeszcze wykłócała że są tez lepsi od niego co żony utrzymują

Jak my z mężem narzekamy na zarobki i możliwości rozwoju w PL to teściowa mówi że pieniądze nie są najważniejsze i że mamy wszystko co potrzeba. Chyba mam mądrą teściową. Ty swojej powinnaś powiedzieć to samo. Masz kochającą rodzinę, prace którą lubisz i wszystko co Ci jest do szczęścia potrzebne.

Skąd wiesz, że ma pracę którą lubi i kochającą rodzinę?