Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest ze mną nie tak?

Polecane posty

Gość gość

Mam 21 lat. Nie miałam nigdy chłopaka tak na serio. Tzn mialam ale były to śmieszne dziecinne związki. Stale porównuje się do innych, czuję gorsza. Ciągle wracają do mnie niczym bumerang sytuacje z przeszłości. Nie umiem zaufać, polubić tak szczerze kogoś. Jeśli ktoś chce się do mnie zbliżyć, zapoznać -myślę sobie "i tak mnie zaraz oleje" i albo mam rację,albo nie. Jestem mila ale "formalna". Czasami jestem soba,ale nie zdarzylo sie by ktos przy mnie zostal. Czesto ludzie sa dla mnie mili, a np gdy jest ich wiecej to jeden do drugiego glupio sie usmiecha. Tez obgaduja mnie.jeśli zdarzy się ze ktoś zostanie to i tak nie ufam a nawet czuje niechęć do tej osoby ,robię WSZYSTKO żeby mnie zostawiła. Kiedys był ktoś natrętny ,udawalam tepa-nie pomoglo. Potem posunelam sie nawet do tego, ze udawalam chora psychicznie z rozstrojem emocjonalnym. I co dziwne czulam sie dobrze, pewnie siebie , czulam ze ta osoba mi uwierzyla i mam kontrole nad nia. Nie przejmowalm sie ta fałszywa opinia. Coraz czesviej kreowalam zachowania w każdej sekundzie , wszystko było zaplanowane a ja czulam (czuję nadal) jak aktorka . Chyba jeszcze nigdy nie byłam tak samotna jak teraz. Pracuje więc spotykam sie się innymi ale męczy mnie to. Niby chciałabym kogoś mieć ale właśnie jak ktoś się zbliża to czuję wspomniana niechęć brak zaufania . I gdy nawet dopuszczenie mysl ze może dac szansę to i tak kończy się na tym że nie warto ,ze szkoda zachodu. Pojawiają się myśli ,ze może mnie pozna od strony od której nikt mnie nie zna, wysmieje albo coś gorszego. Moze w glebi duszy bedzie uwazal ze zle caluje albo kieys sie zatrace w byciu soba ( bo w tak bliskich relacjach chyba nie potrafilabym udawaac) I stwierdzi że jestem głupia czy chora... bedzie sie ogladal za innymi itp. Już myślałam żeby może spróbować z dziewczyną ale nie widZi mi się to. Co robić? Czuję taka pustkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stiff
zarzuc maila albo gg, sprobuje dokonac analizy i ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej analizy? Wszystko tu napisałam. Na zdjęcia nie licz.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje zdjec itp.. nie podaje się. Gdy chcesz stworzyc zwiazek powinnas na poczatku spytac czyli chce wejsc w staly zwiazek. Ja poderwałlam chlopaka prawiczka jako dziewica ktory jest moim mezem i mamy dwoje wspanialych dzieci. Ale chlopaka potem meza angazował am we wszystko nie izolujac w zwiazku jak to robia partnerki. Zawsze byl i jest przy badaniach ginekologiczny nawet gdy jestem na fotelu wspieral porody. W zwiazku o sobie Wszystko wiemy. Maz mi i ja mezowi mozemy zagladac do laptopa czy komorki. Nalezymy jedne do drugiego i dlatego nie ma zdrady bo ja mezowi czy maz mnie mowi o swoich potrzebach nawet seksualnym bez tabu. Dzieci w odpowiednim wieku byly uczone o seksie itp.. by potem jak w zacofanych rodzinach nie bylo niechcianej ciazy itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×