Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wyszlam z 2.5 latka od tygodnia na spacer

Polecane posty

Gość gość

Bo robi.mega histerie w sklepie i kladzie sie na podloge Czy powinnam.udac sie do.psychologa z nia? Czy ja jestem beznadziejna matka? Chce przeczekac w domu az to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko też tak miało musisz to przeczekać nie bić dziecka nie krzyczeć tradycyjny bunt musisz być konsekwentna tez pociesze cie ze to minie moja ma 3,5 roku i słucha juz normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a spacer to dla ciebie sklep ? Ja też mam 2,5 latke i jestem w 8 mc ciaży i też moja ma dziennie 3-4 histerie ale to nie powód do kiszenia się w domu Normalnie z nią wychodzę Nie rób z siebie więźnia w domu dlatego ze dziecko przechodzi kryzys Trudno niech popłacze na dworze zawsze lepiej bo się przy okazji dotleni :-P Głowa do góry i do przodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym na łeb dostała jakbym przez tydzień z domu nie wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to szukaj się na siedzenie w domu przez przynajmniej pół roku. Oczywiście możesz dziecku zafundować ciekawsze miejsca na spacery park, plac zabaw, bo sklep to tak średnio się ma do spacerów ;) a co do samego buntu to olej, przeczekaj historie i nie ulegaj np gotówce żebyś jej coś kupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też ma mało cierpliwości do chodzenia po sklepach. Lepiej wyjść tam, gdzie może pobiegać - las, park. Może po prostu z nudów mu palma odbija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko w sklepie jest niegrzeczne, bo co można robić w sklepie. Lepiej idź z nim na plac zabaw, gdzie będzie mógł się wyszaleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to jest chore jakies !! A TY TEZ ten caly tydzien nie wyszlas z domu? pewnie wyszlas. Ja mam czasami zal ze drugi raz na jeden dzien nie moge wyjsc z synkiem a nie wyobrazam sobie trzymac go w domu CAŁY TYDZIEŃ!!!! nie był najdłużej dwa dni jak był chory, Trzymac dziecko w klatce bez świeżego powietrza bez kontaktu z inymi dziecmi tylko dlatego ze w sklepie cos tam sobie chciala , to z takim dzieckiem sie nie CHODZI DO SKLEPÓW !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem, przecież sklep nie jest jakimś obowiązkowym punktem spacerów, a dziecko w tym wieku rzadko się spokojnie i grzecznie zachowuje na zakupach... mój wprawdzie histerii nie urządzał, ale próbował pakować wszystko do koszyka w ramach "pomagania", wiecznie zwiewał... zakupy robił mąż albo zamawiałam przez internet, a małego brałam na bulwary albo do parku, gdzieś gdzie mógł się wybiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygodna mamusia spacerowc sie z dzieckiem nie chce to woli je w domu kisić , albo jej "spacer" to do sklepu i z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zrobić jak trzylatek w ogóle nie chce wychodzić z domu tylko bajki i bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie włączać telewizora , tez wina rodzicow ze nauczyli- znow na wygode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój w tym wieku to samo robił, wymuszał w sklepie aby mu kupowac słodycze w pewnym momencie powiedziałam dosc, jak kładł sie na podłoge lub na chodnik, to nie reagowałam stałam nad nim, w koncu przestawał beczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×