Hodowanie ziół

Zakupiłam mnóstwo nasion ziół. Czy macie rady dotyczące ich hodowania? Czym je nawozić, by rosły? Kiedyś posadziłam bazylię i rosła z pół roku.

Jak doniczki są w miarę duże (ja latem mam taki "zielnik" metr na metr na balkonie, na zimę spore skrzynki na parapecie) to jednorocznych typu bazylia (tu "jednoroczne" to jest też na wyrost, jej wartość użytkowa to właśnie ok. 5-7 miesięcy) nie trzeba nawozić. A wieloletnie podlewa się od czasu do czasu nawozem uniwersalnym.

Uniwesalny, czyli taki do kwiatków? Przepraszam, że pytam, ale jestem w tym zielona.

Tak, taki do kwiatków będzie OK. Raz na miesiąc dla ziółek wystarczy.

Dziękuję.

W internecie jest tyle porad na te tematy. Każde zioło wymaga innego traktowania, może wpisz w wyszukiwarce konkretne zioło i otworzy Ci się kilka stron. Co Ci można jak nie wiemy jakie masz nasiona.

Ja ziół nie nawożę w ogóle. Po co mam sama uprawiać zioła, żeby je chemią faszerować? Używam dopóki się nadają i sadzę lub sieję nowe.

Też przymierzam się do wysiewu nasion, teraz hoduję te kupione w sklepie, po przyniesieniu do domu przesadzam do swoich doniczek, uzupełniam ziemią. Moje ulubione to bazylia i melisa, rosną ekspresowo. Ziemię mam z Lidla, ona jest do wysiewu roślin jadalnych.

Mam min lubczyk, oregano, tymianek, lawendę, szałwię, stewię, kudzu, rozmaryn, trawę cytrynową, miętę, majeranek, cząber wesołek. Wiem, że można w internecie sprawdzić, ale zawsze rady tych, co wysiewają i mają o tym pojęcie są cenniejesze.autorka.

Dużo fajnych nasion ziół znajdziecie na: http://florexpol.eu/228-nasiona-ziol . Taka hodowla nasion jest naprawdę fajna i praktyczna. Nawet estetycznie wygląda w donicach w kuchni.