Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamany_szczecin29

Brak seksu, brak perspektyw na udany związek

Polecane posty

Gość zalamany_szczecin29

Opowiem wam moją historię... Często faceci są postrzegani jako Ci źli kiedy zostawiają kobietę dla innej, czy po prostu zdradzają podczas jednorazowego incydentu... Jestem w związku 10 lat. Od jakichś 2 lat się nie kochamy i to jest największy problem. Facet nie może tkwić w takim związku, gdyż jak słusznie zauważył Maslow tworząc piramidę potrzeb - seks jest potrzebą fizjologiczną taką sam jak jedzenie, spanie, toaleta. Pewnie kobiety mi zaraz poradzą co robić w tej jakże niekomfortowej sytuacji, więc zanim to napiszecie to krótka charakterystyka mojej osoby: - młody, naprawdę dobrze zarabiający przedsiębiorca (niczego kobiecie nie brakuje) - zadbany, nie chodzę w domu w samych skarpetkach, nie drapię się po ...., wiem czym jest depilacja, potrafię się ubrać jak dżentelmen, pachnę jak dżentelmen - jestem świetnym kucharzem, naprawdę u mnie na śniadanie nie dostaniesz parówki z ketchupem, i jak wraca do domu na stole są naprawdę rarytasy - mam doskonały kontakt z jej rodzicami i mogą na mnie liczyć w każdej sytuacji - nie jestem pantoflem dlatego, że gotuję. mam własne zdanie i nie boje się wchodzić z nią w dyskusje. - próbowałem być zarówno miły (taktyka przez cały rok) jak i opryskliwy na przekór (taktyka przed drugi rok) w obu przypadkach nie podziałało - tak, rozmawiałem z nią, spokojnie, nic to nie dało - ona próbuje mnie krytykować na każdym kroku, mimo że zapewniam jej wszystko I teraz słuchajcie. Człowiek ze mnie naprawdę nie jest głupi i nie jestem zadufany w sobie. Musiałem naprawdę napisać jak jest, żebyście zrozumieli problem. Na każdym kroku, na wielu imprezach, na których jestem obecny pojawiają się inne kobiety. Potrafią mi powiedzieć, że jestem przystojny. Potrafię prowadzić normalną rozmowę, miłą, urozmaiconą, o życiu, o czymś głębszym i ciekawszym niż zmywanie naczyń, domowe obowiązku. I jak ja mam nie zdradzić własnej kobiety? Przyjaciele sugerują rozstanie, bo marnuje swój potencjał, bo zasługuje na kogoś innego. Nigdy nie zdradziłem i chce być w porządku. Zanim znajdę alternatywę w postaci innej kobiety chciałbym zawalczyć... Co robić? Podpowiecie mi coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam to, z życia. Rozstanie to jedyne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele kobiet wzielo by Cie z pocalowaniem ręki, lacznie ze mna. musi byc jakis powod dla ktorego Twoja dziewczyna unika zblizen. pytales ją o to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany_szczecin29
Tak. Unika tego tematu jak ognia. Mówi najczęściej, że nie ma ochoty. Powiedziałem, że tak nie może być. Ostrzeżeń było bardzo dużo. Duszę się już z nią w domu. Poziom irytacji jest tak duży, że naprawdę czasami nie mogę już na nią patrzeć. Moim zdaniem obiektywnie jestem atrakcyjnym i przystojnym mężczyzną, ale dla swojej kobiety jestem zwykłem facetem, którym się znudziła i straciła do niego pożądanie. Poza tym nigdy nie była tak naprawdę ostrym temperamentem w łóżku i nawet za czasów świetności seksualnej stosunki nie odbywały się bardzo często. Poza tym zaniedbała się.... Trochę przytyła, śpi w łóżku z niedogolonymi nogami.. Ja wszystko rozumiem naprawdę, ale wydaje mi się, że koniec po tylu latach nadchodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nadszedl. Rozstan sie z nia, bo sie po prostu wypalilo. Nie ma w tym niczyjej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byc moze ma problem ktory ją dreczy, o ktorym Ty nie wiesz. albo faktycznie się znudzila waszym zwiazkiem. nie wiem, ja sobie nie wyobrazam miec takiego faceta w domu i byc zimną rybą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko i na temat: słuchaj przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnn001
Tak jak ktoś napisał wyżej: "nie wyobrażam sobie mieć w domu takiego faceta i być zimną rybą". Przecież musi być jakiś powód. Nie tłumaczy się chyba wymówką "nie - bo nie"? Skoro jesteś nieszczęśliwy to zrób jakiś radykalny krok. Jeżeli dwa lata próbowałeś cos z tym zrobić i nie przyniosło to żadnych efektów to jest to dla Ciebie czerwona lampka- uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wyobraź sobie że będzie jeszcze gorzej Nie mówiąc juz jak będzie dziecko tylko jak je poczniecie? Jestem w związku 20 lat kocham mojego męża, zdradzalam były kryzysy ale jest jakby moim życiem nie wyobrażam siebie żyć z kimś innym albo bez niego Sex jest przeciętny dlatego te zdrady ale nadal czuję ze go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham morze w Szczecinie nigdy nie byłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj maila moze blizej sie poznamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z centralnej warszawy za daleko nam ku sobie choć chętnie poroznawiam z Tobą Podaj kontakt mam jeden i nie chcę go podawać tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz podalem to czekam do dzisiaj na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi dobre Ja jak raz podałam to prawie pocztę mi zblokowali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podaj jeszcze raz I wykasujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo chciałam napisać Podaj swój Później zmienimy: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslales że może ona ma kogoś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×