Dlaczego mężczyznom przeszkadza jak kobieta miała wielu partnerów seksualnych?

dzieciaki wyrosłe na pornosach myślą, że walenie sie byle gdzie i z byle kim to ma być doświadczenie i powód do dumy. ale żaden z nas nie chciałby usłyszeć, że naszą dziewczynę waliło pół osiedla, w tym różni pijaczkowie i menele. sam pamiętam, że nabijaliśmuy sie miedzy sobą, jak osiedlowa qrwa prowadzała sie z chłopakami, którzy nie wiedzieli z kim mają do czynienia.

Jako osoba ktora miala az jednego partera (niezle sie puszczam, co) nie wiem jak mozna pisac takie rzeczy. Widac sam masz takie podejscie bo ja tego nie widze ani w swoim zwiazku ani w moim otoczeniu. Ciagnie swoj do swego jak to mowia

to nie są odpowiedzi na moje pytanie

kobieta co była w kilku związkach, no jakoś do przyjęcia. ale taka, co ssała różnym po kiblach na dyskotece od razu odpada, jako zwykłe ścierwo. rzecz w tym, zeby zorientować sie, która to która.

Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie jest banalnie prosta, człowiek rozwiązły, to człowiek często niestały w uczuciach i niewiedzący czego tak naprawdę szuka, więc tylko ktoś niespełna rozumu zwiąże się z kimś takim, bo ryzyko zdrady jest bardzo wysokie, a że faceci są bardziej logiczni, potrafią powiązać oba te fakty i wykalkulować czy to im się opłaca.

A wy co soba reprezentujecie? Jad, nienawiść i brak szacunku. Mam jeszcze kolezanki dziewice, myslicie zeby chcialy takich prostakow i chamow? To cos Wam sie pomylilo. I tu wylacznie prostota umyslowa i nienawisc do kobiet jaka prezentujecie ma znaczenie. Porzadni mezczyzni, gentlemeni zawsze znajda porzadna kobiete. A jak ktos nie ma nic do zaoferowania to nie znajdzie fajnej. I tyle

odpowiedź byłaby taka: jeśli kobieta miała kilku mężczyzn w stałych związkach, czyli nie puściła sie nigdy z obcym kutafonem, to ok, nawet nie tak już ważne, dwóch czy pięciu, zresztą wy kobiety i tak nigdy prawdy nie powiecie. ale jeśli było ich kilkunastu z przypadku i cholera wie, co to byli za goście, to baba jest do niczego.

Odezwała się ta co nie ma w sobie jadu :P Temat jest jasny i takich odpowiedzi należało się spodziewać, ja natomiast dziwię się, że kobiety uwielbiają facetów z dużym przebiegiem i jest to dla mnie pewnego rodzaju fenomen i równocześnie brak logiki u kobiet. Ktoś kto ma zasady, ktoś komu zależy na trwałych związkach opartych na zdrowych relacja międzyludzkich nigdy nie będzie miał dużego przebiegu, bo taka osoba stawia na jakość, a nie na ilość.

no tak porządna, czyli taką, o której żaden buc nie powie:: "patrzcie widzicie ją,******ałem ją w sobotę po dyskotece, ale nie wiem, jak ma na imię"

jeśli kobieta miała kilku mężczyzn w stałych związkach x Problem leży w tym, że kobiety zazwyczaj uprawiają seks w "związkach", dla nich nawet seks na drugiej randce, to już seks w związku :P Osobiście wolałbym kobietę która była w długim układzie opartym na seksie, ale z jednym facetem (bo każdy jakieś potrzeby ma) niż taką która co miesiąc jest w nowym "związku" :P

Wiesz, nie nazywam Was smieciami, szmaciarzami itd. Wiec chyba ze mna nie tak zle Co do kobiet, wiekszosc ma marzenie poznac porządnego. Przynajmniej w moim otoczeniu. Mi sie akurat udalo :) ale jest ciezko, przebieg u faceta to norma, do tego dochodza chore propozycje, wymuszanie seksu itd.sama tego doswiadczylam... Wiec jak jakas pozna milego, ktory ja szanuje a ma przeszlosc to czesto sie poddaje i nie łudzi sie już ze znajdzie lepszego.

prawiki zazdroszcza kobietam ze maja seks a oni ciiioty zyciowe nie umieja sobie znalezc dziewczyny i winia za to kobiety. nikt mi tez nie wmowi, ze prawiki to porzadni faceci

facet z dużym przebiegiem jest do niczego. w jakie dziury pchał kapucyna, to już nikt nie wie, nawet on sam. robić loda gościowi, który może i zapychał pod mostem w kiszkę stolcową jakiejś pijaczce??? najlepiej by było, żeby w życiu takie qrwiszony nawzajem na siebie trafiały, to by było sprawiedliwe. ona, lody z połykiem obcym "kolesiom", on walący wszystko co sie da. szkoda, że sprawiedliwości nie ma :P

facet z dużym przebiegiem jest do niczego. w jakie dziury pchał kapucyna, to już nikt nie wie, nawet on sam. robić loda gościowi, który może i zapychał pod mostem w kiszkę stolcową jakiejś pijaczce??? najlepiej by było, żeby w życiu takie qrwiszony nawzajem na siebie trafiały, to by było sprawiedliwe. ona, lody z połykiem obcym "kolesiom", on walący wszystko co sie da. szkoda, że sprawiedliwości nie ma :P

przebieg u faceta to norma x Brednie... zdecydowana większość facetów których dobrze znam miało w życiu 3-4 partnerki póki nie udało im się odnaleźć tej właściwej, więc przebieg nie jest aż tak duży. A co ciekawe to kobiety najczęściej kończyły związki, to kobiety szybciej się nudziły w tych relacjach, bo kobiety z natury mają znacznie większe wymagania.

ok nikt was nie zmusza do bycia z tymi kobietami, pytanie moje brzmi (nie jestem autorka tematu) dlaczego traktujecie kobiete jak miejsce, które sie penetruje, a nie jak czlowieka z krwi i kosci? cytat z goscia z pierwszej strony: "a ja bym się źle czuł ze świadomością, że okolice miejsca, gdzie przez 9 miesięcy przebywał mój potomek, penetrował jakiś obcy fjut" to brzmi jakby wypowiadal sie o jakiejs zabawce erotycznej a nie o wlasnej zonie/dziewczynie, nie sadzicie ze to jak postrzegacie kobiety z duza iloscia partnerow rzutuje tez na to jak postrzegacie kobiety w ogole?

Jak pisalam. Zalezy od otoczenia. Wiekszosc przypadkow rozpadu zwiazku jakie znam to byla obopolna zgoda na rozejscie. Ale Ty moze obracasz sie wsrod samych paskudnych kobiet, nie wiem. I dla mnie jako 25latki nawet te 4 zwiazki to duzo ;) to o czyms swiadczy,tyle "milosci" w zyciu. I taka 25letnia dziewica tez nie bedzie skakac z radosci ze facet mial kilka zwiazkow na koncie.

3-5 partnerów w wieku 25-30 lat to nie tak dużo i kogoś takiego puszczalskim nazwać nie można, bo w związkach różnie bywa i czasem po prostu się nie udaje pomimo najszczerszych chęci. Pewnie każdy by chciał aby pierwszy związek był tym ostatnim, ale to nie takie proste i bycia z drugą osobą trzeba się nauczyć, pogodzić się z pewnymi niedogodnościami, nauczyć się kompromisu, pewnym ograniczeniem "wolności", itd...

dlaczego traktujecie kobiete jak miejsce, które sie penetruje, a nie jak czlowieka z krwi i kosci? x Bo kobiety same do tego doprowadziły swoim zachowaniem, facet (samiec) z natury nie szanuje osób uległych, a spora część kobiet lubi być bardzo uległa i godzi na wszystko co zaproponuje jej facet, godzi się pomimo tego że sama nie ma na to ochoty... więc jak można szanować kogoś, kto sam siebie nie szanuje?

przeszkadza mi to ponieważ nie chce być kolejnym partnerem seksualnym

19:54 przyznaj się lepiej, że lubisz patrzeć, jak 2 osoba cierpi

ke? xxx jak ktos szuka u innych tylko seksu to ja nie mam czego szukac u takiej osoby. proste? proste. jak chodzi tylko o jepanie i zaliczanie kolejnych leveli to dziekuje za taką znajomość

co innego jeżeli kobiecie zwiazki z różnych przyczyn nie wychodziły a miała ich sporo. tak też bywa. aczkolwiek tu też jest jakaś granica rozsądku. jak delikwentka miała 20 kootasów w peeeździe to raczej do związku sie nie nadaje

Dziewictwo to jedyna rzecz jaką kobieta może dać facetowi, poza tym nie macie kompletnie nic do zaoferowania, uczuć wyższych nie macie, zając się domem nie potraficie, wychować dziecka na porządnego człowieka z zasadami i moralnością również nie umiecie, wy nawet na własne potrzeby zarobić nie potraficie i oczekujecie że to facet was utrzyma, więc my faceci mamy prawo wymagać chociaż tego jednego!!! kociątko, ja naprawdę ci współczuję , ze twoja matka zmarnowała ci dzieciństwo, ale czemu nie pójdziesz przepracować tego u psychologa , a potem normalnie żyć.....

powiem więcej. skoro poświęca rooochaniu tyle czasu to powinna sie tym zająć zawodowo bo widocznie to lubi z uszczerbkiem dla innych sfer zycia. krótko mówiąc są to automaty seksoholicy jak alkoholicy i narkomani. zapytaj sie dlaczego kobietom przeszkadza, że facet jest pijakiem

z tego samego powodu przeszkadza mi jak kobieta zajmuje sie hobbystycznie seksem bo tzn, że mnie predzej czy później puści w rogi. jestem niepijącym alkoholikiem i wiem do czego są zdolni ludzie uzależnieni na głodzie. nie dość że by jepła w rogi to [ewnie jeszcze okradła i wykorzystała, nakłamała o mnie swoim fagasom i koleżankom i musiałbym jej piertolnąć w łeb co mogłoby zakończyć nasz wspólny w miare bezpieczny żywot

ktora spala z narkomanem lub dresiarzem. nie chcemy tez takiej, ktorej ktos spuszczal sie w usta lub o******ce.

jak facet jest dla kobiety mięchem to raczej ciężko sie spodziewać, że sie ograniczy do jednej potrawy w zyciu

Ale ściema w tym temacie. Nie, facetom nie przeszkadza wielu partnerów, bo to oznacza, że z nim się szybko puści. Ja mam 28 lat i jestem dziewicą i nawet bym tego żadnemu nie powiedziała, w ogóle już odpuściłam sobie facetów. Chyba by mnie śmiechem zabili i czekać by żaden nie chciał bo za stara jestem.

facetom duzo rzeczy przeszkadza ale kto by sie tym przejmowal :D