Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oplakiwala grob mojego męza. Jak odczytac ta sytuacje

Polecane posty

Gość gość

Jakis czas temu zmarl mój maż w wypadku samochodowym. Bandyta czeka na proces . Wczoraj poszłam sama poznym wieczorem na cmentarz zapalicz znicza, zobaczyłam jak jakas dziewczyna sleczy nad jego grobem i oplakiwala z bolem . Stanelam obok nie odrywając dziewczyny bedac pogrążonej w smutku. Za niedługi czas zobaczyla mnie, spojrzała mi się niepewnie w oczy widząc na jej twarzy zalobe i odeszla . Przykro mi to pisać, ale poraz pierwszy naszly mnie myśli o jakich nigdy bym siebie i meza nie przyouszczala.' Co myślicie o tej sytuacji? Dodam ,ze w miescie w jakim mieszkamy i gdzie mąż spoczywa nie mamy żadnej rodziny, zyjemy na drugim końcu polski,wiec na pewno to nikt nie był z rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to ktos spokrewniony z osoba ktora wypadek spowodowala- siostra, narzeczona itd, ktora targaja wyrzuty sumienia. Bylo podejsc i zapytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie wersje koleżanka z pracy Kochanka i to jest najbardziej prawdopodobne przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oplakiwala grob mojego  męza
nie wiedziałam jak się zachować stojąc kolo tej dziewczyny. Nie chciała jej odrywać od zadumy , ale ona za jakiś czas mnie zobaczyla i odeszla bez słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym stawiała na osobę związana z wypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sadze ze rodzina sprawcy. Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zamiast zapytać językiem jest pytasz tu tak jakbyśmy wiedziały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można opłakiwać grobu, opłakuje się ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy, że nie umiesz się poprawnie wysłowić, co utrudnia zrozumienie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Doj***e kobiecie w żałobie po mężu, będę taka fajna" Czy coś takiego jak takt i kultura są Wam znane? Zle napisala, i co z tego w tym momencie? X Co do tematu, całkiem możliwe ze to był świadek wypadku itp. Takie coś wstrzasa człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zamknij topik i to szybko. Lepiej nie chciej wiedzieć z jakiego powodu tamta tak się zachowała. Mąż pozostał ci w pamięci jako dobry człowiek, to niech tak zostanie. Nie rozgrzebuj, bo to tylko doprowadzi cie do depresji. Odpusć wszelkie podejrzenia i żyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zamknij topik i to szybko. Lepiej nie chciej wiedzieć z jakiego powodu tamta tak się zachowała. Mąż pozostał ci w pamięci jako dobry człowiek, to niech tak zostanie. Nie rozgrzebuj, bo to tylko doprowadzi cie do depresji. Odpusć wszelkie podejrzenia i żyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też stawiam na to, że jest to osoba związana z wypadkiem. może to jej mężczyzna zabił Twojego męza w wypadku? Może jest jej przykro z tego wszystkiego. Jeżeli jednak nie jest to jedyny cmentarz w tym miescie to zastanawiam się skąd wiedziała, na którym akurat twój mąż jest pochowany. czy ten temat to nie prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
pewnie osoba zw z wypadkiem :( wiesz ta tragedia mimo ze twoj maz byl bez winy to tragedia wielu osób rodzina sprawcy tez stracila czlonka rodziny ktory np idzie do wiezienia oczywiscie zasluguje na to ale to nie zmienia faktu ze np matka wspolnych dzieci pozostaje nagle sama i musi utrzymac je z 1 pensji ja bym plakala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może to jakaś koleżanka ze szkolnych lat? miałam taką samą sytuacje tylko w drugą stronę. zginał mój dawny kolega z dzieciecych lat, później tylko czesc czesc co tam słychać i nic poza tym. ale jak zginął nie mogłam w to uwierzyć. na pogrzebie nie byłam bo mieszkam za granicą i wczoraj też poszłam zapalić znicz. jakoś jak tak zobaczyłam jego zdjęcia na nagrobku, pomyslałam o tym że zostawił rodzinę, małe dziecko, że tak młodo zmarł popłakałam się. tyle ze ja żonie stojącej przy tym nagrobku przedstawiłam się i złozyłam kondolencje ale rownie dobrze mogłam sie skrepowac i odejść bez słowa bo różnie ludzie reagują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo prowo ! Na pewno starty taty i każdy wie gdzie twój zmarły mąż leży???świadek ,kochanka i sąsiadka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytałam Twój wpis, to od razu przyszło mi do głowy, że to dziewczyna tego, co go zabił, albo jakaś rodzina, nie zaprzątaj sobie tym głowy i tak to nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13.57, kazdy wiekszy cmentarz posiada tzw. administracje cmentarza, wystarczy wejsc i zapytac, gdzie pochowany jest X. Podaja nr alejki, nr grobu, bez problemu sasiadka moze dowiedziec sie gdzie pochowany jest sasiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mały cmentarz też łatwo grób znaleźć. To pewnie dziewczyna sprawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×