Mezczyzna lat 39, kobieta lat 30, malzenstwo. Czy to dobry pomysl by zaprosic..

raz na jakis czas przystojnego studenta by wybzykal zonke jak mlody ogier?

Moim zdaniem znakomity pomysł.

idealny skad te watpliwosci???

na 30-te urodziny (podobna różnica wieku) zamówiłem dla żony masażystkę do domu. Wiem, masażysta by był lepszy, ale ona by była skrępowana. Tyle tylko że masaż miał kilka faz. Najpierw relaksujący, a jak osiągnął swój cel niepostrzeżenie zamienił się w erotyczny. Ściśle w pakiet przygotowujący do seksu, otwierający na nowe doznania. Po pierwsze odsuwający na bok wstyd - po masażu kręgosłupa, pleców, rąk i nóg leżącej grzecznie na brzuszku z pozostawionymi stringami, odwrócenie na plecy i zręczne pozbawienie majteczek - pod pretekstem żeby nie przeszkadzały w szerokim masażu brzucha i bioder. Potem nacieranie pachnącymi olejkami samej intymności a w trakcie tego zdecydowane i władcze podłączenie wlewu lewatywy dla kompletnego oczyszczenia. Potem było super super super.

Ja tez bym tak chcial ale sie boje. Jak bylem maly to mama dala mi draże. Podzielilem się nimi z kolegą. Ale jak sie spostrzegłem że zjadł jeden groszek więcej niż ja, to w nerwach wybiłem mu dwa mleczaki. Od tego czasu nie dziele się z nikim.