Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byś zrobiła gdyby okazało się,że dziecko,które wychowujesz nie jest twoje?

Polecane posty

Gość gość

np. Zostało podmienione w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zostały podmienione - były cały czas ze mną, więc na szczęscie nie muszę się zastanawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj synek tez od porodu byl caly czas ze mna, do pokoju przychodzil lekarz go wazyc itd.Dodatkowo synek mial baaardzo dlugie i geste wlosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie pyta czy dzieci, które wychowujecie są wasze tylko co byście zrobiły gdyby okazało się, że jednak wasze nie są. Ps. do wc z dzieckiem chodziłyście? Pod prysznic też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nic nie zrobiła, bo kocham dziecko, które wychowuję, obojetnie czy moje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.00 ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo , tylko ciekawiło by mnie jak to moje biologiczne wygląda . Lepiej nie wiedzieć takich rzeczy . Dziecko mogą zamienić w szpitalu chyba tylko wtedy gdy kobieta ma cesarkę z całkowitym znieczuleniem i nikogo z rodziny nie ma . Ja dostałam od razu na brzuch , podobny do swojego takty jak dwie krople wody . Pózniej się nie da bo kobieta to łatwo zauważy ,tym bardziej jak karmi piersią , dziecko nie toleruje smaku mleka od innej matki . Aczkolwiek jakbym była chinką to pewnie bym się zastanawiała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo , tylko ciekawiło by mnie jak to moje biologiczne wygląda . xxx No, ja nie wiem, bo jeszcze okazałoby się, że jest lepsze i bym miała dylemat. :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Bogu nie są podmienione, córka to czysty tata i teściowa a syn jest podobny do mnie i do mojego taty, do swojego trochę też momentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze kazdy przywiazuje sie do dziecka ktore wychowuje,bylo o tym wiele filmow i jednak wychowanie jest silniejsze niz geny.zwykle rodzice uwazali za idealna sytuacje aby zatrzymac obydwoje, co jest niemozliwe, wiec zazwyczaj rodziny utrzymywaly bliski kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie toleruje smaku mleka od innej matki xxxx poprosze żródło tych rewelacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie toleruje smaku mleka od innej matki xxx haha, o bankach mleka kobiecego słyszała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zastanawiam się nad pytaniami, na które nie będe musiała odpowiadać, a nie mają wpywu na moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby się okazało, że to syn, którego mam jest podmieniony (teoretycznie możliwe, miałam cesarkę, a dzieci wszystkie dla mnie są podobne), to bym na pewno porozmawiała z rodzicami mojego biologicznego dziecka i jeżeli oni by byli tego samego zdania, a dziecku nic się złego nie działo, to zostałoby tak jak jest. Nie chciałabym nawet oglądać tego dziecka, nie chciałabym sobie mieszać w głowie. W przypadku kilkumiesięcznego dziecka mogłabym się już zastanowić. Ale nie przy 2-latku. A co to był za program? Takie rzeczy się zdarzają? U mnie myślę, że mąż by się zorientował, bo widział małego po porodzie od razu i jak go potem pytałam, to powiedział że w życiu by nie pomylił. Ja wiem, że na pewno bym mogła pomylić, bo widziałam tylko na chwilę synka, a czasem jak pod narkozą trzeba robić cc, to matka w ogóle nie widzi. Ale zawsze jest przecież ojciec, czy ktoś z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie toleruje smaku mleka od innej matki xxxxxxx taaa, za to smak mm wprost uwielbia :) od serca dla dziecka jak to mówią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym walczyła o nie, nie wyobrażam sobie tego, że mogliby zabrać mojego syna kilkuletniego, bo okazaloby się, że to dziecko innej kobiety... przecież matka kocha dziecko, które wychowuje i nagle nie przestanie kochać, bo ktoś jej powie, że to obce dziecko. Dla mnie nie byłoby obce. Podobnie dla syna ja jestem matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko mogą zamienić w szpitalu chyba tylko wtedy gdy kobieta ma cesarkę z całkowitym znieczuleniem i nikogo z rodziny nie ma x aaaa guzik prawda. Ja miałam cc ze znieczuleniem pp a dziecka nie zobaczyłam, bo szybko został przeniesiony na oiom noworodkowy. Z resztą to, że matka poza swoje dziecko to taki sam frazes jak ten że dzieciak nie toleruje smaku mleka innej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to chyba ciekawość by wygrała i starałabym sie zobaczyc moje biologiczne dziecko. Starałabym sie utrzymywać jakis kontakt zeby wiedzieć jak mu sie zyje. Ale to jedynie gdybanie. Teraz sie to chyba nie dzieje w tych czasach. Mojego dziecka by mi nie zamienili-charakterystyczne oczy (takie skośne jak ojciec) i długie nogi. Ogolnie podobne do taty i ten płacz...juz wiedziałam ze moje dziecko jedzie na oddział po płaczu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlilabym sie zeby mi go nikt nie zabral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten film oszukane byl niedopracowany... jak bliźniaczki mogą się tak drastycznie różnić?? rodzice anety i magdy tyle lat nie zorientowali się że aneta nie jest do nikogo podobna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o bliźniaka dwujajowych słyszałaś. Chodziłam do podstawówki z blizniakami, jeden szatan okrągły na buzi, drugi smukły z rudy włosami, dzieci nie wierzymy, że to bliźniaki. Ich mama przyszła i tłumaczyła, że to są blizniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i film był niedopracowany,ale głównie z powodu scenariusza. Rodzice tych bliźniaczek a zwłaszcza Żmijewski zachowywali się tak jakby im wszystko wisiało. Podobno ,,Oszukane'' to film oparty na faktach. W latach 80-tych mogło być więcej takich przypadków. Najbardziej szkoda mi osób,które dowiadują się,że zostały podmienione,bo matka raczej nie przestanie tak nagle kochać dziecka,ale wiadomo,że zawsze jest zazdrość o to biologiczne. Tej matki z filmu też mi szkoda,bo Natalia winiła ją za coś,na co nie miała wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biorę pod uwagę. Wystarczyło ze raz zobaczyłam swoje dziecko a nie pomylilabym z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz zrobil zdjecie odrazu po porodzie wiec o pomylce nie bylo mowy heehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w tym filmie dziewczyny były juz dorosle a tu się większość wczuwa w sytuację co gdyby Male dziecko okazalo się nie ich. Dziecka które wychowuje w zyciu bym nie oddala i nawet nie chciałam bym biologicznej matki w naszym życiu. Dorosłe to co innego je juz wychowalam i wiadomo ze dla swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×