czy on mnie jeszcze kocha?

Witam wszystkich. Męczy mnie jedna rzecz a mianowicie odkąd urodziłam naszego synka wszystko się zmieniło. Już nie jest tak jak przedtem, brak chemii czy za dużo obowiązków? Mam wrażenie, że mój mąż nie jest już tak mną zainteresowany, nie okazuje już tyle czułości, o seksie już nie wspomnę bo jest raz na tydzień. Przez takie zachowanie czuję się beznadziejna, wypalona i nie kochana. Siedzę tylko z dzieckiem w domu, gotuje, sprzątam itd. Czy moja rola w tym związku będzie ograniczona juz tylko do tego? Nie wiem co mam o tym myśleć. Rozmawiałam z nim o tym a on powiedział, że obiecuje że znajdzie więcej czasu na okazywanie mi czułości. I na tej obietnicy się skończyło. Nie mam komu się wygadac, moja rodzina mieszka 600 km od nas. Czuje się samotna. Nie wiem co mam dalej robić. Kocham swoje dziecko ale jak bym wiedziała, że tak to będzie wyglądać to nie zdecydowała bym się na dziecko. Co robić? Czy któraś z was miała taką sytuację?