mamy razem 12 tys.netto na miesiąc, a on chce emigrować bo uważa, że mu mało

Ja bardzo nie chcę emigrować...naprawdę nie chcę :( Mąz jest uparty, bez przerwy mnie na to namawia. Nie widzę siebie za granicą. Jak znaleźć jakiś złoty środek, miał ktoś tak?

to niech sam wyjedzie i zobaczy jak jest słodko za granicą. gdzie chce jechać? Ludzie myśla że trawa gdzie indziej jest bardziej zielona, zwłaszcza ci, co nigdy za granica dłużej niz kilka tygodni nie byli.

My nie mamy nawet polowy tego a mamy dziecko do tego. Matko nie czaje ile on chce zarabiac 50tys mu wystrczy na miesiac. Lepiej miec mniej ale nie tyrac jak wol tylko sie cieszyc zyciem. Be sensu gonic za piniedzmi jak sie nawet nie ma czasu ich wydawac.

Ja za polowe tego co macie, to juz bym dawno z zona wrocil z emigracji.

własnie kasy żadni są ludzie co ich do tej pory żadne nieszczęscie nie spotkało. w obliczu choroby, straty itd. kasa nie ma znaczenia i wtedy ludzie mądrzeją

powiedz mu, że zwariował- emigrantka

Autorko, chwalisz się czy żalisz, bo nie wiem.

My oboje Mamy 4 Tys. Euro Czyli niewiele od was ( oboje praca biurowa) Za 12 jakbym w kraju tyle miala Dawno bylabym z powrotem. Jest tesknota za rodzina czy znajomymi.. Nie polecam emigracji z malymi dziecmi, Zero wsparcia, pomocy:/ Jestesmy tu 2,5 roku Ale sentyment za krajem jest....

A ja akurat twojego męża rozumiem, bo z takimi zarobkami wyjechaliśmy 3 lata temu. Teraz robię to samo, ba i nawet w tej samej organizacji, ale za uwaga 1,5 x więcej, mąż tak samo, mniej stresu, stabilniejszą sytuację zawodową i w końcu żyję w kraju gdzie nikt mi nie zagląda do garażu, portfela czy łóżka. Tak, tak ja wiem, ze dla was 12 tys to majątek - tyle, że w stolicy to żadna rewelacja zważywszy na fakt, że za 60-70 m2 mieszkania trzeba zapłacić 500 tys. Czy tęsknię? Tak, ale nie za tą zgnilizną i zawiścią, nie za komentarzami co ubioru, sposobu wydawania pieniędzy itd.

My nie mamy nawet polowy tego a mamy dziecko do tego. Matko nie czaje ile on chce zarabiac 50tys mu wystrczy na miesiac. Lepiej miec mniej ale nie tyrac jak wol tylko sie cieszyc zyciem. Be sensu gonic za piniedzmi jak sie nawet nie ma czasu ich wydawac. x Właśnie w polsce nie miałam czasu wydawać pieniędzy, bo ciągle coś, bo francuzi coś tam a brytole coś tam. Teraz, na emigracji mam czas dla rodziny, urlop to urlop, przerwa na lunch to mój holy time, a nie obiad przy kompie bo ciągle coś. Myślę, że emigracja na zdrowie mi wyjdzie. gośc z 17:25

Nowych wrqźen (czyt. dup) mu sie chce.

18:20 jak nowych wrażeń, skoro z żoną chce wyjechać?

Nie polecam emigracji z malymi dziecmi, Zero wsparcia, pomocy:/ xxx co??? zasiłki, dodatki, darmowe przedszkola, nie musisz kupować wyprawek ani książek do szkoły!!! za to w Polsce jakie wsparcie i pomoc dla rodzin z dziećmi, że ho ho!!!

Dokładnie ! :) Ale pewnie chodzilo o darmowe babcie do opieki nad dziecmi :P